Ocenione komentarze użytkownika alefur, strona 60
Przejdź do głównej strony użytkownika alefur
-
tak, żadnych strzelających pancerników...
-
całkiem możliwe
-
mogli je jeszcze zrównać z ziemią
-
Dziwi mnie jak ludzie myślą, że jeśli bohater się bał lub wątpił, to nie będzie już bohaterem. Że bohaterstwo to czysta jak łza lub niewzruszona postawa... A jak łatwo zapomnieć, że bohaterstwo jest przeważnie szaleństwem, zamierzonym lub nie, czasem przypadkowym... A oni - czy chcieli tego, czy nie - zostawali legendą z minuty na minutę... A w legendzie wszystko się miesza. Każdy może dodać swoje. Krótkowzroczni Ci co legendę chcą uważać za historię. I często okrutni Ci, co myślą, że sama historia bez legendy wystarczy... Cóż człowiek to: in fabulis hominis.
-
nawet jeśli ta bryła tak wygląda...
-
taka ciekawostka
-
szczegół ma znaczenie... rozmawiałam kiedyś z pewnym artystą - rzeźbiarzem, który dostał komercyjne zamówienie na 20 identycznych kocich głów. Dwie pierwsze zrobił prędko, trzecią jeszcze jako tako, czwarta już nie szła, przy ósmej zrezygnował z zamówienia. Jego podsumowanie brzmiało tak: Pan Bóg nie mógł stworzyć dwóch identycznych rzeczy czy ludzi, przy takiej ilości umarłby z nudów.
-
ale bardziej przypomina pozostałe bramy ;)
-
może już się zahartował ?
-
i jest sympatyczny klimat
-
tak, żadnych strzelających pancerników...
-
całkiem możliwe
-
mogli je jeszcze zrównać z ziemią
-
Dziwi mnie jak ludzie myślą, że jeśli bohater się bał lub wątpił, to nie będzie już bohaterem. Że bohaterstwo to czysta jak łza lub niewzruszona postawa... A jak łatwo zapomnieć, że bohaterstwo jest przeważnie szaleństwem, zamierzonym lub nie, czasem przypadkowym... A oni - czy chcieli tego, czy nie - zostawali legendą z minuty na minutę... A w legendzie wszystko się miesza. Każdy może dodać swoje. Krótkowzroczni Ci co legendę chcą uważać za historię. I często okrutni Ci, co myślą, że sama historia bez legendy wystarczy... Cóż człowiek to: in fabulis hominis.
-
nawet jeśli ta bryła tak wygląda...
-
taka ciekawostka
-
szczegół ma znaczenie... rozmawiałam kiedyś z pewnym artystą - rzeźbiarzem, który dostał komercyjne zamówienie na 20 identycznych kocich głów. Dwie pierwsze zrobił prędko, trzecią jeszcze jako tako, czwarta już nie szła, przy ósmej zrezygnował z zamówienia. Jego podsumowanie brzmiało tak: Pan Bóg nie mógł stworzyć dwóch identycznych rzeczy czy ludzi, przy takiej ilości umarłby z nudów.
-
ale bardziej przypomina pozostałe bramy ;)
-
może już się zahartował ?
-
i jest sympatyczny klimat