Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 138
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
no nie wiem piotrze... przy takim zamachu może nie wytrzymać. cała nadzieja w gupiej czapce!;-)
-
turystyka jest czasem wskazana PO weselu. tak dla przewietrzenia się;-) tyle że my musieliśmy się zwijać do białegostoku. w ogóle tamten wyjazd był strasznie "na wariackich papierach": gdańsk, pasłęk, brok, ostrów mazowiecka, białystok, kilka wsi na podlasiu, znów pasłęk i wylot z gdańska. wesele, dwie rodziny do odwiedzenia, kilka imprez ze znajomym, a wszystko w sześć dni;-)
-
właśnie widzę: http://kirkuty.xip.pl/tykocin.html
i coś mi się wydaje, że jednak go znaleźliśmy, ale... hmmm... nie zauważyliśmy;-)
-
strasznie się cieszę leszku, że odwiedziłeś moje rodzinne miasteczko!:-) ...i że wybrałeś się ze mną na wschód też!:-) wielkie dzięki.
specjalne podziękowanie za, jak zwykle zresztą, fachowe komentarze i ciekawe spostrzeżenia. z ciebie też niezłe ziółko!:-) ale myślę, że to wiesz;-)
-
bardzo głęboka prawda piotrze!;-)
-
bez złośliwości proszę!;-p przejęła się... phi! myślał by kto!;-)
-
raczej NIE podejrzewam miało być!:-)
-
nie chodziło mi o ciebie leszku! raczej podejrzewam cię o jakiekolwiek uprzedzenia! no proszę cię!:-)
z resztą w pełni się z tobą zgadzam. i, że się powtórzę, ciekawe spostrzeżenie.
-
oczywiście że na litwie i białorusi znalazłbym masę innych miejsc! ale akurat temat tatarów jakoś strasznie mnie pociąga. stąd dość ścisłe nastawienie:-)
-
że się powtórzę: mi casa es su casa:-)
-
no nie wiem piotrze... przy takim zamachu może nie wytrzymać. cała nadzieja w gupiej czapce!;-)
-
turystyka jest czasem wskazana PO weselu. tak dla przewietrzenia się;-) tyle że my musieliśmy się zwijać do białegostoku. w ogóle tamten wyjazd był strasznie "na wariackich papierach": gdańsk, pasłęk, brok, ostrów mazowiecka, białystok, kilka wsi na podlasiu, znów pasłęk i wylot z gdańska. wesele, dwie rodziny do odwiedzenia, kilka imprez ze znajomym, a wszystko w sześć dni;-)
-
właśnie widzę: http://kirkuty.xip.pl/tykocin.html
i coś mi się wydaje, że jednak go znaleźliśmy, ale... hmmm... nie zauważyliśmy;-) -
strasznie się cieszę leszku, że odwiedziłeś moje rodzinne miasteczko!:-) ...i że wybrałeś się ze mną na wschód też!:-) wielkie dzięki.
specjalne podziękowanie za, jak zwykle zresztą, fachowe komentarze i ciekawe spostrzeżenia. z ciebie też niezłe ziółko!:-) ale myślę, że to wiesz;-) -
bardzo głęboka prawda piotrze!;-)
-
bez złośliwości proszę!;-p przejęła się... phi! myślał by kto!;-)
-
raczej NIE podejrzewam miało być!:-)
-
nie chodziło mi o ciebie leszku! raczej podejrzewam cię o jakiekolwiek uprzedzenia! no proszę cię!:-)
z resztą w pełni się z tobą zgadzam. i, że się powtórzę, ciekawe spostrzeżenie. -
oczywiście że na litwie i białorusi znalazłbym masę innych miejsc! ale akurat temat tatarów jakoś strasznie mnie pociąga. stąd dość ścisłe nastawienie:-)
-
że się powtórzę: mi casa es su casa:-)