Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 5
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
a to wygląda! w dodatku ze śladami paznokci ]:->
-
dzięki dziewczęta! :-) park narodowy brecon beacons rzeczywiście oferuje niezwykłe widoki. co ciekawe, nawet jeśli wraca się kilka razy w to samo miejsce, pora roku, kolory, wegetacja... sprawiają, że miejsce wygląda zupełnie inaczej. dowodem kilka powyzszych zdjęć. próbowałem policzyć i wychodzi mi, że ta galeria to owoc od dwunastu do piętnastu wycieczek na przestrzeni pięciu lat.
@iwonka: tak, właśnie siedzę na "walijską pustynią" - moim ulubionym (albo prawie:-) fragmentem tego celtyckiego raju, gdzie, jak sugeruje nazwa, nie ma nic (albo prawie:-). i tak, poziome zdjęcia są w formacie 16:9.
-
zajrzę przy okazji. szczególnie do tuszetii, bo wciąż jest w planach. i to być może na tegoroczną wczesną jesień...
wiedziałem że sobie poradzicie z gruzinami :)
-
no stary! szacun za wytrwałość! :) wiem doskonale jak... yyy... niesympatyczna potrafi być walia w deszczu:) już zasiadam do moich, trochę bardziej słonecznych, fotek z brecon. niestety, nazbierało się tego kilka tysięcy :-D
-
oczywiście rozumiem, bo sam mam spory bałagan i jeszcze więcej zaległości, ale...
myslałeś może o stworzeniu "podróży", w której poukładałbyś zdjęcia tematycznie? z opisów i komentarzy układa się powoli bardzo interesujący obraz. fajnie byłoby przeczytać i przejrzeć to w jednym miejscu. to tylko sugestia...
-
dyskusja o przewodnikach, to jedna z TYCH dyskusji:-) wiadomo że każdy ma swoje upodobania i oczekiwania, więc nie ma co przekonywać. choć potrójna zgoda co do polski niezwykłej coś mówi! tylko nie wiem czy o przewodnikach, czy o nas:-) ja mam podlaskie, warmińsko-mazurskie i pomorskie i sobie chwalę.
@marger: zajrzyj jeszcze tu: http://kolumber.pl/g/8739-Podróż%20na%20Wschód%20(Neverending%20Story) to totalnie rozwalona galeria, która kiedyś była "podróżą", ale... się popsuła:-) znajdziesz tam jeszcze kilka miejsc z okolic krainy otwartych okiennic (mam na mysli bardzo bezpośrednie sąsiedztwo; między innymi wsie wspominane w tym tekście, ale nie odwiedzone podczas tej wycieczki) w założeniu z tej galerii ma się coś narodzić, ale nie wiem kiedy:-)
@marcin: poza podlasiem w kilku odsłonach, z "polski egzotycznej" zapraszam do przejrzenia tekstu o żuławach: http://kolumber.pl/g/142454-O%20Żuławach%20(nie%20do%20końca)%20depresyjnie żuławy są jeszcze bardziej zapomniane i zaniedbane niż podlasie (ale chyba jednak nie aż takie piękne; to oczywiście subiektywna ocena:-)
-
malta to miła odmiana od dalszych i mniej... "cywilizowanych" wypadów. jest ładnie, czysto, łatwo, wszędzie blisko, itp. a jednocześnie jest ten delikatny posmak egzotyki. to wymarzone miejsce dla kogoś kto chciałby zacząć podróżować samodzielnie, ale się boi (to oczywiście nie do ciebie:-)
i dzięki za entuzjastyczną opinię:-)
-
niektórzy do dziś twierdzą, że kochanego ciała nigdy dość, więc to chyba nie tylko zaginione cywilizacje. z gustami nie podyskutujesz (bo o gustach jak najbardziej:-)
-
pikseloza zainfekowała chyba całą "podróż". może poza ostatnim punktem, bo wrzucałem go z kilkuletnim opóźnieniem:-)
-
właściwie masz rację!
