Ocenione komentarze użytkownika milanello80, strona 165
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
Mimo,że Mediolan jest bliski memu sercu z uwagi na tam mający siedzibę ukochany klub AC MILAN, to samo miasto średnio mi się podobało. Oczywiście wspaniałe Duomo i Castello Sforzesco budzą wrażenie, ale samo miasto, nie bardzo mnie intrygowało. Natomiast Genua - bombowa. Te stare kamieniczki schodzące wprost do morza, niesamowite. W dodatku czuć w tym mieście historię, przechadzając się starymi uliczkami wprost do nozdrzy dochodzi woń ,jakby to rzec, stęchlizny, woń starych czasów, czasów Kolumba. Genua to jedno z moich ulubionych miejsc, zaraz po Sienie i Florencji. Gorąco polecam
-
Jak załączę zdjęcia z drugiego aparatu, nie będzie dat. Nie umiałem włączyć tam tej funkcji. A zaręczam,że będą bombowe, nawet z mojej wyprawy po Wenezueli. Może, pozwolę sobie napisać tak, Sławku łaskawiej wtedy na nie spojrzysz
-
nie bardzo rozumiem. Ja pierwsze łapię i koduję zdjęcie w głowie i dopiero gdy już na tyle się obrazem sprzed oczu nasyciłem, łapię je w objęcia aparatu. Nie czuję się paparazzim celowo szukającym miejsc, gdzie takie zdjęcie może powstać. Po prostu w trakcie eksploracji, uznawszy że chcę dane miejsce i wrażenia ze zwojów mózgowych zakodować, naciskam odpowiedni przycisk. Tyle filozofii
-
każdy ma inne priorytety, ja zdjęcia pstrkam tylko przy okazji, chcąc tylko utrwalić magię miejsca zakodowaną w głowie.
-
będę, choć laikiem w sprawach Rzymu jestem, nie byłem jeszcze. Dwóch włoskich miast, o których marzę nie zwiedziłem jeszcze - Rzymu właśnie i Neapolu, no może Parmy do tego i Palermo. W trakcie majowego, tygodniowego pobytu wpadnę do Parmy, reszta zostaje na jesień lub kolejny rok.
-
fotograf był tylko obecny w tym magicznym momencie, nic dodać nic ująć
-
to nie zasługa fotografa bynajmniej, lecz jednoczesnej magii miejsca i czasu
-
Gwarantuję,że rzeczywistość przerasta widok zdjęciowy. Wspaniały budynek. A poza tematem muszę nadmienić,że czuję się rozpieszczany przez koleżankę. A i jakby jakiś dług mi ciążył coraz bardziej
-
Zresztą i sentencja zamieszczona cztery wersy wyżej, a skierowana do Dina i Ciebie Voyagerze dotyczy, jako że jak widziałem coś więcej o aparacie wiesz, niż tylko gdzie znajduję się przycisk do fotografowania.
-
Dino - teraz w czasach istnienia tanich linii lotniczych problemem być to nie powinno
-
Mimo,że Mediolan jest bliski memu sercu z uwagi na tam mający siedzibę ukochany klub AC MILAN, to samo miasto średnio mi się podobało. Oczywiście wspaniałe Duomo i Castello Sforzesco budzą wrażenie, ale samo miasto, nie bardzo mnie intrygowało. Natomiast Genua - bombowa. Te stare kamieniczki schodzące wprost do morza, niesamowite. W dodatku czuć w tym mieście historię, przechadzając się starymi uliczkami wprost do nozdrzy dochodzi woń ,jakby to rzec, stęchlizny, woń starych czasów, czasów Kolumba. Genua to jedno z moich ulubionych miejsc, zaraz po Sienie i Florencji. Gorąco polecam
-
Jak załączę zdjęcia z drugiego aparatu, nie będzie dat. Nie umiałem włączyć tam tej funkcji. A zaręczam,że będą bombowe, nawet z mojej wyprawy po Wenezueli. Może, pozwolę sobie napisać tak, Sławku łaskawiej wtedy na nie spojrzysz
-
nie bardzo rozumiem. Ja pierwsze łapię i koduję zdjęcie w głowie i dopiero gdy już na tyle się obrazem sprzed oczu nasyciłem, łapię je w objęcia aparatu. Nie czuję się paparazzim celowo szukającym miejsc, gdzie takie zdjęcie może powstać. Po prostu w trakcie eksploracji, uznawszy że chcę dane miejsce i wrażenia ze zwojów mózgowych zakodować, naciskam odpowiedni przycisk. Tyle filozofii
-
każdy ma inne priorytety, ja zdjęcia pstrkam tylko przy okazji, chcąc tylko utrwalić magię miejsca zakodowaną w głowie.
-
będę, choć laikiem w sprawach Rzymu jestem, nie byłem jeszcze. Dwóch włoskich miast, o których marzę nie zwiedziłem jeszcze - Rzymu właśnie i Neapolu, no może Parmy do tego i Palermo. W trakcie majowego, tygodniowego pobytu wpadnę do Parmy, reszta zostaje na jesień lub kolejny rok.
-
fotograf był tylko obecny w tym magicznym momencie, nic dodać nic ująć
-
to nie zasługa fotografa bynajmniej, lecz jednoczesnej magii miejsca i czasu
-
Gwarantuję,że rzeczywistość przerasta widok zdjęciowy. Wspaniały budynek. A poza tematem muszę nadmienić,że czuję się rozpieszczany przez koleżankę. A i jakby jakiś dług mi ciążył coraz bardziej
-
Zresztą i sentencja zamieszczona cztery wersy wyżej, a skierowana do Dina i Ciebie Voyagerze dotyczy, jako że jak widziałem coś więcej o aparacie wiesz, niż tylko gdzie znajduję się przycisk do fotografowania.
-
Dino - teraz w czasach istnienia tanich linii lotniczych problemem być to nie powinno