Otrzymane komentarze dla użytkownika jolrop, strona 292

Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop

  1. snickers1958
    snickers1958 (20.12.2013 0:04)
    Super.
  2. snickers1958
    snickers1958 (20.12.2013 0:03)
    Niesamowite ważenie...
  3. snickers1958
    snickers1958 (20.12.2013 0:02)
    Poruszające...
  4. snickers1958
    snickers1958 (20.12.2013 0:01)
    Piękna konstrukcja a zastanawiam się jak głęboko wykopana by dostać się dowody?
  5. snickers1958
    snickers1958 (19.12.2013 23:58)
    Chciałbym odnieść się jakoś do tego wydarzenia ale na prawdę brak mi słów...
  6. lmichorowski
    lmichorowski (18.12.2013 22:01)
    Jolu, bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe. Nie było moim zamiarem analizowania ofiary życia Polaków w czasie wojny. Przytoczyłem tyko interesującą, moim zdaniem, opinię historyka, nad którą warto się zastanowić. Bo zawiera ona - niestety, sporo gorzkiej prawdy, choć bezprzykładnego bohaterstwa i męstwa uczestników bitwy pod Monte Cassino nikt nie podważa i nie odmawia im szacunku. Pogląd Kaczmarskiego, wyrażony w "Jałcie", że "tylko ofiary się nie mylą" jest niestety słuszny i nasze polskie dzieje dały aż nadto przykładów na potwierdzenie tej tezy. Czy bez tych - jak piszą niektórzy - "bezsensownych" ofiar doszłoby do przemian 1989 roku? Bardzo trudno dać tu jednoznaczną odpowiedź, bo w końcu przemian tych doświadczyły także i narody, które nie złożyły takiej daniny krwi, jak choćby nasi południowi sąsiedzi. A to, że mieliśmy korzenie, przykład i potrzebne autorytety. To fakt niezaprzeczalny, lecz czy warte to było takiej hekatomby? Trudne pytanie, a jeszcze trudniejsza odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
  7. renata-1
    renata-1 (18.12.2013 14:49)
    miły spacerek
  8. czadnik
    czadnik (18.12.2013 8:35)
    Chyba największe wrażenie zrobiło na mnie to, jak rozkręcali ciężkie działa na najmniejsze części, aby po kawałeczku przenieść je wysoko w góry, zresztą całe to zacięcie, aby zdobyć te szczyty...
  9. przedpole
    przedpole (18.12.2013 7:32)
    Byłem na Monte Cassino w maju 1992 roku, i tyle. A teraz wracam myslami za sprawą ciekawych podróży, jak Twoja. Pozdrawiam
  10. slawannka
    slawannka (17.12.2013 21:34)
    Skąd wiedziałaś ;) Miło mi było, choć czasu brak na więcej... Pozdrowionka!