Komentarze użytkownika tube-roza, strona 75

Przejdź do głównej strony użytkownika tube-roza

  1. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:48)
    a wędkarz gdzie?
  2. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:46)
    metafizyke można przynieść ze sobą i usiąść pod winobluszczem :) A domek jak zaczarowany
  3. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:30)
    trzeba pomacac, jak twarde, znaczy niedojrzałe
  4. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:28)
    smutny to widok i nierzadki, niestety
  5. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:22)
    humor mi się poprawił, dziękuję :)
  6. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:20)
    bo to z przodu to nie staw, tylko brodzik dla dzieci
  7. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:18)
    chciało się wyrwać z szeregu, niestety za mocno wrosło w ziemię, nie da się :(
  8. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:14)
    i z tego powodu za bardzo się nie napracował, bo begonia padła :)
  9. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 23:08)
    Bardzo dziękuję za rozmowę podczas leśnego wędrowania. Mialam wrażenie, czytając Twoje komentarze, jakbyśmy szli krok w krok po białostockich szlakach. Naprawdę jest mi baaardzo miło.
  10. tube-roza
    tube-roza (05.10.2010 22:53)
    Nie wiem, kto jest autorem słów ani kto napisał muzykę, ale to jedna z moich ulubionych imprezowych piosenek. Doskonała przy kielonku :)

    Idzie sobie człowiek czasem
    Sam na sam z ogromnym lasem
    Słucha jak mu szumią drzewa
    Słucha jak mu ptaszek śpiewa
    Głowa w górę uniesiona
    Błądzi wzrokiem w drzew koronach
    Nagle czuje w butach wodę
    I coś wciąga go za nogę

    Bagno, bagno, gdzie nie spojrzę, gdzie nie stanę
    Bagno, bagno, wciąga ciało me kochane
    Bagno, bagno, wkoło bulgocząca masa
    Bagno, bagno, bagno, bagno, bagno,
    bagno mnie otacza

    Idę sobie znanym szlakiem
    Obok dziewczę z cud buziakiem
    Lecz zmęczyła się biedaczka
    Więc zaczęła szukać krzaczka
    Krzaczek jest, więc trudna rada
    Dziewczę szybko się układa
    Ja się na niej wprost rozkładam
    Nagle czuję, że w coś wpadam

    Bagno, bagno, gdzie nie spojrzę, gdzie nie stanę
    Bagno, bagno, wciąga ciało me kochane
    Bagno, bagno, wkoło bulgocząca masa
    Bagno, bagno, bagno, bagno, bagno,
    bagno mnie otacza

    Kiedy idę na wędrówkę
    Biorę z sobą fest wałówkę
    Po wyżerce nieuchronnie
    W miejsce trzeba iść ustronne
    Raz rozpinam szybko spodnie
    Kucam sobie tak wygodnie
    Nagle ciało traci ciężar

    Bagno, bagno, gdzie nie spojrzę, gdzie nie stanę
    Bagno, bagno, wciąga ciało me kochane
    Bagno, bagno, wkoło bulgocząca masa
    Bagno, bagno, bagno, bagno, bagno,
    bagno mnie otacza