Ocenione komentarze użytkownika saltus, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
prawda, że fajnie mu się udało nas uwiecznić? I do tego to chyba jedyne zdjęcia z tej imprezy, na których jestem, bo już byłam gotowa uwierzyć, że mnie tam nie było :-)
-
witaj, jak szczęki? soczek ze słomką czeka, pamiętasz? Trzeba tylko się ruszyć do Wawy :-)
-
oo, znowu znajomy widok :-)
-
hmm, skąd ja znam ten widok :-)
Dobrze, że się "statyw" nie rozleciał :-)
-
iwonka, a skąd wiesz? :-)))
-
slawannka, nie gniewam się, jakże bym mogła, ale po cichu liczę, że kiedyś to nadrobimy. A swoją drogą, było bosko, nie wiesz co straciłaś :-)
powsinóżko, soczek stoi i czeka. Rureczka też, zawsze ją można jakoś przepchnąć bokami i się delektować. Przyjeżdżaj :-)
-
pozdrowienia. Jak żyjesz?
-
Witam wszystkich. Amosfera zarówno spotkania głównego jak i imprez towarzyszących rzeczywiście była niepowtarzalna. Przy okazji chciałam raz jeszcze podziękować za odwiedziny tym wszystkim, którzy dotarli na spotkanie powystawowe u mnie i bardzo się cieszę, że mogłam Was gościć. Szczególne podziękowania dla Smoka i Dina, którzy swoimi profesjonalnie przygotowanymi filmami i zdjęciami pobudzili nasze i tak już nieskromne apetyty podróżnicze, oraz dla Chłopa i Dina, którzy pysznie przygotowaną sałatką zaspokoili nasze apetyty kulinarne.
Pozdrawiam i czekam na kolejne okazje do spotkań z pasją. Saltus.
-
Witam wszystkich, zwłaszcza tych którzy mnie jeszcze pamiętają. Skoro tu mamy taki mały szpitalik, to i ja mam zamiar zajrzeć mimo "obłożnej" choroby. Mam nadzieję, że fizycznie nie polegnę, bo bardzo chcę Was poznać w realu. Do tej pory udało mi się poznać bardzo wąskie grono, ale teraz widzę że lista przeogromna. Do zobaczenia o 17.00. Pzdr, Kasia "saltus" :-)
-
za wizytę w mojej galerii oraz niezliczone plusy bardzo dziękuję :-)
-
prawda, że fajnie mu się udało nas uwiecznić? I do tego to chyba jedyne zdjęcia z tej imprezy, na których jestem, bo już byłam gotowa uwierzyć, że mnie tam nie było :-)
-
witaj, jak szczęki? soczek ze słomką czeka, pamiętasz? Trzeba tylko się ruszyć do Wawy :-)
-
oo, znowu znajomy widok :-)
-
hmm, skąd ja znam ten widok :-)
Dobrze, że się "statyw" nie rozleciał :-) -
iwonka, a skąd wiesz? :-)))
-
slawannka, nie gniewam się, jakże bym mogła, ale po cichu liczę, że kiedyś to nadrobimy. A swoją drogą, było bosko, nie wiesz co straciłaś :-)
powsinóżko, soczek stoi i czeka. Rureczka też, zawsze ją można jakoś przepchnąć bokami i się delektować. Przyjeżdżaj :-) -
pozdrowienia. Jak żyjesz?
-
Witam wszystkich. Amosfera zarówno spotkania głównego jak i imprez towarzyszących rzeczywiście była niepowtarzalna. Przy okazji chciałam raz jeszcze podziękować za odwiedziny tym wszystkim, którzy dotarli na spotkanie powystawowe u mnie i bardzo się cieszę, że mogłam Was gościć. Szczególne podziękowania dla Smoka i Dina, którzy swoimi profesjonalnie przygotowanymi filmami i zdjęciami pobudzili nasze i tak już nieskromne apetyty podróżnicze, oraz dla Chłopa i Dina, którzy pysznie przygotowaną sałatką zaspokoili nasze apetyty kulinarne.
Pozdrawiam i czekam na kolejne okazje do spotkań z pasją. Saltus. -
Witam wszystkich, zwłaszcza tych którzy mnie jeszcze pamiętają. Skoro tu mamy taki mały szpitalik, to i ja mam zamiar zajrzeć mimo "obłożnej" choroby. Mam nadzieję, że fizycznie nie polegnę, bo bardzo chcę Was poznać w realu. Do tej pory udało mi się poznać bardzo wąskie grono, ale teraz widzę że lista przeogromna. Do zobaczenia o 17.00. Pzdr, Kasia "saltus" :-)
-
za wizytę w mojej galerii oraz niezliczone plusy bardzo dziękuję :-)