Otrzymane komentarze dla użytkownika aniam81, strona 5
Przejdź do głównej strony użytkownika aniam81
-
nie wiem... ja chyba jestem taki straszny, że wystarczy żebym rzucił kilka spojrzeń i jestem (w miarę) wolny od natrętów:-) dlatego jemaa jakoś szczególnie źle nie wspomnam. ale zdecydowanie lepsze są suki. im dalej od placu, tym lepiej. tyle że naprawdę łatwo się tam zgubić:-)
-
mam nadzieje, ze moj wyjazd do marakeszu to kwestia co najwyzej miesiecy...w kazdym badz razie jak bede miala bilety to sie odezwe zeby dokladnie upewnic sie gdzie jest trio:)
szkoda tylko, ze malo kto pozytywnie ocenia jemaa, jakos zawsze marzylam o tym miejscu a tu wyglada bardziej na lokalna cepelie do zdzierania kasy:(
Ale henne u Czarnej zrobie:))
-
jakieś półtora roku temu koleś próbował namierzyc "trio latino" ale mu się nie dało. chociaż... zawsze powątpiewałem w jego zdolności nawigacyjne;-) a knajpkę polecam o tyle, ze w marrakeszu naprawdę trudno znaleźć miejscówke na piwo. my w każdym razie innej nie znaleźliśmy (wyłączając bar w naszym hotelu, ale hotelowe bary sie nie liczą;-)
-
hola, hola, i bardzo ciekawy okazal sie ten Twoj marakesz:) jak pojade, na pewno pojde na piwo do Waszego baru latino:)
-
!hola chavita!;-) mil gracias za rzut oka na "mój" marrakesz:-)
-
:))
-
Ohh, muchas gracias! Jak milo :-)
-
Aniu! W Dniu Kobiet życzę Ci, cobyś fikała flamenco lepiej, niż primabaleriny wyczyniają swoje harce na scenie! :) Wszystkiego co najlepsze! :)
Pozdrawiam :)
-
Wlasciwie to zobacz sobie jak sie tanczy SEVILLANAS, taka ludowa odmiane flamenco. Andaluzyjczycy niebardzo umieja tanczyc to prawdziwe, klasyczne flamenco, ale juz sevillanas tak, ojj tak :)
I wlasnie ucze sie sevillanas na Ferie de Abril, o ktorej Agnieszka tak fajnie napisala swego czasu:)
-
aż sobie poszukam, jak to ma wyglądać.. chodziłem kiedyś do szkoły tańca, ale flamenco tam nie uczyli..
stare dzieje..
-
nie wiem... ja chyba jestem taki straszny, że wystarczy żebym rzucił kilka spojrzeń i jestem (w miarę) wolny od natrętów:-) dlatego jemaa jakoś szczególnie źle nie wspomnam. ale zdecydowanie lepsze są suki. im dalej od placu, tym lepiej. tyle że naprawdę łatwo się tam zgubić:-)
-
mam nadzieje, ze moj wyjazd do marakeszu to kwestia co najwyzej miesiecy...w kazdym badz razie jak bede miala bilety to sie odezwe zeby dokladnie upewnic sie gdzie jest trio:)
szkoda tylko, ze malo kto pozytywnie ocenia jemaa, jakos zawsze marzylam o tym miejscu a tu wyglada bardziej na lokalna cepelie do zdzierania kasy:(
Ale henne u Czarnej zrobie:)) -
jakieś półtora roku temu koleś próbował namierzyc "trio latino" ale mu się nie dało. chociaż... zawsze powątpiewałem w jego zdolności nawigacyjne;-) a knajpkę polecam o tyle, ze w marrakeszu naprawdę trudno znaleźć miejscówke na piwo. my w każdym razie innej nie znaleźliśmy (wyłączając bar w naszym hotelu, ale hotelowe bary sie nie liczą;-)
-
hola, hola, i bardzo ciekawy okazal sie ten Twoj marakesz:) jak pojade, na pewno pojde na piwo do Waszego baru latino:)
-
!hola chavita!;-) mil gracias za rzut oka na "mój" marrakesz:-)
-
:))
-
Ohh, muchas gracias! Jak milo :-)
-
Aniu! W Dniu Kobiet życzę Ci, cobyś fikała flamenco lepiej, niż primabaleriny wyczyniają swoje harce na scenie! :) Wszystkiego co najlepsze! :)
Pozdrawiam :) -
Wlasciwie to zobacz sobie jak sie tanczy SEVILLANAS, taka ludowa odmiane flamenco. Andaluzyjczycy niebardzo umieja tanczyc to prawdziwe, klasyczne flamenco, ale juz sevillanas tak, ojj tak :)
I wlasnie ucze sie sevillanas na Ferie de Abril, o ktorej Agnieszka tak fajnie napisala swego czasu:) -
aż sobie poszukam, jak to ma wyglądać.. chodziłem kiedyś do szkoły tańca, ale flamenco tam nie uczyli..
stare dzieje..