Ocenione komentarze użytkownika milanello80, strona 121
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
takich nawet na kenijskim safari nie sposób spotkać :)
-
Zupełna racja, wszak znajdują się na pograniczu obu państw, a granica była "ruchoma"
-
ogrzewająca się zapewne w blasku jej chwały :)
-
zwłaszcza, że wprost do pyska wskakuje mu masa rozentuzjazmowanych turystów :)
-
dziękuję serdecznie za budapesztańskie plusowanie
Pozdrawiam
-
Dzięki imienniku za rzucenie okiem na moje węgierskie wojaże, zapraszam oczywiście na ich kontynuację. Mnie zwłaszcza urzekł Eger.
Zdążyłem zauważyć, że i u Ciebie jest relacja o Budapeszcie. Obiecuję się przyjrzeć, zwłaszcza po to, by oczami innych móc jeszcze raz pospacerować po tym pięknym mieście.
Pozdrawiam
-
Kuniu :
Jak to brzmi po węgiersku napisałem w relacji. Węgry polecam odwiedzić, dlaczego również napisałem.
Arnoldzie :
Zapraszam na małe wojaże po kraju bratanków :)
-
wydaje mi się, że masz rację :)
-
rzeczywiście, trochę już zamków "zaliczyłem", ale takiego elementu obronnego jeszcze nie widziałem. Wygląda to świetnie, choć wypada też skonstatować, że dosyć łatwo ów upust zdobyć. Sam, z wielkim trudem, ale jednak, wspiąłem się nań po skale na, której jest umiejscowiony. Podejrzewam,że i Tatarzy w czasie swych ataków na zamek, nie mieli z tym problemów.
-
Doceniam i dziękuję za Twoje docenienie moich madziarskich wojaży :)
Pozdrawiam
-
takich nawet na kenijskim safari nie sposób spotkać :)
-
Zupełna racja, wszak znajdują się na pograniczu obu państw, a granica była "ruchoma"
-
ogrzewająca się zapewne w blasku jej chwały :)
-
zwłaszcza, że wprost do pyska wskakuje mu masa rozentuzjazmowanych turystów :)
-
dziękuję serdecznie za budapesztańskie plusowanie
Pozdrawiam -
Dzięki imienniku za rzucenie okiem na moje węgierskie wojaże, zapraszam oczywiście na ich kontynuację. Mnie zwłaszcza urzekł Eger.
Zdążyłem zauważyć, że i u Ciebie jest relacja o Budapeszcie. Obiecuję się przyjrzeć, zwłaszcza po to, by oczami innych móc jeszcze raz pospacerować po tym pięknym mieście.
Pozdrawiam -
Kuniu :
Jak to brzmi po węgiersku napisałem w relacji. Węgry polecam odwiedzić, dlaczego również napisałem.
Arnoldzie :
Zapraszam na małe wojaże po kraju bratanków :) -
wydaje mi się, że masz rację :)
-
rzeczywiście, trochę już zamków "zaliczyłem", ale takiego elementu obronnego jeszcze nie widziałem. Wygląda to świetnie, choć wypada też skonstatować, że dosyć łatwo ów upust zdobyć. Sam, z wielkim trudem, ale jednak, wspiąłem się nań po skale na, której jest umiejscowiony. Podejrzewam,że i Tatarzy w czasie swych ataków na zamek, nie mieli z tym problemów.
-
Doceniam i dziękuję za Twoje docenienie moich madziarskich wojaży :)
Pozdrawiam