Otrzymane komentarze dla użytkownika tiira, strona 5
Przejdź do głównej strony użytkownika tiira
-
Dzięki za wizytę w Indonezji ;)
-
dziękuję za wojskowe plusy-pojazdy gąsienicowe przewożone są na lawetach,inne jadą o własnych siłach,bywa i tak że właścicielowi szkoda "męczyć" pojazdu i też transportuje go na miejsce zlotu i tu jest uruchamiany
-
Alez nic nie umniejszyles bo tu nie ma co umniejszac :D To nie jest zadna ekstremalna wyprawa, czy turystyczny hard core ;) To zwykla komercyjna wycieczka tylko ze miejsce jest niezwykle :)
Tez jestem przeciwna umasowieniu turystyki w tym miejscu, wedlug mnie powinny byc wprowadzone limity osob przyjmowanych dziennie, ale niestety tak sie nie stanie, przynajmniej w najblizszym czasie. Biznes musi sie krecic...
Doskonale rozumiem czemu tak podobaja Ci sie te miejsca w Walii. Porzucone budynki, fabryki itd. maja i dla mnie niesamowita moc przyciagania, jest w nich cos fascynujacego, magicznego i strasznego jednoczesnie :)
-
jaki wyczerpujący komentarz!:-) no, no... się chwali;-)
jeśli chodzi o niebezpieczeństwa... nie myśl przypadkiem, że chcialem umniejszyć waszej odwadz, czy coś! w życiu! pisząc, że nie jest aż tak ekstremalnie, jak się powszechnie sądzi, wyrażałem raczej zdziwienie. ale tak bywa, gdy człowiek operuje stereotypami:-)
umasowienia czernobylskiej turystyki natomiast, nie uważam za zbyt szczęśliwy pomysł. w takich miejscach odpowiedzialny przewodnik jest jednak niezbądny. aż się boje pomysleć o pijanych oszołomach bawiących się wokół czwartego reaktora. moze być niewesoło...
inna sprawa, że od jakiegoś czasu wzrasta zainteresowanie "trochę inną turystyką". ja na przykład ostatnio, każdą wolną chwilę spędzam w południowowalijskich dolinach (the valleys) gdzie zaczęła się rewolucja przemysłowa i gdzie człowiek miał ogromny wpływ na przekształcenie (taki eufemizm:-) krajobrazu. co prawda nie ma tam promieniowania (w nadmiarze:-), ale są hałdy pokopalniane, stare szyby węglowe, zamknięte kopalnie, huty, itp. muszę powiedzieć, że mi się tam podoba:-)
-
Przedpole - nie, nie brzmi gorzej ;) Po prostu ta nazwa w polskich przewodnikach i innych opisach stosowana jest zamiennie ze slowem zatoka i nigdy nie przeszlo mi przez mysl ze moze to byc negatywnie odebrane, szczegolnie ze zatoka nie oddaje tego czym to miejsce naprawde jest. Prawdopodobnie najlepsza nazwa to fjord.
-
Promieniowanie tla to 23 mikrorentgenow, tu mamy 508 czyli ponad 20x normalna dawke. Nie jest to duzo jezeli mowimy o wycieczce, dla ludzi pracujacych tu przez lata (a sporo jest takich) z pewnoscia jest to niebezpieczne.
Nasza wycieczka poprowadzona byla w miejscach o niskim skazeniu. Z ich wyliczen wynika, ze dawka promieniowana na ktora bylismy wystawieni odpowiada tej ktora dostaniemy podrozujac lotem transatlantyckim. W ten sposob przedstawione, ilosci wydaja sie calkiem niewinne ;)
-
nic nie szkodzi zdarza się Wojtasek też jest ładnie :)
-
Juz sie powoli wali. Kilka lat temu grupy byly wprowadzane na dachy domow, by "podziwiac" panorame. Obecnie jest to mozliwe jedynie gdy wykupi sie indywidualna wycieczke, w grupie jest juz zbyt niebezpiecznie. Takze miejsca odwiedzin sa uwaznie wybierane, bo w wielu budynkach podloga sie zapada.
