Ocenione komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 484
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
To może nie był jacht :( tylko taki średni wycieczkowiec - katamaran, ale fajnie wyszło. Musiałem się nieco wysunąć za reling (?) :) ale nie wypadłem.
-
No to powodzenia dalej :)
-
Dzień dobry ... Tak jak napisałem przy innej fotce, jeśli intencja fotografa nie została zrozumiana przez odbiorców, to oznacza, że nieczytelnie ją przedstawił, a to oznacza, że nie osiągnął zamierzonego efektu.... Wydaje mi się, że w tym rozumowaniu nie ma luki.
Marku, nie musisz mnie pocieszać, i tak nie spałem całą noc układając te tory w myślach na matrycy :D
Bardzo Wam dziękuję za uwagi i postaram się jeszcze podziałać w tym temacie.
-
Marku, zoomować oczywiście można, ale wtedy z mostu zostałaby część centralna, a chciałem szerzej. Oni pływali cały czas w kółko mniej więcej tam gdzie są. Chyba by było skuteczniej gdybym wepchnął kogoś do wody i wołał pomocy. Wtedy by podpłynęli... Szkoda że teraz dopiero na to wpadłem...
Krzyśku, a ja myślałem, że jako wilk morski obserwujesz nabrzeże i starasz się ładnie ustawiać do zdjęć ludzim na brzegu. Bo jeśli nie, to po co właściwie pływać po wodzie? :D:D:D
-
OK, point taken. Zobaczę na oryginał, ale wyjątkowo tutaj chyba nie ma z czego dodać, nie kadrowałem :)
-
A im bliżej równika tym szybciej. Tu na szczęcie jest daleko i trochę trwa :)
-
Wiem, wiem... tak sobie tylko 'bulkam' :)
Dzięki.
-
Jet Leg by Ci nie dał. 10 godzin przesunięcia, więc to był szczyt aktywności - pierwsza noc... To trwało 2-3 dni zanim sie przestawiliśmy tak aby nie usypiać na stojąco po poludniu...
-
No to nie patrz. więcej .... :)
-
:D:D:D
-
To może nie był jacht :( tylko taki średni wycieczkowiec - katamaran, ale fajnie wyszło. Musiałem się nieco wysunąć za reling (?) :) ale nie wypadłem.
-
No to powodzenia dalej :)
-
Dzień dobry ... Tak jak napisałem przy innej fotce, jeśli intencja fotografa nie została zrozumiana przez odbiorców, to oznacza, że nieczytelnie ją przedstawił, a to oznacza, że nie osiągnął zamierzonego efektu.... Wydaje mi się, że w tym rozumowaniu nie ma luki.
Marku, nie musisz mnie pocieszać, i tak nie spałem całą noc układając te tory w myślach na matrycy :D
Bardzo Wam dziękuję za uwagi i postaram się jeszcze podziałać w tym temacie. -
Marku, zoomować oczywiście można, ale wtedy z mostu zostałaby część centralna, a chciałem szerzej. Oni pływali cały czas w kółko mniej więcej tam gdzie są. Chyba by było skuteczniej gdybym wepchnął kogoś do wody i wołał pomocy. Wtedy by podpłynęli... Szkoda że teraz dopiero na to wpadłem...
Krzyśku, a ja myślałem, że jako wilk morski obserwujesz nabrzeże i starasz się ładnie ustawiać do zdjęć ludzim na brzegu. Bo jeśli nie, to po co właściwie pływać po wodzie? :D:D:D -
OK, point taken. Zobaczę na oryginał, ale wyjątkowo tutaj chyba nie ma z czego dodać, nie kadrowałem :)
-
A im bliżej równika tym szybciej. Tu na szczęcie jest daleko i trochę trwa :)
-
Wiem, wiem... tak sobie tylko 'bulkam' :)
Dzięki. -
Jet Leg by Ci nie dał. 10 godzin przesunięcia, więc to był szczyt aktywności - pierwsza noc... To trwało 2-3 dni zanim sie przestawiliśmy tak aby nie usypiać na stojąco po poludniu...
-
No to nie patrz. więcej .... :)
-
:D:D:D