-
a to wygląda! w dodatku ze śladami paznokci ]:->
-
dzięki dziewczęta! :-) park narodowy brecon beacons rzeczywiście oferuje niezwykłe widoki. co ciekawe, nawet jeśli wraca się kilka razy w to samo miejsce, pora roku, kolory, wegetacja... sprawiają, że miejsce wygląda zupełnie inaczej. dowodem kilka powyzszych zdjęć. próbowałem policzyć i wychodzi mi, że ta galeria to owoc od dwunastu do piętnastu wycieczek na przestrzeni pięciu lat.
@iwonka: tak, właśnie siedzę na "walijską pustynią" - moim ulubionym (albo prawie:-) fragmentem tego celtyckiego raju, gdzie, jak sugeruje nazwa, nie ma nic (albo prawie:-). i tak, poziome zdjęcia są w formacie 16:9. -
zajrzę przy okazji. szczególnie do tuszetii, bo wciąż jest w planach. i to być może na tegoroczną wczesną jesień...
wiedziałem że sobie poradzicie z gruzinami :) -
no stary! szacun za wytrwałość! :) wiem doskonale jak... yyy... niesympatyczna potrafi być walia w deszczu:) już zasiadam do moich, trochę bardziej słonecznych, fotek z brecon. niestety, nazbierało się tego kilka tysięcy :-D
-
oczywiście rozumiem, bo sam mam spory bałagan i jeszcze więcej zaległości, ale...
myslałeś może o stworzeniu "podróży", w której poukładałbyś zdjęcia tematycznie? z opisów i komentarzy układa się powoli bardzo interesujący obraz. fajnie byłoby przeczytać i przejrzeć to w jednym miejscu. to tylko sugestia... -
dyskusja o przewodnikach, to jedna z TYCH dyskusji:-) wiadomo że każdy ma swoje upodobania i oczekiwania, więc nie ma co przekonywać. choć potrójna zgoda co do polski niezwykłej coś mówi! tylko nie wiem czy o przewodnikach, czy o nas:-) ja mam podlaskie, warmińsko-mazurskie i pomorskie i sobie chwalę.
@marger: zajrzyj jeszcze tu: http://kolumber.pl/g/8739-Podróż%20na%20Wschód%20(Neverending%20Story) to totalnie rozwalona galeria, która kiedyś była "podróżą", ale... się popsuła:-) znajdziesz tam jeszcze kilka miejsc z okolic krainy otwartych okiennic (mam na mysli bardzo bezpośrednie sąsiedztwo; między innymi wsie wspominane w tym tekście, ale nie odwiedzone podczas tej wycieczki) w założeniu z tej galerii ma się coś narodzić, ale nie wiem kiedy:-)
@marcin: poza podlasiem w kilku odsłonach, z "polski egzotycznej" zapraszam do przejrzenia tekstu o żuławach: http://kolumber.pl/g/142454-O%20Żuławach%20(nie%20do%20końca)%20depresyjnie żuławy są jeszcze bardziej zapomniane i zaniedbane niż podlasie (ale chyba jednak nie aż takie piękne; to oczywiście subiektywna ocena:-) -
malta to miła odmiana od dalszych i mniej... "cywilizowanych" wypadów. jest ładnie, czysto, łatwo, wszędzie blisko, itp. a jednocześnie jest ten delikatny posmak egzotyki. to wymarzone miejsce dla kogoś kto chciałby zacząć podróżować samodzielnie, ale się boi (to oczywiście nie do ciebie:-)
i dzięki za entuzjastyczną opinię:-) -
niektórzy do dziś twierdzą, że kochanego ciała nigdy dość, więc to chyba nie tylko zaginione cywilizacje. z gustami nie podyskutujesz (bo o gustach jak najbardziej:-)
-
pikseloza zainfekowała chyba całą "podróż". może poza ostatnim punktem, bo wrzucałem go z kilkuletnim opóźnieniem:-)
-
właściwie masz rację!