Ocenione komentarze użytkownika amused.to.death, strona 56
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
jak już napisałam - wcale nie jak zdjęcie. Bardziej przypomina rysunek:)
-
aha
dobrze, będę zwracać uwagę czy poza odpowiednia....
;)
-
ooo.... czyli jeśli ktoś o mnie chce głowę oprzeć to znaczy że się bawi w zebrę?
:D
-
Dziękuję za wizytę i plusy.
Tak jak pisałam - moja Norwegia była trochę nieoczekiwana, ale warto, oj warto - zresztą mam nadzieję, że to odpowiednio opisałam i zilustrowałam:D
-
no... dla każdego coś miłego.
Ja i przy po trzeciej piramidzie w Meksyku i po trzecim stavkirke miałam lekko dość i wnioski są takie, że muszę chyba przemyśleć jak chcę spędzać następne wakacje:)
-
no to dzięki za plusa.
Ale nie trzeba było - ta wersja i tak mi się nie podoba:D
(ale i tak dziękuję:DDD)
-
O, ja też mam tak jak Marek: "patrze na krajobraz w kategorii "klatek filmowch", tzn. widze motywy i kompozycje krajobrazu, ktore tworzylyby ladna scenerie na zdjeciu.... ;-))"
To tyle, bo już z resztą się nie zgadzam. Ale to oczywiście zależy od podejścia i nastawienia. Ja właśnie nie chcę być 'czujna' i rozglądać się co tu jeszcze sfotografować, albo co warte.
Im więcej podróżuję tym bardziej lubię spokojne i relaksujące podróżowanie.
Tak, siedzenie dwie godziny w restauracji w oczekiwaniu na obiad to też dla mnie strata czasu, ale już siedzenie trzy godziny w barze na ulicy i obserwacja tego ulicznego życia - nawet bez aparatu to już fajna sprawa:)
-
to zdjęcie jest baaardzo zachęcające i dlatego nie mogę się zabrać za podróż - bo chciałabym spędzić nad nią trochę więcej czasu i dokładnie obejrzeć i poczytać:)
-
jajajajaja....
(jakby to napisali Hiszpanie zamiast hahahaha....)
-
ok, specjalnie dla ciebie dodałam wersję 'tylko jpg'
i widzę, że jeszcze coś musiałam poprawić.... z lenistwa nakręciłam jeden filtr na drugi i mi się winietka zrobiła, którą trzeba było obciąć.
http://kolumber.pl/photos/show/place:1775034/page:10#comment206236
-
jak już napisałam - wcale nie jak zdjęcie. Bardziej przypomina rysunek:)
-
aha
dobrze, będę zwracać uwagę czy poza odpowiednia....
;) -
ooo.... czyli jeśli ktoś o mnie chce głowę oprzeć to znaczy że się bawi w zebrę?
:D -
Dziękuję za wizytę i plusy.
Tak jak pisałam - moja Norwegia była trochę nieoczekiwana, ale warto, oj warto - zresztą mam nadzieję, że to odpowiednio opisałam i zilustrowałam:D -
no... dla każdego coś miłego.
Ja i przy po trzeciej piramidzie w Meksyku i po trzecim stavkirke miałam lekko dość i wnioski są takie, że muszę chyba przemyśleć jak chcę spędzać następne wakacje:)
-
no to dzięki za plusa.
Ale nie trzeba było - ta wersja i tak mi się nie podoba:D
(ale i tak dziękuję:DDD) -
O, ja też mam tak jak Marek: "patrze na krajobraz w kategorii "klatek filmowch", tzn. widze motywy i kompozycje krajobrazu, ktore tworzylyby ladna scenerie na zdjeciu.... ;-))"
To tyle, bo już z resztą się nie zgadzam. Ale to oczywiście zależy od podejścia i nastawienia. Ja właśnie nie chcę być 'czujna' i rozglądać się co tu jeszcze sfotografować, albo co warte.
Im więcej podróżuję tym bardziej lubię spokojne i relaksujące podróżowanie.
Tak, siedzenie dwie godziny w restauracji w oczekiwaniu na obiad to też dla mnie strata czasu, ale już siedzenie trzy godziny w barze na ulicy i obserwacja tego ulicznego życia - nawet bez aparatu to już fajna sprawa:) -
to zdjęcie jest baaardzo zachęcające i dlatego nie mogę się zabrać za podróż - bo chciałabym spędzić nad nią trochę więcej czasu i dokładnie obejrzeć i poczytać:)
-
jajajajaja....
(jakby to napisali Hiszpanie zamiast hahahaha....) -
ok, specjalnie dla ciebie dodałam wersję 'tylko jpg'
i widzę, że jeszcze coś musiałam poprawić.... z lenistwa nakręciłam jeden filtr na drugi i mi się winietka zrobiła, którą trzeba było obciąć.
http://kolumber.pl/photos/show/place:1775034/page:10#comment206236