Otrzymane komentarze dla użytkownika pan_hons, strona 400
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
oo, dobrze wiedzieć:) Dzięki za uzupełnienie:)
-
A po lewej stronie znajduje się kaplica poświęcona SS-Galizien. Byłam zdumiona gdy pierwszy raz zobaczyłam nową kaplicę i to kogo upamiętnia.
-
cytując za wikipedią:
Kościół św. Elżbiety we Lwowie – jest położony przy pl. Kropiwnickiego 1 (ukr. пл. Кропивницького 1; przed 1945 pl. Bilczewskiego), w najwyższym punkcie Śródmieścia, dokładnie na wododziale Wisły i Dniestru; zwykło się mawiać, że woda z każdej połaci jego dachu spływa do innego morza[1]. Największa i zarazem najwspanialsza świątynia lwowska ery nowożytnej
Zaraz przy ulicy Gródeckiej, idąc nią z dworca kolejowego do centrum miasta. Nie da się ominąć tego kościoła, bo z daleka rzuca się w oczy. No chyba że nie przyjechałaś koleją do Lwowa albo nie byłaś w tej części miasta...
-
Plac Halicki i kościół św. Andrzeja to moje ulubione miejsce we Lwowie.
-
Nocował w nim również papież Jan Paweł II w 2001 podczas pielgrzymki do Lwowa.
-
To był czas, 2007, kiedy w zachodniej Ukrainie postawiono kilka pomników Bandery. W Drohobyczu również.
-
kompletnie nie wiem w którym miejscu jest ten kościół.
-
Wielką przyjemność mi uczyniłeś swoim Lwowem. Bez mieszanych uczuć, zawsze z tą samą radością i ciekawością oglądam i słucham, a i czytam o tym mieście. Świetna relacja, piękne zdjęcia, choć wiele i ja mam. Z prawdziwą radością plus na relację i zapraszam do mojego Lwowa:)
-
Podróż niezwykła i pasjonująca. Niejeden z nas chciałby się w taką wybrać. Jak widać z opisu Marcina wszystko jest realne i do zrobienia. Ten spis podróży to nie tylko ciekawy opis, ale także ukazanie ludzi, kultury i specyfiki danych miejsc. Czyta się całość z zaciekawieniem, nie odrywa się wzroku, chce się więcej.
Podoba mi się sposób przedstawienia informacji, są praktyczne i konkretne. Wiem co ile kosztowało i jak wyglądała krok po kroku podróż, na co powinnam zwrócić uwagę a czego się wystrzegać.
Zachęciłeś mnie by tam jechać i zwiedzić kolejno miejsca widziane przez Ciebie.
W jednej z książek Olgi Tokarczuk przeczytamy " ludzkie ciało żyje obrazami" i Ty je pokazałeś. Zdjęcia są bardzo ciekawe. Każdy z nas czytając tą podróż ma szansę wsiąść do tego pociągu i pojechać tam razem z Tobą, gdyż opisałeś to bardzo dokładnie. Jestem w stanie sobie to wyobrazić.
-
urzekło mnie ich niebo, jest piękne !!
-
oo, dobrze wiedzieć:) Dzięki za uzupełnienie:)
-
A po lewej stronie znajduje się kaplica poświęcona SS-Galizien. Byłam zdumiona gdy pierwszy raz zobaczyłam nową kaplicę i to kogo upamiętnia.
-
cytując za wikipedią:
Kościół św. Elżbiety we Lwowie – jest położony przy pl. Kropiwnickiego 1 (ukr. пл. Кропивницького 1; przed 1945 pl. Bilczewskiego), w najwyższym punkcie Śródmieścia, dokładnie na wododziale Wisły i Dniestru; zwykło się mawiać, że woda z każdej połaci jego dachu spływa do innego morza[1]. Największa i zarazem najwspanialsza świątynia lwowska ery nowożytnej
Zaraz przy ulicy Gródeckiej, idąc nią z dworca kolejowego do centrum miasta. Nie da się ominąć tego kościoła, bo z daleka rzuca się w oczy. No chyba że nie przyjechałaś koleją do Lwowa albo nie byłaś w tej części miasta... -
Plac Halicki i kościół św. Andrzeja to moje ulubione miejsce we Lwowie.
-
Nocował w nim również papież Jan Paweł II w 2001 podczas pielgrzymki do Lwowa.
-
To był czas, 2007, kiedy w zachodniej Ukrainie postawiono kilka pomników Bandery. W Drohobyczu również.
-
kompletnie nie wiem w którym miejscu jest ten kościół.
-
Wielką przyjemność mi uczyniłeś swoim Lwowem. Bez mieszanych uczuć, zawsze z tą samą radością i ciekawością oglądam i słucham, a i czytam o tym mieście. Świetna relacja, piękne zdjęcia, choć wiele i ja mam. Z prawdziwą radością plus na relację i zapraszam do mojego Lwowa:)
-
Podróż niezwykła i pasjonująca. Niejeden z nas chciałby się w taką wybrać. Jak widać z opisu Marcina wszystko jest realne i do zrobienia. Ten spis podróży to nie tylko ciekawy opis, ale także ukazanie ludzi, kultury i specyfiki danych miejsc. Czyta się całość z zaciekawieniem, nie odrywa się wzroku, chce się więcej.
Podoba mi się sposób przedstawienia informacji, są praktyczne i konkretne. Wiem co ile kosztowało i jak wyglądała krok po kroku podróż, na co powinnam zwrócić uwagę a czego się wystrzegać.
Zachęciłeś mnie by tam jechać i zwiedzić kolejno miejsca widziane przez Ciebie.
W jednej z książek Olgi Tokarczuk przeczytamy " ludzkie ciało żyje obrazami" i Ty je pokazałeś. Zdjęcia są bardzo ciekawe. Każdy z nas czytając tą podróż ma szansę wsiąść do tego pociągu i pojechać tam razem z Tobą, gdyż opisałeś to bardzo dokładnie. Jestem w stanie sobie to wyobrazić.
-
urzekło mnie ich niebo, jest piękne !!