Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 426
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Dziękuję, ja i moja Chakooh za plusowanie w puszczy:)
-
Dziękuję w moim i jej imieniu:)
-
Ja chcę więcej, tutaj chcę więcej!
-
W imieniu Romantyków dziękuję! A przewrotnie udało mi się chyba przechytrzyć system i wyszły mi (chyba) dwa plusy - należało się!!! :)
-
No, to dziękuję za sobotnio-poranny spacerek po Paryżu poprzez Twoje, baaardzo subiektywne oko:)
-
A jeśli chodzi o tych tambylców - raz, byłam tam w ostatnich dniach września, dwa, jak wyszłam z centralnej części wyspy, gdzie prawie nie było zabudowań, zrobiła się pora sjesty i trwała właściwie do końca mojego wędrowania... A trzy, Pantelleria jest modna wśród ludzi sławnych i bogatych - kupują tam dammusi, remontują je luksusowo wewnątrz, zostawiając na ogół ściany zewnętrzne niezmienione, no i wypoczywają tam jak mają czas, a więc, najczęściej te domostwa stoją puste. Dammusi są też wynajmowane turystom przez firmy turystyczne - w takim, niedrogim, mieszkali moi znajomi...
Mnie by interesowało zatrzymanie się u kogoś, w jakimś zamieszkałym, choćby ubogim dammuso, ale jak na razie nie znalazłam takiej możliwości...
-
Uwaga, Smyczek chce polatać na mietle:)
-
to ... dziewczynka:)
-
Dziękuję ogromnie za wspaniałe słowa i plusy!!! Pantelleria to dla mnie ogromnie ważna wyprawa, część przeogromnie ważnej wyprawy po Sycylii. Tylko że ja z tej Pantellerii niesłychanie mało zobaczyłam... Ale dumna jestem, bo zainteresowałam już ludzi tą wyspą, i moi znajomi spędzili tam poślubne kilka dni, mieszkali w dammuso, i co najważniejsze - spotkali tambylców i wiele z nimi się nagawędzili! A ja sobie dalej marzę żeby tam pojechać na kilka dni, wypożyczyć motorino i dotrzeć wszędzie!
Kuniu, co do opuncji, nie było lekko - goiło się ze dwa tygodnie, a paliło jak ogniem. Nic to, warto było:)
Do tego - traperzy i survivalowcy - ja właśnie tak najbardziej lubię:) Żadne tam kurorty, plaże, leżaki mnie nie pociągają:) Jeden mój znajomy pojechał na Sycylię i potem chwalił się, jaka Sycylia ładna, a z opowieści wynikało, że spędził 5 dni nie ruszając się z terenu hotelowego (plaże, sklepy, restauracje... wszystko na jednym terenie!) Dla mnie to bez sensu.
Pojechać, iść do jakiejś wieży, do końca, obejść wyspę, wleźć i nie umieć zejść, to jest moje podróżowanie:)
-
To ja na razie przeczytałam, popatrzyłam na miniaturki, i stwierdziłam, że to jest super ciekawe, do oglądania i smakowania, a więc DUŻY PLUS za całokształt, a reszta ... trochę później, jak dam radę wysupłać spokojny czas:) W Paryżu nie byłam, to ty mnie poprowadzisz:)
-
Dziękuję, ja i moja Chakooh za plusowanie w puszczy:)
-
Dziękuję w moim i jej imieniu:)
-
Ja chcę więcej, tutaj chcę więcej!
-
W imieniu Romantyków dziękuję! A przewrotnie udało mi się chyba przechytrzyć system i wyszły mi (chyba) dwa plusy - należało się!!! :)
-
No, to dziękuję za sobotnio-poranny spacerek po Paryżu poprzez Twoje, baaardzo subiektywne oko:)
-
A jeśli chodzi o tych tambylców - raz, byłam tam w ostatnich dniach września, dwa, jak wyszłam z centralnej części wyspy, gdzie prawie nie było zabudowań, zrobiła się pora sjesty i trwała właściwie do końca mojego wędrowania... A trzy, Pantelleria jest modna wśród ludzi sławnych i bogatych - kupują tam dammusi, remontują je luksusowo wewnątrz, zostawiając na ogół ściany zewnętrzne niezmienione, no i wypoczywają tam jak mają czas, a więc, najczęściej te domostwa stoją puste. Dammusi są też wynajmowane turystom przez firmy turystyczne - w takim, niedrogim, mieszkali moi znajomi...
Mnie by interesowało zatrzymanie się u kogoś, w jakimś zamieszkałym, choćby ubogim dammuso, ale jak na razie nie znalazłam takiej możliwości... -
Uwaga, Smyczek chce polatać na mietle:)
-
to ... dziewczynka:)
-
Dziękuję ogromnie za wspaniałe słowa i plusy!!! Pantelleria to dla mnie ogromnie ważna wyprawa, część przeogromnie ważnej wyprawy po Sycylii. Tylko że ja z tej Pantellerii niesłychanie mało zobaczyłam... Ale dumna jestem, bo zainteresowałam już ludzi tą wyspą, i moi znajomi spędzili tam poślubne kilka dni, mieszkali w dammuso, i co najważniejsze - spotkali tambylców i wiele z nimi się nagawędzili! A ja sobie dalej marzę żeby tam pojechać na kilka dni, wypożyczyć motorino i dotrzeć wszędzie!
Kuniu, co do opuncji, nie było lekko - goiło się ze dwa tygodnie, a paliło jak ogniem. Nic to, warto było:)
Do tego - traperzy i survivalowcy - ja właśnie tak najbardziej lubię:) Żadne tam kurorty, plaże, leżaki mnie nie pociągają:) Jeden mój znajomy pojechał na Sycylię i potem chwalił się, jaka Sycylia ładna, a z opowieści wynikało, że spędził 5 dni nie ruszając się z terenu hotelowego (plaże, sklepy, restauracje... wszystko na jednym terenie!) Dla mnie to bez sensu.
Pojechać, iść do jakiejś wieży, do końca, obejść wyspę, wleźć i nie umieć zejść, to jest moje podróżowanie:) -
To ja na razie przeczytałam, popatrzyłam na miniaturki, i stwierdziłam, że to jest super ciekawe, do oglądania i smakowania, a więc DUŻY PLUS za całokształt, a reszta ... trochę później, jak dam radę wysupłać spokojny czas:) W Paryżu nie byłam, to ty mnie poprowadzisz:)