Otrzymane komentarze dla użytkownika anna.amarasekara, strona 197
Przejdź do głównej strony użytkownika anna.amarasekara
-
uwielbiam Galle. Napisałaś, że to najbardziej kolonialne miasto Sri Lanki. Moim zdaniem to jedyne miasto na wyspie, które zachowało nietylko kolonialną zabudowę, ale i charakter
-
ciekawa ta dagoba, skoro można wejść do środka. Pierwszy raz słyszę
-
po Kitulgali odbyłem świetny spływ pontonowy
-
a to chyba właśnie wodospad St. Clair, moje zdjęcie - http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:199
-
też mam jego zdjęcie, choć u mnie chyba bardziej zielono :) Poza tym mnie się wydaje, oczywiście mogę się mylić, to wodospad Devon, a St. Clair jest o kilometr dalej. Podsyłam linki do moich zdjęć :
http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:195
http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:199
-
niewdzięczny ich los, a mimo to zawsze usmiechnięte
-
ciekawa jest flaga lankijska
-
tamilskie świątynie w Krainie Wzgórz mają mnostwo uroku
-
najwięcej widziałem ich w głownym parku stolicy w Colombo
-
dopiero kwiaty, sam owoc pyszny. W ogóle owoce na Sri Lance poezja. Ja najbardziej uwielbiam tamtejsze papaje
-
uwielbiam Galle. Napisałaś, że to najbardziej kolonialne miasto Sri Lanki. Moim zdaniem to jedyne miasto na wyspie, które zachowało nietylko kolonialną zabudowę, ale i charakter
-
ciekawa ta dagoba, skoro można wejść do środka. Pierwszy raz słyszę
-
po Kitulgali odbyłem świetny spływ pontonowy
-
a to chyba właśnie wodospad St. Clair, moje zdjęcie - http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:199
-
też mam jego zdjęcie, choć u mnie chyba bardziej zielono :) Poza tym mnie się wydaje, oczywiście mogę się mylić, to wodospad Devon, a St. Clair jest o kilometr dalej. Podsyłam linki do moich zdjęć :
http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:195
http://kolumber.pl/photos/show/golist:98916/page:199 -
niewdzięczny ich los, a mimo to zawsze usmiechnięte
-
ciekawa jest flaga lankijska
-
tamilskie świątynie w Krainie Wzgórz mają mnostwo uroku
-
najwięcej widziałem ich w głownym parku stolicy w Colombo
-
dopiero kwiaty, sam owoc pyszny. W ogóle owoce na Sri Lance poezja. Ja najbardziej uwielbiam tamtejsze papaje