Otrzymane komentarze dla użytkownika tykuspl, strona 29
Przejdź do głównej strony użytkownika tykuspl
-
Świetne zdjęcia
-
obstawiam, że to rodzaje transportu. NIebieski to wodą jak wynika z opisu. Myślę, że pozostałe to pociąg i autobus.
-
oficjalne 210 kg/os odpadów komunalnych w Polsce, faktycznie nie świadczy o tym, że jesteśmy czyściochami, a o tym, że bliżej nam w rozwoju do krajów biednych niż bogatych :)
to, że mamy tak dużą ilość wysypisk, to druga kwestia, recykling u nas jeszcze raczkuje . Niemcy, Austria swoje odpady komunalne w ponad 90% "recyklingują", a my wyrzucamy gdzie się da lub faktycznie nielegalnie spalamy.
-
tak... można odnieść (mylne?!?!?!:-) takie wrażenie:-)
-
tak rózne światy, a pomysły podobne: http://kolumber.pl/photos/show/263111:-)
-
grają czy sprzedają?:-)
-
świetny tekst maćku! takich właśnie bardzo mi tu brakuje. i, bynajmniej, nie chodzi o (niewątpliwą) egzotykę kierunku, ale ciekawe obserwacje.
co do partycypacji w zanieczyszczeniu, jak słusznie zauważyłeś, to nie odpady z gospodarstw domowych (które w "trzecim świecie" i tak są wielokrotne "recyklingowane") są problemem, a właśnie przemysł, produkcja energii i, w krajach wysoko rozwinętych, transport.
jesli chodzi o dane przytoczone przez renatę. wynikałoby z nich, że polacy są strasznie czystym narodem, z czym moglibyśmy się z dumą obnosić. niestety, czytałem gdzieś ostatnio, że rzeczywista ilość odpadów w polsce jest conajmniej trzykrotnie większa niż oficjalne liczby, wynika to, miedzy innymi, z jakichś absurdalnych przepisów, które umożliwiają samorządom (!!!) pozbywanie się śmieci, za pomocą firm, które wywożą je na nielegalne wysypiska (nie pamietam dokładnie, ale liczba tych ostatnich była przerażająca i kilkaset razy większa od wysypisk legalnych i w miarę "ekologicznych"). drugim czynnikiem zaniżającym oficjalne dane, jest tzw "domowa utylizacja", czyli spalanie śmieci (odnosi się to szczególnie do wszelkich plastików) w domowych piecach, albo zwyczajnie w ogniskach. ciekawe kiedy okaże się, że malejąca ilość śmieci przekłada się na pogarszanie jakości powietrza?:-)
i jeszcze słówko o mikrokredytach... powalająca wprost jest świadomość, jak niewielkim kosztem można zmieniać na lepsze życie milionów ludzi! kilkanaście dolarów! taka forma walki z biedą nie jest co prawda tak spektakularna i medialna jak ogromne transporty żywnosci i wielkie akcje charytatywne, ale jakże skuteczna!
dobrze że yunus znajduje naśladowców w całym swiecie rozwijającym się. jednocześne cieszy fakt, że coraz więcej jest inicjatyw rozwojowych wypływających właśnie z krajów biednych, a nie z bogatej północy. widać skuteczność tych ostatnich nie wykracza znacznie poza szum medialny
-
świetnie, ciekawa relacja i fajne zdjęcia ;) moja znajoma była tam niedawno i bardzo mnie namawiała, ale chwilowo bangladesz musi odczekać swoje w długiej kolejce... ;) pozdrawiam! ;)
-
fajne ujecie
-
...ktoś nie ustąpił i tylko koszulka po nim została?
-
Świetne zdjęcia
-
obstawiam, że to rodzaje transportu. NIebieski to wodą jak wynika z opisu. Myślę, że pozostałe to pociąg i autobus.
-
oficjalne 210 kg/os odpadów komunalnych w Polsce, faktycznie nie świadczy o tym, że jesteśmy czyściochami, a o tym, że bliżej nam w rozwoju do krajów biednych niż bogatych :)
to, że mamy tak dużą ilość wysypisk, to druga kwestia, recykling u nas jeszcze raczkuje . Niemcy, Austria swoje odpady komunalne w ponad 90% "recyklingują", a my wyrzucamy gdzie się da lub faktycznie nielegalnie spalamy. -
tak... można odnieść (mylne?!?!?!:-) takie wrażenie:-)
-
tak rózne światy, a pomysły podobne: http://kolumber.pl/photos/show/263111:-)
-
grają czy sprzedają?:-)
-
świetny tekst maćku! takich właśnie bardzo mi tu brakuje. i, bynajmniej, nie chodzi o (niewątpliwą) egzotykę kierunku, ale ciekawe obserwacje.
co do partycypacji w zanieczyszczeniu, jak słusznie zauważyłeś, to nie odpady z gospodarstw domowych (które w "trzecim świecie" i tak są wielokrotne "recyklingowane") są problemem, a właśnie przemysł, produkcja energii i, w krajach wysoko rozwinętych, transport.
jesli chodzi o dane przytoczone przez renatę. wynikałoby z nich, że polacy są strasznie czystym narodem, z czym moglibyśmy się z dumą obnosić. niestety, czytałem gdzieś ostatnio, że rzeczywista ilość odpadów w polsce jest conajmniej trzykrotnie większa niż oficjalne liczby, wynika to, miedzy innymi, z jakichś absurdalnych przepisów, które umożliwiają samorządom (!!!) pozbywanie się śmieci, za pomocą firm, które wywożą je na nielegalne wysypiska (nie pamietam dokładnie, ale liczba tych ostatnich była przerażająca i kilkaset razy większa od wysypisk legalnych i w miarę "ekologicznych"). drugim czynnikiem zaniżającym oficjalne dane, jest tzw "domowa utylizacja", czyli spalanie śmieci (odnosi się to szczególnie do wszelkich plastików) w domowych piecach, albo zwyczajnie w ogniskach. ciekawe kiedy okaże się, że malejąca ilość śmieci przekłada się na pogarszanie jakości powietrza?:-)
i jeszcze słówko o mikrokredytach... powalająca wprost jest świadomość, jak niewielkim kosztem można zmieniać na lepsze życie milionów ludzi! kilkanaście dolarów! taka forma walki z biedą nie jest co prawda tak spektakularna i medialna jak ogromne transporty żywnosci i wielkie akcje charytatywne, ale jakże skuteczna!
dobrze że yunus znajduje naśladowców w całym swiecie rozwijającym się. jednocześne cieszy fakt, że coraz więcej jest inicjatyw rozwojowych wypływających właśnie z krajów biednych, a nie z bogatej północy. widać skuteczność tych ostatnich nie wykracza znacznie poza szum medialny -
świetnie, ciekawa relacja i fajne zdjęcia ;) moja znajoma była tam niedawno i bardzo mnie namawiała, ale chwilowo bangladesz musi odczekać swoje w długiej kolejce... ;) pozdrawiam! ;)
-
fajne ujecie
-
...ktoś nie ustąpił i tylko koszulka po nim została?