Otrzymane komentarze dla użytkownika ye2bnik, strona 156
Przejdź do głównej strony użytkownika ye2bnik
-
-
Marcinie, bardzo dziękuję za ciekawą wycieczkę po Białorusi. Wybrałeś bardzo ciekawy kierunek - gratulacje. Fakt, że w cztery dni trudno rozwiać wszystkie mity, a poza tym, czy to są naprawdę mity? Pamiętam jeszcze dobrze (niestety) czasy Gierka, a potem stanu wojennego. Pewnie dla kogoś przybywającego na chwilę też wyglądało to całkiem nieźle, a ludzie nie wyrażali obcym swoich prawdziwych poglądów. Ale to nie jest akurat w tym wypadku najważniejsze.
Dużo bardzo fajnych zdjęć i ciekawy opis.
Pozdrawiam, bARtek
-
Ale mieszanka. Ten wiatrołap, czy co to jest, wygląda jak z innej bajki.
-
Domki ładne, ale ten płot ... :(
-
Robi wrażenie ... I ten herb na ścianie - super kontrast.
-
A zastanawiałem się skąd kiedyś powstał u nas pomysł aby radiowozy miały białe drzwi... Widać ktoś był na Białorusi :)
-
Piękne.
-
Bardzo wymowne...
-
Ale szkoda .... Widać jakie to było wielkie i można sobie wyobrazić jak piękne...
-
Kwas chlebowy?
-
Marcinie, bardzo dziękuję za ciekawą wycieczkę po Białorusi. Wybrałeś bardzo ciekawy kierunek - gratulacje. Fakt, że w cztery dni trudno rozwiać wszystkie mity, a poza tym, czy to są naprawdę mity? Pamiętam jeszcze dobrze (niestety) czasy Gierka, a potem stanu wojennego. Pewnie dla kogoś przybywającego na chwilę też wyglądało to całkiem nieźle, a ludzie nie wyrażali obcym swoich prawdziwych poglądów. Ale to nie jest akurat w tym wypadku najważniejsze.
Dużo bardzo fajnych zdjęć i ciekawy opis.
Pozdrawiam, bARtek -
Ale mieszanka. Ten wiatrołap, czy co to jest, wygląda jak z innej bajki.
-
Domki ładne, ale ten płot ... :(
-
Robi wrażenie ... I ten herb na ścianie - super kontrast.
-
A zastanawiałem się skąd kiedyś powstał u nas pomysł aby radiowozy miały białe drzwi... Widać ktoś był na Białorusi :)
-
Piękne.
-
Bardzo wymowne...
-
Ale szkoda .... Widać jakie to było wielkie i można sobie wyobrazić jak piękne...
-
Kwas chlebowy?
Po pierwsze: Nie broń się! – bo uważam, że twoja relacja ma więcej plusów niż minusów. Już sam fakt, że jest (i została wyciągnięta na pierwszą stronę gazeta.pl) – to już wielki plus „dodatni” ;-) I to, że starasz się przekonać czytelnika zarówno do samej Białorusi, jak i podróżowania na nią. I wspomniałeś, że Białoruś to spadkobierca WKL. Twoje obiektywne i subiektywne (czyli w moich oczach) błędy są drugo, a nawet trzeciorzędne.
I brałem pod uwagę, twoją uwagę, że zapewne wiele ci umknęło. Dlatego niepotrzebnie starałeś się ułagodzić obraz reżimu… Trza było zostawić ten aspekt w spokoju…
bartek_sleczka spod klawiatury mi wyjął: to, że przypadkowi ludzie nie poskarżyli ci się na Łukaszenkę (obrazowo) – o niczym kompletnie nie świadczy. Przypomnij sobie PRL – a jak nie pamiętasz spytaj starszych… Dodajmy do tego, że ludzie nie krytykują władzy – bo: nie wiedzą że może być inaczej, „władza to władza”, sądzą, że tylko na ich podwórku jest źle – bo oficjalna propaganda twierdzi, że ogólnie to „Republika” kwitnie jak nigdy w historii. I jest też różnica w porównaniu z PRL-em – Polacy zawsze byli bardziej krytyczni i odważniejsi w wypowiadaniu opinii o władzy. Choć obiektywnie dzisiejsza Białoruś jest nieco liberalniejsza od PRL w schyłkowym okresie (70-80-te). Jakbyś pojechał do ZSRS – i to nie stalinowskiego – ale i breżniewowskiego – to też byś narzekania na władzę nie usłyszał – a chyba tu się zgodzisz, że było to państwo biedne biedą swych obywateli i pozbawione szeroko rozumianej wolności… No i język: czy na tyle dobrze władasz białoruskim, lub rosyjskim by być w stanie wejść w bardziej skomplikowane i delikatne rozmowy?
Ja akurat mam znajomych i krewnych, niemal wyłącznie mających takie czy inne pretensje do dyktatora.
Zresztą – jak dla mnie – to najgorszym i najbardziej paradoksalnym aspektem obecnego reżimu (w czem jest wiernym spadkobiercą władzy sowieckiej), jest prześladowanie języka i kultury nominalnej nacji – czyli Białorusinów!
Dobrze, że nie spodziewałeś się tych idiotyzmów – ale mam wrażenie, że przeciętny Polak czegoś takiego właśnie się spodziewa po Białorusi. Głębokie uprzedzenia wobec Wschodu, nakładają się na informacje o wydarzeniach politycznych. Nikt w Polsce wprost nie pisze w prasie i nie mówi w telewizji, że na Białorusi milicja urządza powszechny chapun na ulicach. Ale Polak, ze swym błędnym przekonaniem o swojej wyższości wobec Wschodu i istniejących tam jakoby okropnościach – łączy to wszystko właśnie w taki diotyczny obraz. Jak nie milicja, to przestępcy – dla Polaka, na Wschodzie musi być dziko i niebezpiecznie i już. Nie ma gadania!
A pytanie o zakaz picia w publicznych miejscach – dziwi u podróżnika! Boże Ciało to święto w Polsce – nie na Białorusi! Więc wiązanie zakazu ze świętami jest nieco naiwne. Zakaz obowiązuje już teraz zawsze. Faktem jest, że z uwagi na sporą – ale nie olbrzymią ilość katolików – również katolickie (gregoriańskie) Boże Narodzenie jest dniem wolnym (Wielkanoc zawsze wypada w niedzielę – a poniedziałek nie jest już dniem wolnym). Ale to dotyczy tylko tego jedynego katolickiego święta religijnego.
Ja znałem to w formie: po pierwsze primo, po drugie primo… (a także: panie a głuche na lewo; panowie a głuche na prawo…) – ale przyjmuję wyjaśnienie – i nie wracajmy do tego więcej. (-: