Otrzymane komentarze dla użytkownika disco.ibiza, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika disco.ibiza
-
fajne ujęcie
-
fajne
-
piękny widok
-
@ marger22 - dzięki ! nie ma dla mnie wakacji bez wycieczek po mniejszych lub większych górach;a udało mi się sporo przjeść/ zobaczyć bo nie było pogody żeby leżeć na plaży;-) Gdyby był upał,pewnie bym walczyła ze sobą,co wybrać. Brakło mi czasu,bo miałam jeszcze inne trasy w planie - no ale zawsze tak jest - zawsze zostaje coś na następny raz;-) Jest po co wracać!
A co do wiatru - ostatniego dnia, albo przestało tak strasznie wiać....albo zaczęłam się przyzwyczajać ;-D
-
Jak zawsze z przyjemnością stawiam w pełni zasłużony plus. Pozdrawiam:)
-
Bardzo mi się relacja podobała. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego samozaparcia by pieszo przejść Lanzarote wzdłuż i wszerz :) To bardzo oryginalny sposób na zwiedzanie Kanarów. Tym większe brawa dla Ciebie! Byłem kilka miesięcy temu na Feurcie i zrobiłem sobie jednodniową wycieczkę na Lanzarote stąd z ogromną przyjemnością przypomniałem sobie te krajobrazy. Dzikie, pustynne ale niesamowite. Co do wiatru to wiem coś na ten temat. Kilka dni musiałem się z nim oswajać. A podobno właśnie na Fuercie wieje najmocniej latem...
Najbardziej zazdroszczę Ci tego śniadania 600 m.n.p.m. z tym widokiem na plażę... Bezcenne.
Pozdrawiam
-
dałam radę,ale wiało strasznie ;-) do krawędzi też starałam się zbyt blisko nie podchodzić,choć staram się walczyć z lękiem wysokości :-)
-
ten widok z ogromnym kraterem robi największe wrażenie
-
myślę,że to z powodu pogody na plaży nie było żywej duszy ;-)
-
rewelacja
-
fajne ujęcie
-
fajne
-
piękny widok
-
@ marger22 - dzięki ! nie ma dla mnie wakacji bez wycieczek po mniejszych lub większych górach;a udało mi się sporo przjeść/ zobaczyć bo nie było pogody żeby leżeć na plaży;-) Gdyby był upał,pewnie bym walczyła ze sobą,co wybrać. Brakło mi czasu,bo miałam jeszcze inne trasy w planie - no ale zawsze tak jest - zawsze zostaje coś na następny raz;-) Jest po co wracać!
A co do wiatru - ostatniego dnia, albo przestało tak strasznie wiać....albo zaczęłam się przyzwyczajać ;-D -
Jak zawsze z przyjemnością stawiam w pełni zasłużony plus. Pozdrawiam:)
-
Bardzo mi się relacja podobała. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego samozaparcia by pieszo przejść Lanzarote wzdłuż i wszerz :) To bardzo oryginalny sposób na zwiedzanie Kanarów. Tym większe brawa dla Ciebie! Byłem kilka miesięcy temu na Feurcie i zrobiłem sobie jednodniową wycieczkę na Lanzarote stąd z ogromną przyjemnością przypomniałem sobie te krajobrazy. Dzikie, pustynne ale niesamowite. Co do wiatru to wiem coś na ten temat. Kilka dni musiałem się z nim oswajać. A podobno właśnie na Fuercie wieje najmocniej latem...
Najbardziej zazdroszczę Ci tego śniadania 600 m.n.p.m. z tym widokiem na plażę... Bezcenne.
Pozdrawiam -
dałam radę,ale wiało strasznie ;-) do krawędzi też starałam się zbyt blisko nie podchodzić,choć staram się walczyć z lękiem wysokości :-)
-
ten widok z ogromnym kraterem robi największe wrażenie
-
myślę,że to z powodu pogody na plaży nie było żywej duszy ;-)
-
rewelacja