Komentarze użytkownika yumeandra
Przejdź do głównej strony użytkownika yumeandra
-
Dziękuję za odwiedziny na Sycylii :)
-
Polecam też ciekawą książkę, dziennik wyprawy pieszej wzdłuż Japonii. Alan Booth, The Roads to Sata. A 2000-Mile Walk Through Japan, John Weatherhill Inc., 1985. Jej autor w bardzo ciekawy sposób opisuje różne miejsca spoza najpopularniejszego szlaku, choć między innymi także Hiroshimę, gdzie wzięto go za Amerykanina i dość nieładnie potraktowano (oczywiście nie obsługa muzeum, inny zwiedzający z Japonii).
Co ciekawe, Alan Booth mieszkał przed ta podróżą ponad siedem lat w Japonii, jego żona była Japonką, a jednak traktowano go wszędzie jak nieumiejącego mówić o japońsku "gaijina" i wiele zachowań go wciąż zaskakiwało. Możesz więc być pewny, że podczas kolejnych podróży znów coś Cię zaskoczy, a język japoński nie będzie potrzebny, bo i tak mało kto zwróci uwagę na to, że się nim posługujesz ;)
-
Pięknie opisujesz Waszą podróż. Wywołujesz we mnie smutek (bo sama od wieeeelu lat marzę o wyjeździe do Japonii i zawsze jest "coś") i wielką radość. Bardzo mi się podoba, jak opisujesz swoje wrażenia pierwszych z spotkań z japońskimi ukłonami, nadzwyczajną grzecznością czy przemyślanymi do najdrobniejszych szczegółów ogrodami. Japonia jest niesamowita. Czy czułeś, że druga strona kuli ziemskiej znajduje się mniej więcej na Księżycu? :)
-
Nie wiedziałam, że Łęg też widać z wieży mariackiej. Piękne zdjęcie.
-
Sławannko, to była sama przyjemność :) Dziękuję, że umieściłaś zdjęcia i filmy z tego spaceru :)
-
Ach, więc tak teraz wygląda Frauenkirche :) Kiedy go widziałam, kopuła była jeszcze nieukończona. Po skończeniu - jak na starych fotografiach :)
-
Treize, dziękuję za odwiedziny u Wołecka. Widzę, że poruszamy się w podobnej okolicy. Zapraszam ponownie :)
-
Powtórzę za wszystkimi, ale w pełni się zgadzam. To bardzo ładny pomysł i widok. Musze przyznać, że nawet oglądając go (widok, nie pomysł) codziennie od kilku lat, lubię podnieść głowę znad poziomu chodnika.
-
Spora część przyjmowała moje uwagi i pytania z kamienną twarzą, ale były też anielskie uśmiechy (http://www.usefilm.com/image/311323.html), a niektóre w ogóle nie zwracały na mnie uwagi (http://media.photobucket.com/image/krogulec%20gotyk/angelus_silesius/Lwowek%20Slaski/e84eaa67.jpg?t=1253808027).
-
Zgodnie z tytułem. Egzamin ze sztuki średniowiecznej. Jedyne tysiąc lat - od V do XV wieku. Nie dziwię się, że na końcu rozmawiałam już obrazkami w książkach ;)
-
Dziękuję za odwiedziny na Sycylii :)
-
Polecam też ciekawą książkę, dziennik wyprawy pieszej wzdłuż Japonii. Alan Booth, The Roads to Sata. A 2000-Mile Walk Through Japan, John Weatherhill Inc., 1985. Jej autor w bardzo ciekawy sposób opisuje różne miejsca spoza najpopularniejszego szlaku, choć między innymi także Hiroshimę, gdzie wzięto go za Amerykanina i dość nieładnie potraktowano (oczywiście nie obsługa muzeum, inny zwiedzający z Japonii).
Co ciekawe, Alan Booth mieszkał przed ta podróżą ponad siedem lat w Japonii, jego żona była Japonką, a jednak traktowano go wszędzie jak nieumiejącego mówić o japońsku "gaijina" i wiele zachowań go wciąż zaskakiwało. Możesz więc być pewny, że podczas kolejnych podróży znów coś Cię zaskoczy, a język japoński nie będzie potrzebny, bo i tak mało kto zwróci uwagę na to, że się nim posługujesz ;) -
Pięknie opisujesz Waszą podróż. Wywołujesz we mnie smutek (bo sama od wieeeelu lat marzę o wyjeździe do Japonii i zawsze jest "coś") i wielką radość. Bardzo mi się podoba, jak opisujesz swoje wrażenia pierwszych z spotkań z japońskimi ukłonami, nadzwyczajną grzecznością czy przemyślanymi do najdrobniejszych szczegółów ogrodami. Japonia jest niesamowita. Czy czułeś, że druga strona kuli ziemskiej znajduje się mniej więcej na Księżycu? :)
-
Nie wiedziałam, że Łęg też widać z wieży mariackiej. Piękne zdjęcie.
-
Sławannko, to była sama przyjemność :) Dziękuję, że umieściłaś zdjęcia i filmy z tego spaceru :)
-
Ach, więc tak teraz wygląda Frauenkirche :) Kiedy go widziałam, kopuła była jeszcze nieukończona. Po skończeniu - jak na starych fotografiach :)
-
Treize, dziękuję za odwiedziny u Wołecka. Widzę, że poruszamy się w podobnej okolicy. Zapraszam ponownie :)
-
Powtórzę za wszystkimi, ale w pełni się zgadzam. To bardzo ładny pomysł i widok. Musze przyznać, że nawet oglądając go (widok, nie pomysł) codziennie od kilku lat, lubię podnieść głowę znad poziomu chodnika.
-
Spora część przyjmowała moje uwagi i pytania z kamienną twarzą, ale były też anielskie uśmiechy (http://www.usefilm.com/image/311323.html), a niektóre w ogóle nie zwracały na mnie uwagi (http://media.photobucket.com/image/krogulec%20gotyk/angelus_silesius/Lwowek%20Slaski/e84eaa67.jpg?t=1253808027).
-
Zgodnie z tytułem. Egzamin ze sztuki średniowiecznej. Jedyne tysiąc lat - od V do XV wieku. Nie dziwię się, że na końcu rozmawiałam już obrazkami w książkach ;)