Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 783
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
:))))))
-
tak tak... widziałem te twoją fotkę i żarówka, oczywiście, rzuci ła mi się w oczy. dżamil się obija!;-)
-
nie... byliśmy tam dość późno. tylko cudem brama na górę nie była jeszcze zamknięta. a ten krzyż to nie z cerkwi, tylko znad źródełka/studni. ale widziałem, farciaro, że tobie udało się sfotografować wnętrze;-)
-
bo miałam dłuższy czas na obserwację :)
http://kolumber.pl/photos/show/user:3312/page:46
-
a my tylko przejazdem... w zasadzie na pół godzinki. do muzeum ikon nawet nie wchodziliśmy, bo baliśmy się, ze ugrzęźniemy;-)
-
panią gienię? no pewnie, że zastaliśmy! "szybko, szybko! wchodź pan, tylko buty ściągaj, i rób zdjęcia, bo autobus jedzie!";-)
-
właśnie miałem to zauważyć:-) cholera... znów mnie ubiegłaś;-)
-
ależ czy ja mówię że coś do niego mam? :) w zeszłym roku jak jechaliśmy na rejs do Chorwacji - to właśnie do malucha pakowaliśmy zakupy na jacht! a było tego dużo!
mało tego.. podjechaliśmy nim pod blok pani kapitan by zakupy do niej zanieść (miała je wieźć swoim autem, my jechaliśmy autokarem). zabraliśmy rzeczy z auta, a przed jej klatką stoi 7 chłopaczków w dresikach. coś tam pogadali, pogadali, my weszliśmy do bloku. zanieśliśmy zakupy, chwilkę pogadaliśmy, wracamy... a tu malucha nie ma!!! koleżanka zrozpaczona - ukradli! a auto było jej dziadka - pożyczył jej na zakupy. ja wychodzę kawałek za róg bloku.. i co się okazało? te łebki przenieśli malucha za blok! :P
-
hej Kuniu co masz do Malucha!! ja na nim zdawalam prawko i takowego mialam i sobie chwale!!! idealany dla kobit na zakupy ;P
-
i mnie także :)
a z wnętrza masz coś?
-
:))))))
-
tak tak... widziałem te twoją fotkę i żarówka, oczywiście, rzuci ła mi się w oczy. dżamil się obija!;-)
-
nie... byliśmy tam dość późno. tylko cudem brama na górę nie była jeszcze zamknięta. a ten krzyż to nie z cerkwi, tylko znad źródełka/studni. ale widziałem, farciaro, że tobie udało się sfotografować wnętrze;-)
-
bo miałam dłuższy czas na obserwację :)
http://kolumber.pl/photos/show/user:3312/page:46 -
a my tylko przejazdem... w zasadzie na pół godzinki. do muzeum ikon nawet nie wchodziliśmy, bo baliśmy się, ze ugrzęźniemy;-)
-
panią gienię? no pewnie, że zastaliśmy! "szybko, szybko! wchodź pan, tylko buty ściągaj, i rób zdjęcia, bo autobus jedzie!";-)
-
właśnie miałem to zauważyć:-) cholera... znów mnie ubiegłaś;-)
-
ależ czy ja mówię że coś do niego mam? :) w zeszłym roku jak jechaliśmy na rejs do Chorwacji - to właśnie do malucha pakowaliśmy zakupy na jacht! a było tego dużo!
mało tego.. podjechaliśmy nim pod blok pani kapitan by zakupy do niej zanieść (miała je wieźć swoim autem, my jechaliśmy autokarem). zabraliśmy rzeczy z auta, a przed jej klatką stoi 7 chłopaczków w dresikach. coś tam pogadali, pogadali, my weszliśmy do bloku. zanieśliśmy zakupy, chwilkę pogadaliśmy, wracamy... a tu malucha nie ma!!! koleżanka zrozpaczona - ukradli! a auto było jej dziadka - pożyczył jej na zakupy. ja wychodzę kawałek za róg bloku.. i co się okazało? te łebki przenieśli malucha za blok! :P -
hej Kuniu co masz do Malucha!! ja na nim zdawalam prawko i takowego mialam i sobie chwale!!! idealany dla kobit na zakupy ;P
-
i mnie także :)
a z wnętrza masz coś?