Ocenione komentarze użytkownika hooltayka, strona 1480
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
-
Masz rację,podobieństwo jest!:-)
-
Iwonko...kobiety już tak mają.
Pewnego dnia pakują walizkę i jadą na koniec świata!
Dzięki i serdecznie pozdrawiam-))
-
Marger22...
depresja Cię nie dopadnie:-)
Postaramy się w przyszłym tygodniu dodać pierwszą relację z Australii.
Ciesze się,że Ci się podobała moja podróż-)
Zawsze nalezy sobie stawiac wysoką poprzeczkę i się uczyć.
Dobrze,że moja podróż coś tam zmieniła u Ciebie.
Sposób myślenia i patrzenia na podróże,na fotografię.
Droga do bycia mistrzem jest bardzo długa.Trzeba nauczyc się pokory.Mnie do tego wszystkiego jeszcze daleko.
Ta wyprawa też w pewien sposób wywróciła moje spojrzenie na te rzeczy.
Serdecznie pozdrawiam-)
-
dejavu.pl....również bardzo Ci dziękuję za miłe słowa!
Serdecznie pozdrawiam-))
-
Czarmir1...oczywiście podziękowania-
Miło,że podróż Ci się podobała-)
Serdecznie pozdrawiam-)
-
Kot tam sobie siedział,jak otwierali drzwi i sprawdzał bilety;-)
Gołębi nie widzieliśmy.
-
Myśmy się tak cieszyli widokiem Araratu,że ten mundurowy pozwolił nam pstrykąć fotę.
Z robieniem zdjęć w Iranie jest faktycznie problem.Nie można pod żadnym rządowym ,czy wojskowym obiektem.Jak gdzieś wisi flaga to lepiej omijać to miejsce,bo może to się skończyć zabraniem aparatu.
-
W Iranie byliśmy w czerwcu.
To jeden z najgorszych miesięcy.Panuje tu ogromny upał i wszędzie wdziera się nieznośny czerwony pył.
Deszcz o tej porze raczej nie występuje.
-
Zdecydowanie jest jeszcze w Iranie,czekaliśmy na wizę turecką.
Teleobiektyw przybliżył tureckie flagi.
A piwo smakowało wybornie po tym prawie trzytygodniowym poście;-)
-
Masz rację,podobieństwo jest!:-)
-
Iwonko...kobiety już tak mają.
Pewnego dnia pakują walizkę i jadą na koniec świata!
Dzięki i serdecznie pozdrawiam-)) -
Marger22...
depresja Cię nie dopadnie:-)
Postaramy się w przyszłym tygodniu dodać pierwszą relację z Australii.
Ciesze się,że Ci się podobała moja podróż-)
Zawsze nalezy sobie stawiac wysoką poprzeczkę i się uczyć.
Dobrze,że moja podróż coś tam zmieniła u Ciebie.
Sposób myślenia i patrzenia na podróże,na fotografię.
Droga do bycia mistrzem jest bardzo długa.Trzeba nauczyc się pokory.Mnie do tego wszystkiego jeszcze daleko.
Ta wyprawa też w pewien sposób wywróciła moje spojrzenie na te rzeczy.
Serdecznie pozdrawiam-) -
dejavu.pl....również bardzo Ci dziękuję za miłe słowa!
Serdecznie pozdrawiam-)) -
Czarmir1...oczywiście podziękowania-
Miło,że podróż Ci się podobała-)
Serdecznie pozdrawiam-) -
Kot tam sobie siedział,jak otwierali drzwi i sprawdzał bilety;-)
Gołębi nie widzieliśmy. -
Myśmy się tak cieszyli widokiem Araratu,że ten mundurowy pozwolił nam pstrykąć fotę.
Z robieniem zdjęć w Iranie jest faktycznie problem.Nie można pod żadnym rządowym ,czy wojskowym obiektem.Jak gdzieś wisi flaga to lepiej omijać to miejsce,bo może to się skończyć zabraniem aparatu. -
W Iranie byliśmy w czerwcu.
To jeden z najgorszych miesięcy.Panuje tu ogromny upał i wszędzie wdziera się nieznośny czerwony pył.
Deszcz o tej porze raczej nie występuje. -
Zdecydowanie jest jeszcze w Iranie,czekaliśmy na wizę turecką.
Teleobiektyw przybliżył tureckie flagi.
A piwo smakowało wybornie po tym prawie trzytygodniowym poście;-)
Niestety mam lęk wysokości!