Ocenione komentarze użytkownika duzinek, strona 11
Przejdź do głównej strony użytkownika duzinek
-
-
Ja???? w życiu!!!!!! Większością poglądów zdecydowanie się różnimy. A jakby nie patrzeć młody na razie na poprzeczki za mały jest - nawet jak się daje mu wyzwanie to je po prostu olewa i i tak wszystko po swojemu robi. Taki mały indywidualista.
-
mój małżonek pokazał mi zegar, przypomniał, że rano o 6 do pracy, tym samym zasugerował spanie i sam udał się w krainę snów.
-
generalnie kwestię dziedziczenia pomija milczeniem. Jest jej o tyle łatwiej, że wszystkie 4 bestie mają na koncie więcej sukcesów niż porażek... Tak to jest jak mamusia wysoko poprzeczkę stawia
-
A ja nie napisałam, że się za widokiem zfiesza stęskniły tylko za samym zfieszem. lustro nie ma tu nic do tego!
-
Moja teściowa zawsze powtarza, że inteligencję to się ma po matce. Podkreśla to za każdym razem kiedy jeden z synów odnosi jakiś sukces :)
-
@zfiesz: a potem się dziwić, czemu małżonek zazdrosny o kolumbera...
@dino: podwójne auć!
-
A skąd pewność, że to nie wujek? Mój brat też tam był!
-
może...
-
Siut! I całą tajemnicę diabli wzięli!
-
Ja???? w życiu!!!!!! Większością poglądów zdecydowanie się różnimy. A jakby nie patrzeć młody na razie na poprzeczki za mały jest - nawet jak się daje mu wyzwanie to je po prostu olewa i i tak wszystko po swojemu robi. Taki mały indywidualista.
-
mój małżonek pokazał mi zegar, przypomniał, że rano o 6 do pracy, tym samym zasugerował spanie i sam udał się w krainę snów.
-
generalnie kwestię dziedziczenia pomija milczeniem. Jest jej o tyle łatwiej, że wszystkie 4 bestie mają na koncie więcej sukcesów niż porażek... Tak to jest jak mamusia wysoko poprzeczkę stawia
-
A ja nie napisałam, że się za widokiem zfiesza stęskniły tylko za samym zfieszem. lustro nie ma tu nic do tego!
-
Moja teściowa zawsze powtarza, że inteligencję to się ma po matce. Podkreśla to za każdym razem kiedy jeden z synów odnosi jakiś sukces :)
-
@zfiesz: a potem się dziwić, czemu małżonek zazdrosny o kolumbera...
@dino: podwójne auć! -
A skąd pewność, że to nie wujek? Mój brat też tam był!
-
może...
-
Siut! I całą tajemnicę diabli wzięli!
cóż, zostały mi całe 4 godziny snu, chyba małżonek miał rację - chyba na dziś się pożegnam i zostawię miłych Panów w nowoprzybyłym towarzystwie