Otrzymane komentarze dla użytkownika koniczyna, strona 4

Przejdź do głównej strony użytkownika koniczyna

  1. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:13)
    Chyba masz rację. Teraz, kiedy obejrzałam Twoje relacje z Meksyku, mogę się zgodzić.
  2. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:12)
    O, jak fajnie, że mnie rozumiesz.
  3. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:11)
    Ogólnie lubię wszystko co żyje i się rusza. A jeśli do tego dodamy niesamowite krajobrazy to moje wakacje zawsze są udane!
  4. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:09)
    Alaska, moje marzenie!
  5. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:08)
    Często pozwalaliśmy sobie na wędrówki po lesie. Chodziliśmy z dmuchawą i sercem w gardle...
  6. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:07)
    Brawo Smoku, świetnie zauważyłeś!
    Ten mural "wtapiał się" w rzeczywistość i to mi się bardzo spodobało.
  7. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:05)
    High tea było też moim zamiarem, ale dotarliśmy do miasta zbyt późno i czasu było mało.
    Może to i dobrze bo widzę , że byłabym zawiedziona.
    Nie wiem jak Wy, ale ja na wakacjach grasuję w butach trekkingowych i ciuchach sportowych. Tak najwygodniej.
  8. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:02)
    Fiu, fiu, Smok na kolonie letnie do Vancouver jeździł a ja do babci, na wieś...
  9. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 16:01)
    Fajna dyskusja.
    pt. janicki, ale tyś szczegółowy chłopak jest....
  10. koniczyna
    koniczyna (23.01.2016 15:58)
    Smoku,
    Podróż kamperem trwała trzy tygodnie. To była nasza pierwsza, taka podróż. Wspaniała rzecz.
    Zdjęcia zwierzaków są zazwyczaj robione z bliska, z okna kampera. Choć zdarzaly się momenty, że można bylo wysiąść np. przy łosiach lub wapiti z rowerzystą, są zrobione z bliska.
    Niedźwiadki natomiast są fotografowane z okna kampera lub z rejsu motorówką.
    W tym okresie, było mnóstwo niedźwiedzi, które co dopiero wybudziły się ze snu i w poszukiwaniu jedzenia, chodziły dosłownie wszędzie!!! Po campingach, przy parkingach, przeskakiwały przez ulicę a nawet wchodziły mieszkańcom do ogrodów....
    Ta trasa warta jest przejechania, ja chciałabym tam jeszcze wrócić w porze letniej, kiedy większość jezior, będzie już odlodzonych.
    Lipiec/ sierpień to pora sezonowa, jest tłoczno.
    Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam.