Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 174
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
pasztet drobiowy?
-
no prosze... najpierw okolice krakowa, teraz okolice gdanska. dwa bieguny w jedna sobote!:-)
-
qrcze, to zdjęcie jeszcze bardzo (w sensie bardzo, bardzo:-) mi się podoba. tylko ja przyciąłbym je tuż nad dachami... taki samotny minaret nad pustkowiem... fajny motyw:-)
-
hej smoku...
to nie jest tak, że patrzę na turcję przez pryzmat "stambuł+plaże". jak napisałem, wschód i północny-wschód ciągną mnie jak najbardziej, jako "burzliwe pogranicze" (marzy mi się gruzja, armenia, azerbejdżan i północ turcji za jednym zamachem). chodzi tylko o to, że póki mogę, wolę spotkania z żywą kulturą. kamienie, nawet ładnie obrobione i równo ułożone, nadal są (dla mnie!) tylko kamieniami (i odnosi się to praktycznie do wszystkich zakątków świata - nie ważne czy mówimy o turcji, meksyku, grecji...) poza tym, skoro przetrwały tysiące lat, prawdopodobnie poczekają na mnie jeszcze kilka lat;-)
co się zaś tyczy "dokładnego czytania", właśnie dlatego mam zawsze takie zaległości! raczej nie oceniam i nie komentuję ot tak... "za ładne oczy":-) wujek google i ciocia wikipedia z reguły mnie wspomagają w lekturze:-) że o własnych, mizernych to mizernych, ale jednak, doświadczeniach nie wspomnę. niestety, krytyczne uwagi niektórzy traktują zbyt osobiście.
a poza wszystkim, portale takie jak kolumber, służą chyba, między innymi, temu, żeby różne stereotypy odnośnie pewnych miejsc na świecie rozwiewać, prawda? i tobie to bardzo skutecznie wychodzi!:-)
-
!!!!!!!!!!!
-
ale ja bardziej!:-p (i mówię zupełnie poważnie! uwielbiam takie "scenki uliczne")
-
a może jednak ja... przed emeryturą;-) bo akurat wschodnia i północno-wschodnia turcja, to dla mnie taki przedsionek kaukazu, a ten dość głośno woła "przyjedź! przyjedź zwierzaku!":-)
-
qrcze... może rzeczywiscie... te cztery wkrzykniki mnie zmyliły:-) trzeba smyka pytać;-)
-
brak słów...
-
o! znalazłem moje ulubione zdjęcie!:-)
-
pasztet drobiowy?
-
no prosze... najpierw okolice krakowa, teraz okolice gdanska. dwa bieguny w jedna sobote!:-)
-
qrcze, to zdjęcie jeszcze bardzo (w sensie bardzo, bardzo:-) mi się podoba. tylko ja przyciąłbym je tuż nad dachami... taki samotny minaret nad pustkowiem... fajny motyw:-)
-
hej smoku...
to nie jest tak, że patrzę na turcję przez pryzmat "stambuł+plaże". jak napisałem, wschód i północny-wschód ciągną mnie jak najbardziej, jako "burzliwe pogranicze" (marzy mi się gruzja, armenia, azerbejdżan i północ turcji za jednym zamachem). chodzi tylko o to, że póki mogę, wolę spotkania z żywą kulturą. kamienie, nawet ładnie obrobione i równo ułożone, nadal są (dla mnie!) tylko kamieniami (i odnosi się to praktycznie do wszystkich zakątków świata - nie ważne czy mówimy o turcji, meksyku, grecji...) poza tym, skoro przetrwały tysiące lat, prawdopodobnie poczekają na mnie jeszcze kilka lat;-)
co się zaś tyczy "dokładnego czytania", właśnie dlatego mam zawsze takie zaległości! raczej nie oceniam i nie komentuję ot tak... "za ładne oczy":-) wujek google i ciocia wikipedia z reguły mnie wspomagają w lekturze:-) że o własnych, mizernych to mizernych, ale jednak, doświadczeniach nie wspomnę. niestety, krytyczne uwagi niektórzy traktują zbyt osobiście.
a poza wszystkim, portale takie jak kolumber, służą chyba, między innymi, temu, żeby różne stereotypy odnośnie pewnych miejsc na świecie rozwiewać, prawda? i tobie to bardzo skutecznie wychodzi!:-) -
!!!!!!!!!!!
-
ale ja bardziej!:-p (i mówię zupełnie poważnie! uwielbiam takie "scenki uliczne")
-
a może jednak ja... przed emeryturą;-) bo akurat wschodnia i północno-wschodnia turcja, to dla mnie taki przedsionek kaukazu, a ten dość głośno woła "przyjedź! przyjedź zwierzaku!":-)
-
qrcze... może rzeczywiscie... te cztery wkrzykniki mnie zmyliły:-) trzeba smyka pytać;-)
-
brak słów...
-
o! znalazłem moje ulubione zdjęcie!:-)