Ocenione komentarze użytkownika milanello80, strona 113
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
tylko Boberków brakuje :)
-
Jak tylko zobaczyłem tytuł relacji, od razu przypomniały mi się wyniosłe słowa przyrodnika i dziennikarza Wajraka, jak się później okazało i tutaj wspomniane, który mimo przygód na krańcach świata, właśnie białowieską ostoję natury uważa za najpiękniejsze miejsce świata. Po przeczytaniu tego tekstu można tylko przykłonić się autorce, barwnie to miejsce opisującej. Piękny opis natury. Pamiętam jak przez mgłę swój pobyt w Białowieży z czasów dziecięcych. Wspomnienia są wyjątkowo miłymi. Wypadałoby wrócić.
-
I ja większość zdjęć widziałem. Piękno skandynawskiej ziemi, choć nie tylko, bo Litwa do takiej nijak mi nie pasuje, ukazałeś w pełnej krasie. Troszkę brakuje mi tu emocji, z których wcześniej Cię znałem, brakuje ekspresji w przeżywaniu przygód, odwiedzaniu miejsc, jednym slowem relacji, a je uwielbiam niesłychanie :)
Mam nadzieję się doczekać.
Co do Twojego zdania o Skandynawii, zgadzam się w 100 %. Kulturowo kraje te stoją znacznie wyżej niż cała reszta Europy. Ekologia, świadomość społeczna, poczucie przynależności państwowej, zaufanie obywatelskie, wszystko to stoi na znacznie wyższym poziomie niźli gdziekolwiek indziej na Starym Kontynencie.
-
piękne kolory
-
Jestem. Byłem w tych samych miejscach w zeszłym roku, co nieco zresztą napisałem w swoim opisie moich szkockich wojaży. Miejsca to niezwykłe, o cudownej historii, mrocznej i tajemnej legendzie, pozwalające snuć marzeniom nieograniczone rozważania. Fajnie, że przypomniałeś mi owe miejsca. Przyznaję, że aż pogodniej na duszy się dzieje
-
Dzięki Szwarzenegerze za rzucenie swego terminatorowego zwroku na moje skromne oblicze.
Pozdrawiam
-
Piękne te alpejskie fotki. Tego skakania do dzikiej górskiej rzeki trochę bym się bał.
Ciekawa trasa, interesująco opisana
Pozdrawiam
-
Dzięki takim zdjęciom szacunek do Pana z wąsikiem urasta do niebotycznych rozmiarów
-
kwintesencja Italii w całości :)
-
Bardzo wciągająca lekcja renesansu. Jakoś miłośnik Italii samej w sobie, a zarazem i renesansu, jako nurtu głównie z tym krajem związanego, jestem kontent podwójnie. Bardzo treściwa i dogłebna relacja z miejsca, które chyba rzeczywiście, podobnie jak i cała prowincja Marche, jest pogrążone w otchłaniach zapomnienia. Szacunek, że o takich miejscach przypominasz. Na wzmiankę zasługują bowiem jak najbardziej.
Pozdrawiam
-
tylko Boberków brakuje :)
-
Jak tylko zobaczyłem tytuł relacji, od razu przypomniały mi się wyniosłe słowa przyrodnika i dziennikarza Wajraka, jak się później okazało i tutaj wspomniane, który mimo przygód na krańcach świata, właśnie białowieską ostoję natury uważa za najpiękniejsze miejsce świata. Po przeczytaniu tego tekstu można tylko przykłonić się autorce, barwnie to miejsce opisującej. Piękny opis natury. Pamiętam jak przez mgłę swój pobyt w Białowieży z czasów dziecięcych. Wspomnienia są wyjątkowo miłymi. Wypadałoby wrócić.
-
I ja większość zdjęć widziałem. Piękno skandynawskiej ziemi, choć nie tylko, bo Litwa do takiej nijak mi nie pasuje, ukazałeś w pełnej krasie. Troszkę brakuje mi tu emocji, z których wcześniej Cię znałem, brakuje ekspresji w przeżywaniu przygód, odwiedzaniu miejsc, jednym slowem relacji, a je uwielbiam niesłychanie :)
Mam nadzieję się doczekać.
Co do Twojego zdania o Skandynawii, zgadzam się w 100 %. Kulturowo kraje te stoją znacznie wyżej niż cała reszta Europy. Ekologia, świadomość społeczna, poczucie przynależności państwowej, zaufanie obywatelskie, wszystko to stoi na znacznie wyższym poziomie niźli gdziekolwiek indziej na Starym Kontynencie. -
piękne kolory
-
Jestem. Byłem w tych samych miejscach w zeszłym roku, co nieco zresztą napisałem w swoim opisie moich szkockich wojaży. Miejsca to niezwykłe, o cudownej historii, mrocznej i tajemnej legendzie, pozwalające snuć marzeniom nieograniczone rozważania. Fajnie, że przypomniałeś mi owe miejsca. Przyznaję, że aż pogodniej na duszy się dzieje
-
Dzięki Szwarzenegerze za rzucenie swego terminatorowego zwroku na moje skromne oblicze.
Pozdrawiam -
Piękne te alpejskie fotki. Tego skakania do dzikiej górskiej rzeki trochę bym się bał.
Ciekawa trasa, interesująco opisana
Pozdrawiam -
Dzięki takim zdjęciom szacunek do Pana z wąsikiem urasta do niebotycznych rozmiarów
-
kwintesencja Italii w całości :)
-
Bardzo wciągająca lekcja renesansu. Jakoś miłośnik Italii samej w sobie, a zarazem i renesansu, jako nurtu głównie z tym krajem związanego, jestem kontent podwójnie. Bardzo treściwa i dogłebna relacja z miejsca, które chyba rzeczywiście, podobnie jak i cała prowincja Marche, jest pogrążone w otchłaniach zapomnienia. Szacunek, że o takich miejscach przypominasz. Na wzmiankę zasługują bowiem jak najbardziej.
Pozdrawiam