-
Wojtass - przepraszam za przeinaczenie pseudo!
-
Wojtasek, Chelsea, Smok, Mj1945 - dziekuje bardzo za zainteresowanie i ciesze sie bardzo ze Wam sie podobalo. Ten krotki wypad wiazal sie z ogromnymi emocjami, dlatego opisanie tych kilku godzin przyszlo dosc latwo
Zfierz - Czarnobyl nie jest tak niebezpieczny, dlatego ze wybuch wyrzucil pyly na spora wysokosc i znaczna ich wiekszosc zaczela opadac na terenie Bialorusi. Okolica byla tez czyszczona by ludzie mogli dalej pracowac w pozostalych reaktorach (tak, dla mnie to byl szok, dowiedziec sie ze ostatni reaktor zostal zamkniety dopiero w 2000 roku!). Oczywiscie w okolicach sa rowniez miejsca, w ktorych promieniowanie jest bardzo wysokie, np Czerwony las, gdzie geiger szaleje. Coraz wiecej osob odwiedza strefe Czarnobyla, okolo 20 000 rocznie. Gdy my tam bylismy, wycieczke musielismy zarezerwowac z kilkutygodniowym wyprzedzeniem - konieczne bylo poinformowanie wladz i wyrobienie specjalnej przepustki. Od tego roku podobno biurokracji ma byc mniej, bo rzad zrozumial ze Czarnobyl, ironicznie, moze byc prawdziwa zyla zlota. W przeciagu kilku lat liczba turystow drastycznie sie zwiekszy, zwlaszcza ze linie lotnicze otwieraja tanie polaczenia z Ukraina. Mysle ze niedlugo wszystko zostanie zadeptane, szczegolnie Prypec. Watpie zeby podjete zostaly jakies specjalne kroki by ochronic to swiadectwo ludzkiego strachu i cierpienia.
-
Dzięki za wizytę w Indonezji ;)
-
dziękuję za wojskowe plusy-pojazdy gąsienicowe przewożone są na lawetach,inne jadą o własnych siłach,bywa i tak że właścicielowi szkoda "męczyć" pojazdu i też transportuje go na miejsce zlotu i tu jest uruchamiany
-
Alez nic nie umniejszyles bo tu nie ma co umniejszac :D To nie jest zadna ekstremalna wyprawa, czy turystyczny hard core ;) To zwykla komercyjna wycieczka tylko ze miejsce jest niezwykle :)
Tez jestem przeciwna umasowieniu turystyki w tym miejscu, wedlug mnie powinny byc wprowadzone limity osob przyjmowanych dziennie, ale niestety tak sie nie stanie, przynajmniej w najblizszym czasie. Biznes musi sie krecic...
Doskonale rozumiem czemu tak podobaja Ci sie te miejsca w Walii. Porzucone budynki, fabryki itd. maja i dla mnie niesamowita moc przyciagania, jest w nich cos fascynujacego, magicznego i strasznego jednoczesnie :) -
jaki wyczerpujący komentarz!:-) no, no... się chwali;-)
jeśli chodzi o niebezpieczeństwa... nie myśl przypadkiem, że chcialem umniejszyć waszej odwadz, czy coś! w życiu! pisząc, że nie jest aż tak ekstremalnie, jak się powszechnie sądzi, wyrażałem raczej zdziwienie. ale tak bywa, gdy człowiek operuje stereotypami:-)
umasowienia czernobylskiej turystyki natomiast, nie uważam za zbyt szczęśliwy pomysł. w takich miejscach odpowiedzialny przewodnik jest jednak niezbądny. aż się boje pomysleć o pijanych oszołomach bawiących się wokół czwartego reaktora. moze być niewesoło...
