Komentarze do profilu użytkownika jolrop, strona 18

Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop

  1. lmichorowski
    lmichorowski (27.01.2010 8:20)
    Jolu, nie pamiętam już, na której konkretnie stronie znalazłem poszczególne teksty poezji o Lwowie. Proponuję, żebyś wpisała w wyszukiwarce hasło: "wiersze o Lwowie", "piosenki o Lwowie", "Hemar" itp. - na pewno dotrzesz do wielu ciekawych tekstów. Pozdrawiam.
  2. s.wawelski
    s.wawelski (25.01.2010 6:37)
    Jolu, bardzo mi milo z powodu Twoich odwiedzin. Ciesze sie, ze Cie zainteresowal temat mojej ostatniej podrozy, ktory jak zauwazylem, chyba pokrywa sie nieco z Twoimi "wschodnimi" zainteresowaniami :-)
  3. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (21.01.2010 21:19)
    Jolu, serdecznie dziękuję za zaproszenie:)

    Pozdrawiam.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (23.12.2009 8:40)
    Jolu, chciałbym Ci życzyć miłych, pogodnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt, szczodrego Mikołaja, udanego Sylwestra, a w Nowym Roku spełnienia wszystkich podróżniczych marzeń. Pozdrawiam.
  5. sagnes80
    sagnes80 (01.12.2009 19:29)
    Jolu przesyłam spóźnione ale szczere podziękowania za odwiedziny i plusiki na wakacyjne pocztówki z Azji :) pozdrawiam!
  6. maciek-39
    maciek-39 (01.12.2009 9:28)
    Serdecznie dziękuję za wizytę i plusy:)
  7. zipiz
    zipiz (16.11.2009 23:32)
    Plusy! w dwuszeregu zbiórka! Ty tam... równaj synu, równaj... Waszym celem są pozostałości po polskich zamkach... interesuje mnie tylko i wyłącznie zdobycie każdego z nich... czy wunderwaffe, czyli komentarze gotowe?... No i tak trzymać... Plusy!!! Tyralierą... szturmem... go, go, go...!!!

    Generale Jolu... mój wywiad donosił o spodziewanym, skomasowanym ataku na nieco już osłabione pozycje Orlich Gniazd... niestety zawiodła łączność i zostałem totalnie zaskoczony, wręcz zmasakrowany plusową nawałnicą... nie mogąc stawić jej czoła, postanowiłem w dobrej wierze odstąpić od obrony i poddać się Twojemu pozytywnemu podejściu, a także słowu pisanemu, z którego cieszę się niezmiernie, gdyż tylko wzbogacił walory podróży :)))

    Tym dziwnym (pisanym na wielkim zmęczeniu) tekstem chciałbym wyrazić swoje podziękowanie :))) pozdrawiam
  8. milanello80
    milanello80 (10.11.2009 16:02)
    Mam nadzieję, że się nie gniewasz na moje uwagi. Nie zmieniają one faktu,że ukazałaś mi piękne szkockie miejsca, i to kilka o których zbyt rozległej wiedzy nie miałem. Być może lepsza była by nazwa typu - Szlakiem szkockich perełek architektonicznych bądź architektoniczne perełki szkockiego pogranicza :) Wówczas nikt nie miałby wątpliwości jakie tereny penetrujemy i co zobaczymy. Niemniej autorowi tak zacnej relacji prztyczka nie sposób dawać.
    Pozdrawiam :)
  9. milanello80
    milanello80 (07.11.2009 21:27)
    Rzeczywiście Jolu masz rację. Dziękuję za spostrzeżenie. Mea culpa. W relacji napisałem dobrze, a zdjęcie błędnie podpisałem. Już poprawiłem. Raz jeszcze dziękuję :)
  10. milanello80
    milanello80 (05.11.2009 15:25)
    Zawsze warto mieć za znajomego osobę obytą z matematycnym rzemiosłem :) Na wyliczeniach takiej osoby nie sposób się zawieść :)
    Dla mnie znajomość z kimś kogo Szkocja urzekła w równie wielkim stopniu jak mnie jest przyjemnością w najczystszej postaci :) Szkocja ma tyle walorów, że nie sposób spotkać osoby, której ten piękny kraj nie zachwycił. Nie trzeba w daleki egzotyczny świat wyjeżdzać,by poczuć to niesamowite mrowienie, które czuje się wyłącznie na widok miejsc niezwykłych.
    Polecam obejrzenie zdjęć, one same bez zapoznawania się z tekstem, wprost rwą duszę do odwiedzenia widoków sprzed oczu. Częstokroć wracam do galerii ze szkockimi pejzażami, działają one na mnie niesamowicie kojąco :)
    Zapraszam do odwiedzin Edyburga, wierzę że i mój punkt spojrzenia na owo miasto, przypadnie Ci do gustu :)

    P.S. Dzięki za miłe słowa odnośnie moich wytworów językowych. Jest wiele osób, które to inaczej odbierają, uważając mój styl za zbyt skomplikowany. Zawsze ceniłem ludzi, którzy rozbudowanym, barwnym słowotokiem malowali pełnią barw otaczajcą ich rzeczywistość. Ta forma przekazu najbardziej na mnie oddziaływała, stąd i na owych mistrzach się staram wzorować.