Otrzymane komentarze dla użytkownika rebel.girl, strona 113

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2010 21:15)
    ...łaciną, owszem posługiwałem się; zacząłem od ministrantury i bardzo proszę przemiłe koleżanki o niepytanie do czego doszedłem...

    ...a co do stalówek, to u nas w klasie najwyższym uznaniem cieszyły się te z krzyżykiem...
  2. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2010 20:58)
    Rebelko, jestem pełen uznania dla Twojego poświęcenia. Myślę o wyskoczeniu z sandałów (to chyba jeden z nich leży porzucony obok) na rzecz obuwia bardziej pasującego do sytuacji. Również i nakrycie głowy znajduję jako znakomite i pasujące jak ulał. Tym bardziej, że pewne przymiarki czyniłaś już wcześniej, vide aktualny awatarek. W tym zestawie niepotrzebne są nawet różowe falbanki i rezygnację z nich odbieram znakomicie. Jedyne, co budzi mój zdecydowany sprzeciw to papieros! Fatalnie psuje prześliczny i tajemniczy uśmiech.

    Ogólnie jestem na TAK!
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.01.2010 20:48)
    mus to mus.. idźże zatem. wstyda oszczędź ;)
  4. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2010 20:42)
    Rebelko, wcale się nie dziwię, że na moje bycie w fazie menopauzy czekasz z niecierpliwością. Z miarodajnych źródeł netowych (np. plotek.pl) dowiedziałem się, że facet, który w tej fazie się znajdzie, ale po urodzeniu dziecka, niewyobrażalną kasę załapie. Zastanawiam się tylko, dzięki jakiej metodzie należałoby się w stanie błogosławionym znaleźć. Może Kubdu coś wie na ten temat.

    Mnie w każdym razie, jeśli chodzi o menopauzę po szczęśliwym rozwiązaniu (o gratyfikacji z tego tytułu nie wspomnę) jednak do andropauzy bliżej. Z przypadłości na a lepsze to niż alzheimer!
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.01.2010 20:40)
    lol... ;)
    skojarzyło mi się z czymś, ale nie powiem, bo mnie stąd wykopią :P
  6. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:37)
    kuniu, "wołałam" cię. może nie tak wprost, ale... sam przyznasz ;)
  7. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:36)
    narzeczona ma kryzys. zresztą nie tylko ona ;)
    nie mogę tu być... muszę stąd iść, muszę stąd iść... muszę iść... :(
  8. kubdu
    kubdu (03.01.2010 20:33)
    Kuniu zawsze na czas zdążysz !
  9. kubdu
    kubdu (03.01.2010 20:30)
    Na chrusty nie zaproszę, bo do tego dwie lewe ręce mam. Liczyłam na drapane.
    A co do drżenia rąk, z zimna mi drętwieją, a drżą zawsze z emocji.
    Po takim torcie to zawał bardziej prawdopodobny. A co wyskoczyć może ... nie wiem, co Ukraińcy w zwyczaju mają przy hohookazjach wyprawiać.
    Hańba i rozczarowanie - proszę o łagodny wymiar kary.
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.01.2010 20:29)
    hohooo... taka okazja (hohookazja?) i ani be, ani me, że o kukuryku (hohooryku) nie wspomnę.. :P