Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 887
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
ale prowizję! owszem!:-)
-
zfiesz nie lubi kabaretów :)
-
ej, zfieszu, chyba się nie da tego łatwo w jedno ująć, za dużo rozgałęzień. Ale rzuciła mi się gdzieś w oczy prowizja :-)
-
Ha! ha! ha! Moi drodzy znowu uśmiałam się do łez. Można zawsze na Was liczyć, jeżeli chodzi o poprawienie humoru.
Ja proponuję, żeby jeszcze do tego radia utworzyc jakiś kabaret.
-
ja tam nie wiem... pogubiłem się w natłoku komentarzy... poszukaj i zimnym okiem oceń. i może poskładaj to wszystko do kupy (pardon!:-)
-
a może ktoś mi tak w skrócie, co zostało ustalone, jakie radio, gdzie i kiedy, no i za ile sprzedajemy i dokąd za to jedziemy :-)
-
"Saltus późnonocny program dla cyników"???
kikk, czy ja cyniczna jestem? A wydawało mi się, że po prostu rozważna, no i czasem romantyczna :-)))
-
Teraz znowu wydali dwie fajne płyty niedawno.
-
jurop!!! wow... na rms 817 (taki radio-magnetofon stereofoniczny:-) z telewizora nagrywałem:-)
-
niby tylko od rana mnie nie było, a tu taaaakie zaległości :-)
-
ale prowizję! owszem!:-)
-
zfiesz nie lubi kabaretów :)
-
ej, zfieszu, chyba się nie da tego łatwo w jedno ująć, za dużo rozgałęzień. Ale rzuciła mi się gdzieś w oczy prowizja :-)
-
Ha! ha! ha! Moi drodzy znowu uśmiałam się do łez. Można zawsze na Was liczyć, jeżeli chodzi o poprawienie humoru.
Ja proponuję, żeby jeszcze do tego radia utworzyc jakiś kabaret. -
ja tam nie wiem... pogubiłem się w natłoku komentarzy... poszukaj i zimnym okiem oceń. i może poskładaj to wszystko do kupy (pardon!:-)
-
a może ktoś mi tak w skrócie, co zostało ustalone, jakie radio, gdzie i kiedy, no i za ile sprzedajemy i dokąd za to jedziemy :-)
-
"Saltus późnonocny program dla cyników"???
kikk, czy ja cyniczna jestem? A wydawało mi się, że po prostu rozważna, no i czasem romantyczna :-))) -
Teraz znowu wydali dwie fajne płyty niedawno.
-
jurop!!! wow... na rms 817 (taki radio-magnetofon stereofoniczny:-) z telewizora nagrywałem:-)
-
niby tylko od rana mnie nie było, a tu taaaakie zaległości :-)