Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 184

Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz

  1. zfiesz
    zfiesz (08.01.2010 22:15)
    no to przynajmniej sprawdzisz, czy księżniczka ma bottom;-)
  2. zfiesz
    zfiesz (08.01.2010 22:14)
    phi! z dziecmi na sanki? dzieci przed telewizor (bo szkoły pozamykali) a sami do pubu na pajnta (bo zadzwonili rano, że grypa, albo dojechac nie mogli). ot i rozsądek!:-p

    kubdu... a masz dowód rzeczowy na zastosowanie "taktyki angielskiej-śnieznej"?;-)
  3. zfiesz
    zfiesz (08.01.2010 22:10)
    @piotr: no własnie jestem bardzo zawiedziony, że jeszcze stanowczo nie zdementowała moich oszczerstw. wygląda na to, że sam będę musiał na siebie donieść. z drugiej strony, znaczy że wszystkich konfidentów ze znajomych już wywaliła. to się chwali!:-)

    @patrycja: uważaj! jestes bardzo niepoprawna politycznie! (to a propos "roweru";-)

    @kuniu: a pomyśl sobie jakie brrr miał rowerek! no postaw się w jego sytuacji. ciemna noc, śnieg, mróz, a ty sam na ulicy! nieciekawa perspektywa!:-)
  4. zfiesz
    zfiesz (08.01.2010 22:04)
    no właśnie!!! choc akurat teraz byłem zasłuchany, bo dzwoniła z pracy;-) zapomniałem od was pozdrowić. sorrki;-)
  5. zfiesz
    zfiesz (08.01.2010 22:02)
    ojoj! czasów rajstopkowych nie pamietam, choć pewnie jakieś mamine zdjęcia dostarczyłyby dowdów! za to wcale się nie wstydzę kalesonek:-p chociaz zdecydowanie wolę leginsy. tyle że w tym kraju nie ma potrzeby docieplania nóg:-)
  6. zfiesz
    zfiesz (07.01.2010 22:33)
    to niech słońce świeci ci w twarz, a wiatr zawsze wieje w plecy...
  7. zfiesz
    zfiesz (07.01.2010 22:11)
    ot i oczywistej oczywistości nie skumałem... ech... praca nie jest wskazana!;-)
  8. zfiesz
    zfiesz (07.01.2010 22:10)
    etam... co się odwlecze... i tak trzeba będzie zapłacić;-( tylko tej kartki świątecznej szkoda;-)
  9. zfiesz
    zfiesz (07.01.2010 21:59)
    to jak następnym razem będziesz odwiedzał latorośl swą, daj cynka. może coś wykombinujemy;-)
  10. zfiesz
    zfiesz (07.01.2010 21:57)
    ależ patrycjo! ja nigdy, nawet przez chwilę, tych "skarbów" nie chowałem! wiszą tu samotne już przeszło rok i czasem tylko coś dorzucę przy okazji. ale zapraszam! czuj się jak u siebie:-)