Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 287

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. rebel.girl
    rebel.girl (22.12.2008 17:27)
    taaak ;)))
    cały świat jest zrobiony w photoshopie ;)
  2. rebel.girl
    rebel.girl (19.12.2008 1:56)
    przede wszystkim nie możesz rozpocząć żadnej głupiej wojenki ze mną - musiałabym cię najpierw uznać za przeciwnika ;)
  3. rebel.girl
    rebel.girl (18.12.2008 22:51)
    nie wiem, jak jest w dubaju, ale w syrii jest extra! ;)
  4. rebel.girl
    rebel.girl (18.12.2008 22:50)
    zfiesz: a za co ten minus? :-(

    czyżby za kolejny dosyć chamski, niemerytoryczny i nieśmieszny komentarz?
  5. rebel.girl
    rebel.girl (18.12.2008 22:48)
    zfiesz: no i nie byłoby widac, że Dziewczynka niedożywiona lekko;-)

    no jeśli na świat patrzy się z perspektywy pulpeta, to z pewnością.
  6. rebel.girl
    rebel.girl (18.12.2008 0:13)
    no tak, tak, nie mogłam tak zupełnie odpuścić ;p
    poza tym to zdjęcie beze mnie nie miałoby raczej sensu - ma pokazać, że można wejść do środka.
  7. rebel.girl
    rebel.girl (17.12.2008 23:48)
    no właśnie, stosunek zabytków do portretów (i tak na tle zabytków) powinien cię prawie usatysfakcjonować ;p
  8. rebel.girl
    rebel.girl (14.12.2008 14:05)
    no... można też założyć skarpetkę, prawda panowie? ;)))
  9. rebel.girl
    rebel.girl (13.12.2008 16:12)
    rany, it's a magic!! jak i gdzie się wyciąłeś??
    ja nie mam takich umiejętności!
  10. rebel.girl
    rebel.girl (13.12.2008 15:38)
    owszem, znam twoje zdanie na ten temat. ale zrozum, że moje, odmienne, nie jest mniej ważne niż twoje. i że ja ci nie zabraniam kasować postaci twojej żony ze zdjęć - mogę mieć na ten temat swoje zdanie, ale rozumiem podejście - i nie komentuję.

    już pisałam wcześniej, przy okazji zdjęcia ewy gertig chyba, że taka róźnorodność podejść do podróży i opowieści o niech to jest właśnie coś, co mi się podoba i o co generalnie chyba chodzi w takim portalu.

    dla mnie podróżowanie to przede wszystkim ludzie - ci, którzy podróżują ze mną i ci, których spotykam na swojej drodze. nie widzę też powodu, żeby udawać, że ja nie uczestniczę w zdecydowanie MOJEJ podróży. bo to moje podróże tu przedstawiam, a nie kraje i ludy świata!
    wiesz, jeśli chciałabym pooglądać świetne fotki z tybetu, to obejrzałabym sobie album pełen rewelacyjnych, profesjonalnych zdjęć z tego regionu, a nie - za przeproszeniem - kolumbera ;)
    ja wolę pogapić się na uśmiechnięte lub zmęczone twarze ludzi, którzy właśnie gdzieś dotarli, wspięli się lub zjechali... ;) albo niepowtarzalne miny tych, którzy akurat weszli nogą do ścieku... ;ppp

    no i powiedz tak uczciwie - czy moje relacje nie dostarczają wystarczająco wielu ujęć budynków, ulic i innych kup gruzu zwanych zabytkami?
    nie jestem narcyzem, ale też nie mam specjalnych kompleksów - snuję opowieść o podróży, której jestem częścią, starając się wyważyć proporcje zgodnie z moim własnym smakiem.
    twoją rzeczą i prawem jest oczywiście oceniać to. ja się przynajmniej tego nie boję. zapraszam ;)