Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 148
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
ciesz się, że nie rozpiuściła w kwasie!:-) a przerazić? hmm... może!:-)
-
ale kiedyś to głupot uczyli, nie?!?!:-)
ja czekam tylko, kiedy w końcu słońce zawiśnie na dłużej niż tylko kilka chwil dziennie. póki co, ostro zmaga się z chmurami znad atlantyku:-(
-
sławko? wątpiłaś?:-) oczywiście lista "typów" powinna być nieco dłuższa, ale nie o piętnowanie mi chodziło:-)
zipizq, ja znam tylko jednego, a ty?:-p
-
w okolicach kwietnia planujemy rozpocząć bardzo intensywny podbój pogranicza i walii. mam nadzieję, że dostarczę ci wielu powodów do piania!;-) niekoniecznie peanów;-)
-
...widziałem, widziałem. podobał mi się:-)
-
btw... podróż po "marquezowskich" miastach kolumbii, to jedno z moich marzeń...
-
sorrki, że tak po cichu, ale co tu gadać marku?:-)
dziwne tylko, bo wydawało mi się, że już tu kiedyś byłem (kilka komentarzy i plusów też na to wskazuje) a jednak miałem sporo do nadrobienia;-)
-
no i zawsze warto próbować! a nóż się uda!:-)
-
męża? dzieci? zawsze możesz ich zabrac;-) a żyątka... mogą być smaczne:-p
-
ee... to ja mam jeszcze skromniejsze wymagania:-) oprócz biegunów, na listę nie łapie się spory kawałek azji i wiele "topowych" paryżów, rzymów, itp. ale i bez nich życia trochę za mało:-)
-
ciesz się, że nie rozpiuściła w kwasie!:-) a przerazić? hmm... może!:-)
-
ale kiedyś to głupot uczyli, nie?!?!:-)
ja czekam tylko, kiedy w końcu słońce zawiśnie na dłużej niż tylko kilka chwil dziennie. póki co, ostro zmaga się z chmurami znad atlantyku:-( -
sławko? wątpiłaś?:-) oczywiście lista "typów" powinna być nieco dłuższa, ale nie o piętnowanie mi chodziło:-)
zipizq, ja znam tylko jednego, a ty?:-p -
w okolicach kwietnia planujemy rozpocząć bardzo intensywny podbój pogranicza i walii. mam nadzieję, że dostarczę ci wielu powodów do piania!;-) niekoniecznie peanów;-)
-
...widziałem, widziałem. podobał mi się:-)
-
btw... podróż po "marquezowskich" miastach kolumbii, to jedno z moich marzeń...
-
sorrki, że tak po cichu, ale co tu gadać marku?:-)
dziwne tylko, bo wydawało mi się, że już tu kiedyś byłem (kilka komentarzy i plusów też na to wskazuje) a jednak miałem sporo do nadrobienia;-) -
no i zawsze warto próbować! a nóż się uda!:-)
-
męża? dzieci? zawsze możesz ich zabrac;-) a żyątka... mogą być smaczne:-p
-
ee... to ja mam jeszcze skromniejsze wymagania:-) oprócz biegunów, na listę nie łapie się spory kawałek azji i wiele "topowych" paryżów, rzymów, itp. ale i bez nich życia trochę za mało:-)