Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1334

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (30.05.2010 23:00)
    Niewykluczone, ale na 100% nie wiem.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (30.05.2010 22:57)
    :)
  3. lmichorowski
    lmichorowski (30.05.2010 22:53)
    Problem w tym, że mam sporo Pragi na wideo a mało na zdjęciach, oczywiście jeśli coś znajdę pokuszę się o kolejną relację. Dziękuję za plusy i pozdrawiam.
  4. arnold.layne
    arnold.layne (30.05.2010 22:08)
    Czy to ulica Mostecka?
  5. arnold.layne
    arnold.layne (30.05.2010 22:00)
    Wojtek ma rację ;-)
  6. arnold.layne
    arnold.layne (30.05.2010 21:56)
    Nie do wiary, tak mało ludzi na moście ;-)
  7. arnold.layne
    arnold.layne (30.05.2010 21:41)
    Leszek, daję plusa, i czekam na relacje z kolejnych pobytów w Pradze. W końcu pierwsza miłość jest ważna, ale te kolejne również :-))
  8. city_hopper
    city_hopper (30.05.2010 21:12)
    A propos StB - prawdziwa historia mojej znajomej bohemistki - odradzała koleżance jadącej do Pragi houskowe (bułczane) knedliki i nauczyła ją tekstu: 'Houskovym knedlikom sem ne rada'. No i tamta pomyliła tekst w restauracji (lata 80-te, twardy komunistyczny reżim w Czechoslowacji) mówiąc: 'Husakovym knedlikom sem ne rada' - po powtórzeniu parokrotnym kelner postraszył policją ;-). A Husak (Słowak zresztą) to był ówczesny szef partii komunistycznej w Czechosłowacji ;-)
  9. vojtom
    vojtom (30.05.2010 21:09)
    sorry, to nie jest kościół na Malej Stranie! Wychodzimy z ulicy Zeleznej, na wprost ulica Parizska, przed nami Staromestske Namesti. A kościół faktycznie św. Mikołaja.
  10. vojtom
    vojtom (30.05.2010 21:03)
    prawdziwy urok dawnych Czech. Nieodłączne skodiczki. W tamtych czasach było nam, turystom, całkiem dobrze. Prywatnie Czesi byli i są serdeczni. Niestety raczej poza Pragą. Ale też pamiętajmy o wszechobecnej StB. Kto miał z nią kontakt, ten pamięta do dziś!