Ocenione komentarze użytkownika lanka, strona 41
Przejdź do głównej strony użytkownika lanka
-
Babcia nas dalej pognała, w Limie się nie kąpałyśmy :(
-
czyli i klimat i nazwa się zgadzają :)
-
ja zrobiłam zdjęcie na zakręcie kiedy te wszystkie powiedzmy "statki" było widać, wyglądało jak blokowisko
-
ja na bazarek, znowu miał opóźnienie 1,5 godz.
-
:) dzieki
-
Pamietam, że jak się uczyłam historii sztuki, to marzyłam o zobaczeniu kolosów Memnona, nawet nie piramidy tylko gwiżdżące kolosy
I proszę widziałam, kosmicznym marzeniem wręcz nierealnym było Machu Picchu i w tym roku byłam.
Wniosek trzeba marzyć , z wszystkich sił i wierzyć :)
-
trzeba o tym wiedzieć, ja dowiedziałam sie przez przypadek.
I wcześniej trzeba zarezerwować, tylko 2 x 200 osób dziennie wpuszczają.
Bardzo skrupulatnie liczą, sprawdzaja bilet i paszport i licza na wyjściu.
Jest napisane, że trzeba byc zdrowym, ja byłam przeziębiona po Puno i Chivay, i koleżanka prosiła,
żebym nie kasłała przy sprawdzaniu biletów :) Ale tu chodziło chyba o serce itp
-
wejście też.
-
cały czas od zarania dziejów :)
-
Czyli ta szkoła nie jest na miejscu, jest na innej wyspie?
Teraz były wakacje w całym Peru, pełno rodzin podróżujących z dziećmi.
-
Babcia nas dalej pognała, w Limie się nie kąpałyśmy :(
-
czyli i klimat i nazwa się zgadzają :)
-
ja zrobiłam zdjęcie na zakręcie kiedy te wszystkie powiedzmy "statki" było widać, wyglądało jak blokowisko
-
ja na bazarek, znowu miał opóźnienie 1,5 godz.
-
:) dzieki
-
Pamietam, że jak się uczyłam historii sztuki, to marzyłam o zobaczeniu kolosów Memnona, nawet nie piramidy tylko gwiżdżące kolosy
I proszę widziałam, kosmicznym marzeniem wręcz nierealnym było Machu Picchu i w tym roku byłam.
Wniosek trzeba marzyć , z wszystkich sił i wierzyć :) -
trzeba o tym wiedzieć, ja dowiedziałam sie przez przypadek.
I wcześniej trzeba zarezerwować, tylko 2 x 200 osób dziennie wpuszczają.
Bardzo skrupulatnie liczą, sprawdzaja bilet i paszport i licza na wyjściu.
Jest napisane, że trzeba byc zdrowym, ja byłam przeziębiona po Puno i Chivay, i koleżanka prosiła,
żebym nie kasłała przy sprawdzaniu biletów :) Ale tu chodziło chyba o serce itp -
wejście też.
-
cały czas od zarania dziejów :)
-
Czyli ta szkoła nie jest na miejscu, jest na innej wyspie?
Teraz były wakacje w całym Peru, pełno rodzin podróżujących z dziećmi.