Otrzymane komentarze dla użytkownika alefur, strona 151
Przejdź do głównej strony użytkownika alefur
-
...o qrcze!...
-
...musi chmury też usiłowały odwieść od włóczenia się po Gruzji...
-
Jak wylądowaliśmy, to niebo było mało wakacyjne, za to temperatura wody i powietrza nadrabiała.
-
Różnorodność jest tam wszech obecna - ale warto pamiętać, że Batumi nie jest reprezentatywne dla całej Gruzji.
-
Różowe Kindzmarauli przywiozłam :)
-
Leszku polecam Gruzję - choćby dla spotkania się z ludźmi, którzy szanują Cię za Twoją narodowość, nie wspominając o wspaniałych kościołach z V, VI, X wieku [których niestety nie ma w tej podróżny]
Czerwone mukuzani stoi i czeka na dobrą okazję. A najlepsze wino piłam "domowe" [no name] w knajpce, w której stołowali się sami Gruzini.
-
Nawet tego dnia popadało wieczorem.
-
Mają - budynków w tym stylu jest więcej w Batumi jest też coś podobnego tylko bardziej rozbudowane oraz na przejściu granicznym z Turcją.
-
Z tym, że nie maiłem okazji pić ich w kraju pochodzenia tylko na Ukrainie. W Gruzji, niestety, nie byłem.
-
Mnie smakowały jeszcze białe tsolikauri i czerwone mukuzani...
-
...o qrcze!...
-
...musi chmury też usiłowały odwieść od włóczenia się po Gruzji...
-
Jak wylądowaliśmy, to niebo było mało wakacyjne, za to temperatura wody i powietrza nadrabiała.
-
Różnorodność jest tam wszech obecna - ale warto pamiętać, że Batumi nie jest reprezentatywne dla całej Gruzji.
-
Różowe Kindzmarauli przywiozłam :)
-
Leszku polecam Gruzję - choćby dla spotkania się z ludźmi, którzy szanują Cię za Twoją narodowość, nie wspominając o wspaniałych kościołach z V, VI, X wieku [których niestety nie ma w tej podróżny]
Czerwone mukuzani stoi i czeka na dobrą okazję. A najlepsze wino piłam "domowe" [no name] w knajpce, w której stołowali się sami Gruzini. -
Nawet tego dnia popadało wieczorem.
-
Mają - budynków w tym stylu jest więcej w Batumi jest też coś podobnego tylko bardziej rozbudowane oraz na przejściu granicznym z Turcją.
-
Z tym, że nie maiłem okazji pić ich w kraju pochodzenia tylko na Ukrainie. W Gruzji, niestety, nie byłem.
-
Mnie smakowały jeszcze białe tsolikauri i czerwone mukuzani...