Otrzymane komentarze dla użytkownika rebel.girl, strona 332
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
No, myślę... infekcja... 'kryzysowa' w końcu... i też wyszła z Kolumbera... się wspomóc...
-
one są takie malutkie, takie słodziutkie, kto by je tam jadł!
Do Arnolda powiadasz? Hm... A co mój pies na to? Stoi mi tu ze smycza w pysku i mówi... mówi... co mówi, to nie będę powtarzać, bo porządna kobieta jestem...
-
Rebel na saneczkach???? Latem???? To jakiaś chyba , jakaś grypa, albo inna infekcja????
-
Myślę, Slawannko, że meloniki są w sam raz do racuchów, bo na przykład takie cylindry... Kto by tak szeroko gębę roztworzył?... Ja w każdym razie nie pojadłabym sobie, oj, nie!
Zerknij do Arnolda, jak on tam chłopaków zwabia do Jachranki na etykiety, phi :)
-
Sprawozdanie z melonikarni - rozmnażają się jak króliki! Parę się schowało pod liśćmi, jejku, ale fajnie! Normalnie jakby się szczeniaczki hodowało!
Noga zamiast buzi... no tak, to jest problem... na logikę - do avatarka?
Piotr, ty się tak za bardzo nie wpomagaj, żebyś za wcześnie nie odpadł;)
Racuchy z melonikami, no to jest myśl...
-
... do Arnolda, wiem :)
-
...też się zgadzam, że bez wspomagania nie rozbieriosz, ...na moment wyskoczę się wspomóc!
-
Rebel, podsumowałam u mnie :)
A co ma wrzesień do biblioteki?...
-
Czyli tak:
1. To Piotr w meloniku daje Slawannce etacik (vide: rozwożenie CV).
2. Ale Slawannka z kolei daje podwyżki w racuchach z melonikami.
3. Rebel zjeżdża u Powsinogi na saneczkach.
4. Powsinoga szuka nogi, aby umieścić miast buzi.
Mamoooo, kto to pojmie???!!!
(Podpowiedzi na różnych profilach, pod różnymi zdjęciami etc.)
-
Ja rozwożę cv mojego syna, to mogę i Twoje przy okazji, Piotrze!:) Ale dopisałeś gotowość odziania się w melonik i użycia rewolweru? Bo z pewnością znalazłaby się motywująca praca...
-
No, myślę... infekcja... 'kryzysowa' w końcu... i też wyszła z Kolumbera... się wspomóc...
-
one są takie malutkie, takie słodziutkie, kto by je tam jadł!
Do Arnolda powiadasz? Hm... A co mój pies na to? Stoi mi tu ze smycza w pysku i mówi... mówi... co mówi, to nie będę powtarzać, bo porządna kobieta jestem... -
Rebel na saneczkach???? Latem???? To jakiaś chyba , jakaś grypa, albo inna infekcja????
-
Myślę, Slawannko, że meloniki są w sam raz do racuchów, bo na przykład takie cylindry... Kto by tak szeroko gębę roztworzył?... Ja w każdym razie nie pojadłabym sobie, oj, nie!
Zerknij do Arnolda, jak on tam chłopaków zwabia do Jachranki na etykiety, phi :) -
Sprawozdanie z melonikarni - rozmnażają się jak króliki! Parę się schowało pod liśćmi, jejku, ale fajnie! Normalnie jakby się szczeniaczki hodowało!
Noga zamiast buzi... no tak, to jest problem... na logikę - do avatarka?
Piotr, ty się tak za bardzo nie wpomagaj, żebyś za wcześnie nie odpadł;)
Racuchy z melonikami, no to jest myśl... -
... do Arnolda, wiem :)
-
...też się zgadzam, że bez wspomagania nie rozbieriosz, ...na moment wyskoczę się wspomóc!
-
Rebel, podsumowałam u mnie :)
A co ma wrzesień do biblioteki?... -
Czyli tak:
1. To Piotr w meloniku daje Slawannce etacik (vide: rozwożenie CV).
2. Ale Slawannka z kolei daje podwyżki w racuchach z melonikami.
3. Rebel zjeżdża u Powsinogi na saneczkach.
4. Powsinoga szuka nogi, aby umieścić miast buzi.
Mamoooo, kto to pojmie???!!!
(Podpowiedzi na różnych profilach, pod różnymi zdjęciami etc.) -
Ja rozwożę cv mojego syna, to mogę i Twoje przy okazji, Piotrze!:) Ale dopisałeś gotowość odziania się w melonik i użycia rewolweru? Bo z pewnością znalazłaby się motywująca praca...