Ocenione komentarze użytkownika neilos, strona 46
Przejdź do głównej strony użytkownika neilos
-
cudowne stworzenie....
-
Savoca jest pozytywnym wyjątkiem, wykorzystano tam znakomicie fakt, że kręcono u nich Ojca Chrzestnego..
Domy, sieci i ulice są nowe lub odbudowane, tylko kościoły zamknięte na głucho...
-
Nie lubią południa, niestety...nie bierze się to z niczego...
Szczególnie Apulii, Kalabrii i Kampanii.
Tinie w Neapolu z kolan skradziono kamerę i aparat fotograficzny ( miała otwarte okno samochodu).
Ja byłam świadkiem, jak para rodem z Kampanii, na parkingu koło Neapolu, wyrzuciła siatki ze śmieciami tuż pod koła naszego samochodu, choć pojemnik na śmieci stał obok.
Takiej sterty śmieci, jaką zobaczyłam na nadbrzeżu czekając na prom do Messyny nie zobaczę pewnie u nas na wysypisku śmieci, żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia...
Może twoi znajomi są inni, ale południowcy pracują stale i ustawicznie na taką opinię....
I nie sądzę, że są to prawdziwe Włochy, są to inne Włochy, o innej mentalności i kulturze, mówiące innym językiem i postrzegające świat bardziej jak arabowie...zresztą co się dziwić...
-
Już to zauważyłam na Elbie, drzewa i krzewy wyrastają w nieprawdopodobnych miejscach...
-
Wieczorny spacer po uliczkach, gdzie z trudem mijaja sie dwa samochody..
-
Tutaj czas się zatrzymał, zaraz z wnętrza wyjdzie Don Corleone i zaprosi nas na weselną ucztę....
-
wow!
fantastyczne miejsca i zdjęcia...
-
haha, nie ma złego co by na dobre nie wyszło, zwiedziłaś piękne miejsce, Aostę, a góry w tym czasie nie uciekły....
-
Pobłądziliśmy w labiryncie wąskich i stromych uliczek.
Tutaj Tina sprawdza, czy damy radę wykonać skręt i wydostać się z tego zaułka...
-
Coś takiego, zapierającego dech, zobaczyłam po 13 godzinach jazdy, był to cel naszej podróży, Savoca
-
cudowne stworzenie....
-
Savoca jest pozytywnym wyjątkiem, wykorzystano tam znakomicie fakt, że kręcono u nich Ojca Chrzestnego..
Domy, sieci i ulice są nowe lub odbudowane, tylko kościoły zamknięte na głucho... -
Nie lubią południa, niestety...nie bierze się to z niczego...
Szczególnie Apulii, Kalabrii i Kampanii.
Tinie w Neapolu z kolan skradziono kamerę i aparat fotograficzny ( miała otwarte okno samochodu).
Ja byłam świadkiem, jak para rodem z Kampanii, na parkingu koło Neapolu, wyrzuciła siatki ze śmieciami tuż pod koła naszego samochodu, choć pojemnik na śmieci stał obok.
Takiej sterty śmieci, jaką zobaczyłam na nadbrzeżu czekając na prom do Messyny nie zobaczę pewnie u nas na wysypisku śmieci, żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia...
Może twoi znajomi są inni, ale południowcy pracują stale i ustawicznie na taką opinię....
I nie sądzę, że są to prawdziwe Włochy, są to inne Włochy, o innej mentalności i kulturze, mówiące innym językiem i postrzegające świat bardziej jak arabowie...zresztą co się dziwić... -
Już to zauważyłam na Elbie, drzewa i krzewy wyrastają w nieprawdopodobnych miejscach...
-
Wieczorny spacer po uliczkach, gdzie z trudem mijaja sie dwa samochody..
-
Tutaj czas się zatrzymał, zaraz z wnętrza wyjdzie Don Corleone i zaprosi nas na weselną ucztę....
-
wow!
fantastyczne miejsca i zdjęcia... -
haha, nie ma złego co by na dobre nie wyszło, zwiedziłaś piękne miejsce, Aostę, a góry w tym czasie nie uciekły....
-
Pobłądziliśmy w labiryncie wąskich i stromych uliczek.
Tutaj Tina sprawdza, czy damy radę wykonać skręt i wydostać się z tego zaułka... -
Coś takiego, zapierającego dech, zobaczyłam po 13 godzinach jazdy, był to cel naszej podróży, Savoca