Otrzymane komentarze dla użytkownika rebel.girl, strona 110
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
nono... :> smroda dopiero dzisiaj :> :P ja to wszystko notuję! :P
-
A poza tym dzieki za reklame :-) Cmok, cmok!
-
Rebel, to gdzie Ty sie podzialas... juz sobie kawke przygotowalem... a Ty zniknelas i mi tylko apetyt zrobilas :-)
-
...czyli w sumie jednak tworzymy jakąś historię, ...trzeba wołać Kubdu, ona jest niezła w pisaniu różnych scenariszy...
-
piotrze, wygląda więc na to, że sobie tak wzajemnie sympatycznie imputujemy to i owo, albowiem to nie ja sfociłam myszkę na żabie (ciekawie to brzmi, więc żałuję).
miło, że i ty nie gardzisz od czasu do czasu rozrywką w postaci opowiadania neistworzonych hostorii ;) ha!
-
Rebelko, imputowanie, że ten przezywa koleżanki może być opowiadaniem "neistworzonych hostorii" (czy łączy się to jakoś z hohookazjami) i ja ze zrozumiałych zwględów siem w to nie wmieszam!
...w kwestii myszek, to przypominam, że sama uwieczniłaś stworka przypominającego myszkę chodzącego po Chinskiej_Zabie, a dokładnie po... (zainteresowani sami sprawdzą po czym), a działo się to w dość interesującym miejscu na globusie...
-
kuniu... ;)
-
skandal...! dziecku od ust odejmować!!
-
bosh... co ja z nimi mam.
jedna zdolna, ale rozkojarzona i wszystko się jej miesza, piórnik z plastusiem, wszystko w atramencie i w smarze, w dodatku kłamie, ten jak zwykle wszystko wie i podpowiada, w dodatku przezywa koleżanki i twierdzi, że to łacina, tamta z kolei zmyśla i opowiada neistworzone hostorie, rysuje po ławkach i przynosi do klasy żywe myszki...!
mam globusa!
ps. kubdu droga, mylisz się! miałam swojego własego plastusia!
(a nawet kilku, bo ciągle coś im odpadało albo gumka myszka gniotła im łapki)
-
coż tak krajanko zubożałaś zimową porą:) Konto pulchne i owocne do tej pory znacznie zmniejszyło objętość. Staram się zrozumieć szereg noworocznych postanowień, łącznie z potrzebą stracenia na wadze, ale Twoich nie rozumiem nic a nic :(
-
nono... :> smroda dopiero dzisiaj :> :P ja to wszystko notuję! :P
-
A poza tym dzieki za reklame :-) Cmok, cmok!
-
Rebel, to gdzie Ty sie podzialas... juz sobie kawke przygotowalem... a Ty zniknelas i mi tylko apetyt zrobilas :-)
-
...czyli w sumie jednak tworzymy jakąś historię, ...trzeba wołać Kubdu, ona jest niezła w pisaniu różnych scenariszy...
-
piotrze, wygląda więc na to, że sobie tak wzajemnie sympatycznie imputujemy to i owo, albowiem to nie ja sfociłam myszkę na żabie (ciekawie to brzmi, więc żałuję).
miło, że i ty nie gardzisz od czasu do czasu rozrywką w postaci opowiadania neistworzonych hostorii ;) ha! -
Rebelko, imputowanie, że ten przezywa koleżanki może być opowiadaniem "neistworzonych hostorii" (czy łączy się to jakoś z hohookazjami) i ja ze zrozumiałych zwględów siem w to nie wmieszam!
...w kwestii myszek, to przypominam, że sama uwieczniłaś stworka przypominającego myszkę chodzącego po Chinskiej_Zabie, a dokładnie po... (zainteresowani sami sprawdzą po czym), a działo się to w dość interesującym miejscu na globusie... -
kuniu... ;)
-
skandal...! dziecku od ust odejmować!!
-
bosh... co ja z nimi mam.
jedna zdolna, ale rozkojarzona i wszystko się jej miesza, piórnik z plastusiem, wszystko w atramencie i w smarze, w dodatku kłamie, ten jak zwykle wszystko wie i podpowiada, w dodatku przezywa koleżanki i twierdzi, że to łacina, tamta z kolei zmyśla i opowiada neistworzone hostorie, rysuje po ławkach i przynosi do klasy żywe myszki...!
mam globusa!
ps. kubdu droga, mylisz się! miałam swojego własego plastusia!
(a nawet kilku, bo ciągle coś im odpadało albo gumka myszka gniotła im łapki)
-
coż tak krajanko zubożałaś zimową porą:) Konto pulchne i owocne do tej pory znacznie zmniejszyło objętość. Staram się zrozumieć szereg noworocznych postanowień, łącznie z potrzebą stracenia na wadze, ale Twoich nie rozumiem nic a nic :(