Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1333
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Z Iławy do Starych Jabłonek - kajakiem,to były czasy.
-
Dzięki.
-
Niestety, w czasie tej wizyty nie spotkaliśmy ani dziadka, ani psa. Może nadrobię to przy następnej okazji, to wkleję.
-
dzięki za dzisiejsze plusy-mój rzęch nie może otworzyć Twojej strony-czas na zmiany- a zdjęcia z tej podróży przeglądnę jutro,są dla mnie interesujące, bo w dzieciństwie, trochę się tu kręciłem
-
a zdjęcie Psa-Cerbera gdzie? ;)
-
ciekawa mgiełka :)
-
myślałem, że już skończyłeś :) dzięki
-
Ostatnio byłem w Pradze kilka lat temu w styczniu. Ludzi wówczas było mniej niż na tym zdjęciu. Faktem jest, że w lato przewalają się tam tłumy. Gdy robiłem to zdjęcie był wrzesień, dzień powszedni w godzinach pracy - może dlatego tak mało ludzi?
-
Biję się w piersi. Faktycznie, widoczna ulica to Pažižska (jest tam zresztą piękny hotel "Pažiž". A kościół rzeczywiście św. Mikołaja, ale ten w pobliżu ratusza staromiejskiego i pomnika Husa. Już poprawiam.
-
A propos czeskiej milicji... Pamiętam jak widząc samochód oznaczony "VB" (Vežejna bezpečnost) znajomi mówili, że jadą koledzy z "piątej B").
-
Z Iławy do Starych Jabłonek - kajakiem,to były czasy.
-
Dzięki.
-
Niestety, w czasie tej wizyty nie spotkaliśmy ani dziadka, ani psa. Może nadrobię to przy następnej okazji, to wkleję.
-
dzięki za dzisiejsze plusy-mój rzęch nie może otworzyć Twojej strony-czas na zmiany- a zdjęcia z tej podróży przeglądnę jutro,są dla mnie interesujące, bo w dzieciństwie, trochę się tu kręciłem
-
a zdjęcie Psa-Cerbera gdzie? ;)
-
ciekawa mgiełka :)
-
myślałem, że już skończyłeś :) dzięki
-
Ostatnio byłem w Pradze kilka lat temu w styczniu. Ludzi wówczas było mniej niż na tym zdjęciu. Faktem jest, że w lato przewalają się tam tłumy. Gdy robiłem to zdjęcie był wrzesień, dzień powszedni w godzinach pracy - może dlatego tak mało ludzi?
-
Biję się w piersi. Faktycznie, widoczna ulica to Pažižska (jest tam zresztą piękny hotel "Pažiž". A kościół rzeczywiście św. Mikołaja, ale ten w pobliżu ratusza staromiejskiego i pomnika Husa. Już poprawiam.
-
A propos czeskiej milicji... Pamiętam jak widząc samochód oznaczony "VB" (Vežejna bezpečnost) znajomi mówili, że jadą koledzy z "piątej B").