Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 83
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
"ogrody kolorów" - podoba mi się! muszę zanotować:-)
-
a właśnie że nie! siedziałem sobie w knajpce przy worm's head wciągając obrzydliwie niedobrego burgera i tak se pomyślałem, że zanim schowam aparat, pstryknę jeszcze jedną fotkę na pożegnanie. no i tak wyszło jakoś ładnie i iluzyjnie (jest takie słowo?;-)
-
niech ci będzie:-) ale tylko miejscami!:-)
-
a wiesz... zabralismy rodziców do zrestrukturyzowanej [czyt.: zamknietej] kopalni węgla w południowej walii, przerobionej na narodowe muzeum węgla i powiem ci, że górnicy świetnie spisują się w roli przewodników wycieczek! a już jak usłyszeli, że my z polski... ho-ho... radości nie było końca! kilku z nich nie omieszkało się pochwalić, że byli w wieliczce. w przeciwieństwie do mnie:-)
-
sandałnerstwo grupowe - jedna z form walki z nostalgią:-)
-
daleko posunięte skojarzenie, ale... dzięki za uznaie:-)
-
jakieś reminescencje powinny się pojawić, ale nie obiecuję. może skleję coś osobnego? ostatnio poszukuję pomysłu dla tej relacji-molocha. trzeba ją podzielić na mniejsze, albo sprywatyzować, bo inaczej się zawali:-)
-
piasek? hmmm....
ale pewnie nie chciałabyś się na takiej plaży opalać? no, chyba że na baaardzo grubym materacu:-p
-
taka... zielona:-)
-
co prawda na horyzoncie widać już miasteczko, ale jak na warunki brytyjskie, można powiedzieć, że to bezludna okolica:-)
-
"ogrody kolorów" - podoba mi się! muszę zanotować:-)
-
a właśnie że nie! siedziałem sobie w knajpce przy worm's head wciągając obrzydliwie niedobrego burgera i tak se pomyślałem, że zanim schowam aparat, pstryknę jeszcze jedną fotkę na pożegnanie. no i tak wyszło jakoś ładnie i iluzyjnie (jest takie słowo?;-)
-
niech ci będzie:-) ale tylko miejscami!:-)
-
a wiesz... zabralismy rodziców do zrestrukturyzowanej [czyt.: zamknietej] kopalni węgla w południowej walii, przerobionej na narodowe muzeum węgla i powiem ci, że górnicy świetnie spisują się w roli przewodników wycieczek! a już jak usłyszeli, że my z polski... ho-ho... radości nie było końca! kilku z nich nie omieszkało się pochwalić, że byli w wieliczce. w przeciwieństwie do mnie:-)
-
sandałnerstwo grupowe - jedna z form walki z nostalgią:-)
-
daleko posunięte skojarzenie, ale... dzięki za uznaie:-)
-
jakieś reminescencje powinny się pojawić, ale nie obiecuję. może skleję coś osobnego? ostatnio poszukuję pomysłu dla tej relacji-molocha. trzeba ją podzielić na mniejsze, albo sprywatyzować, bo inaczej się zawali:-)
-
piasek? hmmm....
ale pewnie nie chciałabyś się na takiej plaży opalać? no, chyba że na baaardzo grubym materacu:-p -
taka... zielona:-)
-
co prawda na horyzoncie widać już miasteczko, ale jak na warunki brytyjskie, można powiedzieć, że to bezludna okolica:-)