Ocenione komentarze użytkownika sszperacz, strona 23
Przejdź do głównej strony użytkownika sszperacz
-
No wiesz? W tym "przypadku improwizowałem".....Rety, a jednak się nie myliłem.....Ha....., długie lata "zasiedzenia w historii" coś dają.......Brak sklerozy.....hi hi ha ha......Teraz poważnie: widzę, że w miarę wiarygodnych "zródeł", tak jak "improwizowałem" z tymi "odnogami" m.in. Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół",. "palnąłem" w "10". Ciekawe, czy to przypadkowo, czy rzeczywiście "trafiłem" śledząc m.in. historię mojego miasta. Żałuję, ale nie będzie mnie w najbliższym czasie w Łodzi, chociaż "zakładałem" , iż tam będę.....buuuuuuuuu.....w okresie od 17 do 19 kwietnia 2011 roku, ale to by było związane z "The Wall" tym razem Roger'a Waters'a. A możźe nada się taka okazja zwiedzenia tego miasta? Wtedy dam znać, Byś Ty mnie oprowadził po mieście. Ale......., należę do ludzi ciekawych świata, więc niewątpliwie zadam kilka pytań.......
-
No wiesz......, każda damska rączka ma inny "smak"........
-
"Remeber that night, white steps in the moonlights. (...) "On an Island......"
-
Rety....."Są na świecie konstytucje, które mają jeden cel. Chcą wywołać rewolucje, ale my to mamy "gdzieś". Dokładnie tam......." "Wypinam śmiało.............., ale jeszcze za mało....."
-
Boskie......
-
Nie ma wyjątku, kiedy para kaczek krzyżówek przelatując nad terenami Mikołowa odzywa się swoim: "kwa, kwa, kwa", wtedy ogarnia mnie "szał śmiechu", na który nie mam wpływu.....nic nie powiedziałem na temat "duetu" o którym mowa w cover'rze pewnego kabaretu:".....Józek z bagien......."
-
To chyba europejski gatunek krowy miesnej? A nie wiem, jak ona się nazywa "po fachowemu". Nauczyłem się jednego, podczas egzaminów na przewodnika turystycznego, czy nawet pilota, trzeba ciągle o czyms gadać, więc jesli wjeżdża się w teren nijak ciekawy, ale na którym widać nawet pasące się krowy, dobrze jest chociaz o takiej krowie "poimprowizować'. Może jest to zabawne, ale w obecnych czasach ogólnie polska młodzież ma małą wyobraźnię-jak wygląda krowa.......Kiedyś rozmawiałem z taką panią i wspomniałem coś na ten temat. Więc zapytała mnie, a gdzie ta krowę widać w Mikołowie? Odpowiedziałem, iż wystarczy "wystawić nos" poza centrum miasta......Proste, a jednak trudne......
-
Ja bym obstawiał na Bielinka kapustnika, chociaż mogę się mylić......
-
Dobre ujęcie, dość ciekawe
-
A jak odróżnić samicę od samca, niezaglądając........, bo bez wątpienia by niepozwoliły na ( jak to się nazywa ta specjalność...? ) seks-........z angielska "sex"......
-
No wiesz? W tym "przypadku improwizowałem".....Rety, a jednak się nie myliłem.....Ha....., długie lata "zasiedzenia w historii" coś dają.......Brak sklerozy.....hi hi ha ha......Teraz poważnie: widzę, że w miarę wiarygodnych "zródeł", tak jak "improwizowałem" z tymi "odnogami" m.in. Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół",. "palnąłem" w "10". Ciekawe, czy to przypadkowo, czy rzeczywiście "trafiłem" śledząc m.in. historię mojego miasta. Żałuję, ale nie będzie mnie w najbliższym czasie w Łodzi, chociaż "zakładałem" , iż tam będę.....buuuuuuuuu.....w okresie od 17 do 19 kwietnia 2011 roku, ale to by było związane z "The Wall" tym razem Roger'a Waters'a. A możźe nada się taka okazja zwiedzenia tego miasta? Wtedy dam znać, Byś Ty mnie oprowadził po mieście. Ale......., należę do ludzi ciekawych świata, więc niewątpliwie zadam kilka pytań.......
-
No wiesz......, każda damska rączka ma inny "smak"........
-
"Remeber that night, white steps in the moonlights. (...) "On an Island......"
-
Rety....."Są na świecie konstytucje, które mają jeden cel. Chcą wywołać rewolucje, ale my to mamy "gdzieś". Dokładnie tam......." "Wypinam śmiało.............., ale jeszcze za mało....."
-
Boskie......
-
Nie ma wyjątku, kiedy para kaczek krzyżówek przelatując nad terenami Mikołowa odzywa się swoim: "kwa, kwa, kwa", wtedy ogarnia mnie "szał śmiechu", na który nie mam wpływu.....nic nie powiedziałem na temat "duetu" o którym mowa w cover'rze pewnego kabaretu:".....Józek z bagien......."
-
To chyba europejski gatunek krowy miesnej? A nie wiem, jak ona się nazywa "po fachowemu". Nauczyłem się jednego, podczas egzaminów na przewodnika turystycznego, czy nawet pilota, trzeba ciągle o czyms gadać, więc jesli wjeżdża się w teren nijak ciekawy, ale na którym widać nawet pasące się krowy, dobrze jest chociaz o takiej krowie "poimprowizować'. Może jest to zabawne, ale w obecnych czasach ogólnie polska młodzież ma małą wyobraźnię-jak wygląda krowa.......Kiedyś rozmawiałem z taką panią i wspomniałem coś na ten temat. Więc zapytała mnie, a gdzie ta krowę widać w Mikołowie? Odpowiedziałem, iż wystarczy "wystawić nos" poza centrum miasta......Proste, a jednak trudne......
-
Ja bym obstawiał na Bielinka kapustnika, chociaż mogę się mylić......
-
Dobre ujęcie, dość ciekawe
-
A jak odróżnić samicę od samca, niezaglądając........, bo bez wątpienia by niepozwoliły na ( jak to się nazywa ta specjalność...? ) seks-........z angielska "sex"......