Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 291
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Być może masz rację, ja nie mam głowy do cyferek a do tego nieczęsto miewałam styczność z "zakazaną walutą". Pamiętam bardziej jak nieco później z duszą na ramieniu podchodziłam w Peweksie do cinkciarzy, chcąc kupić 5 dolarów na klocki lego dla dzieci, ci na mnie patrzyli jak na idiotkę i z reguły nie dysponowali tak małymi sumami. To se ne vrati, miejmy nadzieję:)
-
Gdzieś w opisie podróży jest napisane, ale fakt, że jest to dość mało czytelne - byłam w Turynie (tym razem) w czerwcu zeszłego roku, tzn 2008. Poprzednio byłam chyba w 1999.
-
te osoby według mnie dodają czegoś bardzo ciekawego temu zdjęciu - jest tu coś takiego jakby się świat nagle zatrzymał... Jakby co, to tylko te pół człowieka na przodzie lepiej byłoby wyciąć (ale to jakby się koniecznie czepiać). Mnie się podoba nastrój tego zdjęcia! Jakby nie było ludzi, byłaby to widokówka z księżycem w chmurach, a tak jest magicznie.
-
Dziękuję przeogromnie za plusiki na Turyn i na Cinque Terre! Pozdrawiam!
-
Turyn jest dla mnie całkowicie inny niż reszta Włoch - taki spokojny, elegancki, zrównoważony.
Mam jeszcze masę zdjęć z Turynu i będę je tutaj po troszkę dodawać.
-
nie, to było: a tkaczka tka i tkając czka:)
-
uwielbiam bakłażany, ale coś te mi nie wyglądają - mają taką twardą podstawę... Chyba, że to taka okrągła odmiana. Muszę zapytać moich Włochów
-
Nie, to się zdarza raz na kilka lat, więc trudno się wstrzelić jadąc na parę dni.
-
Super, bardzo się cieszę, że to co napisałam może się przydać! :) No, i weź mnie ze sobą!;)
-
... każdy wystawia gdzie może ...
-
Być może masz rację, ja nie mam głowy do cyferek a do tego nieczęsto miewałam styczność z "zakazaną walutą". Pamiętam bardziej jak nieco później z duszą na ramieniu podchodziłam w Peweksie do cinkciarzy, chcąc kupić 5 dolarów na klocki lego dla dzieci, ci na mnie patrzyli jak na idiotkę i z reguły nie dysponowali tak małymi sumami. To se ne vrati, miejmy nadzieję:)
-
Gdzieś w opisie podróży jest napisane, ale fakt, że jest to dość mało czytelne - byłam w Turynie (tym razem) w czerwcu zeszłego roku, tzn 2008. Poprzednio byłam chyba w 1999.
-
te osoby według mnie dodają czegoś bardzo ciekawego temu zdjęciu - jest tu coś takiego jakby się świat nagle zatrzymał... Jakby co, to tylko te pół człowieka na przodzie lepiej byłoby wyciąć (ale to jakby się koniecznie czepiać). Mnie się podoba nastrój tego zdjęcia! Jakby nie było ludzi, byłaby to widokówka z księżycem w chmurach, a tak jest magicznie.
-
Dziękuję przeogromnie za plusiki na Turyn i na Cinque Terre! Pozdrawiam!
-
Turyn jest dla mnie całkowicie inny niż reszta Włoch - taki spokojny, elegancki, zrównoważony.
Mam jeszcze masę zdjęć z Turynu i będę je tutaj po troszkę dodawać. -
nie, to było: a tkaczka tka i tkając czka:)
-
uwielbiam bakłażany, ale coś te mi nie wyglądają - mają taką twardą podstawę... Chyba, że to taka okrągła odmiana. Muszę zapytać moich Włochów
-
Nie, to się zdarza raz na kilka lat, więc trudno się wstrzelić jadąc na parę dni.
-
Super, bardzo się cieszę, że to co napisałam może się przydać! :) No, i weź mnie ze sobą!;)
-
... każdy wystawia gdzie może ...