Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 586
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
mówiłem, że nie znam się na górach? ;) :P
-
Czy ja wiem?
heh... było wiele śmiesznych akcji, ale nie będę ich tutaj opisywał :P Chociażby dzisiejsza akcja z wysyłką aparatu do serwisu Kodaka :P
Zapakowałem wszystko ładnie, napisałem parę numerów które przesłali mi mailem, na poczcie zaadresowałem, zakleiłem paczkę, zapłaciłem i oddałem w okienku. Zadowolony wracam do domu. Siadłem przed kompem, wyciągam ów świstek pocztowy, patrzę - a nie napisałem na tym przyklejanym świstku ulicy w adresie odbiorcy! Lecę na pocztę, tam kolejka. Kobieta mnie zauwazyła i mówi: coś pan zrobił źle? Bo paczka już pojechała. Wszyscy się na mnie gapią, a ja mówię: Noo, zakręciłem się i nie napisałem na świstku ulicy... W tym momencie wszyscy na poczcie w śmiech! lol! Kobieta się zaśmiała i mówi, że jeśli napisałem tam skrzynkę pocztową i kod, to spokojnie dojdzie. Zaśmiałem się, podziękowałem i wróciłem do domu :P
Pominę już sytuację z kserowania paragonu zakupu aparatu, i tego co na nim było (prócz aparatu) :P
-
:)
-
noo... to zależy od gustu, poczucia perspektywy itd... ;) lol
-
może w końcu przytyję! :D (jupi)
dziękuję :)
-
znów na mnie krzyczysz? ;) :P
-
bez tych ciężkich chmur wyglądałoby gorzej. tutaj widać świetny kontrast między promieniami słonecznymi padającymi na te jasne budynki, a ciemnymi chmurami z prześwitującym niebem :D
-
Więcej fotek! :D
-
yyy... tak?
-
miałem iść, ale jak odpaliło mi jedną fotę, to naszym sposobem tajnym ;) przejrzałem resztę, co zapewne widać na głównej ;) poleciała seria plusików i komentarzy :P
Niestety - przez to śmiganie zdjęć wiele rzeczy mi umyka. Ale sam sobie jestem winien - tak sztuka po sztuce... ;)
-
mówiłem, że nie znam się na górach? ;) :P
-
Czy ja wiem?
heh... było wiele śmiesznych akcji, ale nie będę ich tutaj opisywał :P Chociażby dzisiejsza akcja z wysyłką aparatu do serwisu Kodaka :P
Zapakowałem wszystko ładnie, napisałem parę numerów które przesłali mi mailem, na poczcie zaadresowałem, zakleiłem paczkę, zapłaciłem i oddałem w okienku. Zadowolony wracam do domu. Siadłem przed kompem, wyciągam ów świstek pocztowy, patrzę - a nie napisałem na tym przyklejanym świstku ulicy w adresie odbiorcy! Lecę na pocztę, tam kolejka. Kobieta mnie zauwazyła i mówi: coś pan zrobił źle? Bo paczka już pojechała. Wszyscy się na mnie gapią, a ja mówię: Noo, zakręciłem się i nie napisałem na świstku ulicy... W tym momencie wszyscy na poczcie w śmiech! lol! Kobieta się zaśmiała i mówi, że jeśli napisałem tam skrzynkę pocztową i kod, to spokojnie dojdzie. Zaśmiałem się, podziękowałem i wróciłem do domu :P
Pominę już sytuację z kserowania paragonu zakupu aparatu, i tego co na nim było (prócz aparatu) :P -
:)
-
noo... to zależy od gustu, poczucia perspektywy itd... ;) lol
-
może w końcu przytyję! :D (jupi)
dziękuję :) -
znów na mnie krzyczysz? ;) :P
-
bez tych ciężkich chmur wyglądałoby gorzej. tutaj widać świetny kontrast między promieniami słonecznymi padającymi na te jasne budynki, a ciemnymi chmurami z prześwitującym niebem :D
-
Więcej fotek! :D
-
yyy... tak?
-
miałem iść, ale jak odpaliło mi jedną fotę, to naszym sposobem tajnym ;) przejrzałem resztę, co zapewne widać na głównej ;) poleciała seria plusików i komentarzy :P
Niestety - przez to śmiganie zdjęć wiele rzeczy mi umyka. Ale sam sobie jestem winien - tak sztuka po sztuce... ;)