inna sprawa, że od jakiegoś czasu wzrasta zainteresowanie "trochę inną turystyką". ja na przykład ostatnio, każdą wolną chwilę spędzam w południowowalijskich dolinach (the valleys) gdzie zaczęła się rewolucja przemysłowa i gdzie człowiek miał ogromny wpływ na przekształcenie (taki eufemizm:-) krajobrazu. co prawda nie ma tam promieniowania (w nadmiarze:-), ale są hałdy pokopalniane, stare szyby węglowe, zamknięte kopalnie, huty, itp. muszę powiedzieć, że mi się tam podoba:-) -
Przedpole - nie, nie brzmi gorzej ;) Po prostu ta nazwa w polskich przewodnikach i innych opisach stosowana jest zamiennie ze slowem zatoka i nigdy nie przeszlo mi przez mysl ze moze to byc negatywnie odebrane, szczegolnie ze zatoka nie oddaje tego czym to miejsce naprawde jest. Prawdopodobnie najlepsza nazwa to fjord.
-
Promieniowanie tla to 23 mikrorentgenow, tu mamy 508 czyli ponad 20x normalna dawke. Nie jest to duzo jezeli mowimy o wycieczce, dla ludzi pracujacych tu przez lata (a sporo jest takich) z pewnoscia jest to niebezpieczne.
Nasza wycieczka poprowadzona byla w miejscach o niskim skazeniu. Z ich wyliczen wynika, ze dawka promieniowana na ktora bylismy wystawieni odpowiada tej ktora dostaniemy podrozujac lotem transatlantyckim. W ten sposob przedstawione, ilosci wydaja sie calkiem niewinne ;) -
nic nie szkodzi zdarza się Wojtasek też jest ładnie :)
-
Juz sie powoli wali. Kilka lat temu grupy byly wprowadzane na dachy domow, by "podziwiac" panorame. Obecnie jest to mozliwe jedynie gdy wykupi sie indywidualna wycieczke, w grupie jest juz zbyt niebezpiecznie. Takze miejsca odwiedzin sa uwaznie wybierane, bo w wielu budynkach podloga sie zapada.
-
Wojtass - przepraszam za przeinaczenie pseudo!
-
Wojtasek, Chelsea, Smok, Mj1945 - dziekuje bardzo za zainteresowanie i ciesze sie bardzo ze Wam sie podobalo. Ten krotki wypad wiazal sie z ogromnymi emocjami, dlatego opisanie tych kilku godzin przyszlo dosc latwo
Zfierz - Czarnobyl nie jest tak niebezpieczny, dlatego ze wybuch wyrzucil pyly na spora wysokosc i znaczna ich wiekszosc zaczela opadac na terenie Bialorusi. Okolica byla tez czyszczona by ludzie mogli dalej pracowac w pozostalych reaktorach (tak, dla mnie to byl szok, dowiedziec sie ze ostatni reaktor zostal zamkniety dopiero w 2000 roku!). Oczywiscie w okolicach sa rowniez miejsca, w ktorych promieniowanie jest bardzo wysokie, np Czerwony las, gdzie geiger szaleje. Coraz wiecej osob odwiedza strefe Czarnobyla, okolo 20 000 rocznie. Gdy my tam bylismy, wycieczke musielismy zarezerwowac z kilkutygodniowym wyprzedzeniem - konieczne bylo poinformowanie wladz i wyrobienie specjalnej przepustki. Od tego roku podobno biurokracji ma byc mniej, bo rzad zrozumial ze Czarnobyl, ironicznie, moze byc prawdziwa zyla zlota. W przeciagu kilku lat liczba turystow drastycznie sie zwiekszy, zwlaszcza ze linie lotnicze otwieraja tanie polaczenia z Ukraina. Mysle ze niedlugo wszystko zostanie zadeptane, szczegolnie Prypec. Watpie zeby podjete zostaly jakies specjalne kroki by ochronic to swiadectwo ludzkiego strachu i cierpienia.