Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 843
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
takiej dziury, to ja w życiu nie widziałem...!
-
..w Ciechocinku, tam gdzie dom zdrojowy
Maxi Kaz rusza na łowy...
;)
-
czy może obezwładniać... śmiechem? :)
-
krowiszcza!! :D
-
no.... tak to ja rozumiem...:))
-
Wiesz, Bartku.. tutaj też jest taka kolejka wąskotorowa. Mam u siebie parę fotek z tutejszego Muzeum Kolejnictwa.. nazwa brzmi dumnie, ale w rzeczywistości wygląda jak jakieś złomowisko/śmietnisko. Mieszkam tu prawie 4 lata, a nie widziałem jeszcze, by coś poruszało się po tych torach (chociaż niby na stronce zapaleńców są jakieś filmiki, chyba nawet z zeszłego roku).
Czasem, jak pogoda dopisuje, to urządzam sobie wąskotorowy spacer z pracy. Może nawet wrzucę jakieś fotki..
Tak... ocalić od zapomnienia...
-
Plus sie nazleży za samo NZ a lekturana wieczór...no i chyba noc!!!
-
dobrze myślisz :) zdjęcia czarno-białe to całkowicie nie moja bajka, nie przekonacie mnie ! :)
-
hehe... ja w żadnym wypadku nie uważam się za jakiegokolwiek artystę, czy specjalistę! jestem cienki bolek, z jeszcze gorszym aparatem, sam od niedawna (za sprawą Kolumbera, porad ludzi itd) zacząłem zwracać większą uwagę podczas robienia zdjęć. I mnie jakoś to powoli wciąga. Dłuuga droga przede mną, ale chcę się nauczyć robić fajne zdjęcia :)
Co do obaw Twych.. Owszem, jest takie ryzyko, jednakże wydaje mi się, że większe obawy i stres (bynajmniej dla mnie) sprawiałaby świadomość ograniczonej ilości zdjęć, staranie się - wręcz "na siłę" - zrobić ekstra fotkę.. a często mam tak, że jak się staram, to nici z tego wychodzą. Więc wolę na luzie nacykać kilka(naście) różnych fotek, poeksperymentować z kadrowaniem, ustawieniami itd, potem zawsze można coś ciekawego wybrać, poza tym eksperymentując uczymy się najlepiej :)
...a jeszcze odnośnie fotki - nasunęła mi się myśl.. widać, że nie stoisz centralnie, w połowie szerokości (i tak wąskiej :P) wąskotorówki. Jakby tak stanąć w połowie, obrócić aparat delikatnie (nie wiem, może ze 3 stopnie) w prawo, wtedy tory byłyby centralną osią i też mogłoby fajnie wyjść :)
No ale to tylko moje subiektywne, amatorskie odczucia ;) :P
-
Marku, tak się umawialiśmy :) Szczerze powiem, że to od razu zwróciło moją uwagę, chyba dlatego, że takie małe "coś".
Swoją drogą, zapraszam do mojej Nowej Zelandii, którą właśnie opublikowałem.
bArtek
-
takiej dziury, to ja w życiu nie widziałem...!
-
..w Ciechocinku, tam gdzie dom zdrojowy
Maxi Kaz rusza na łowy...
;) -
czy może obezwładniać... śmiechem? :)
-
krowiszcza!! :D
-
no.... tak to ja rozumiem...:))
-
Wiesz, Bartku.. tutaj też jest taka kolejka wąskotorowa. Mam u siebie parę fotek z tutejszego Muzeum Kolejnictwa.. nazwa brzmi dumnie, ale w rzeczywistości wygląda jak jakieś złomowisko/śmietnisko. Mieszkam tu prawie 4 lata, a nie widziałem jeszcze, by coś poruszało się po tych torach (chociaż niby na stronce zapaleńców są jakieś filmiki, chyba nawet z zeszłego roku).
Czasem, jak pogoda dopisuje, to urządzam sobie wąskotorowy spacer z pracy. Może nawet wrzucę jakieś fotki..
Tak... ocalić od zapomnienia... -
Plus sie nazleży za samo NZ a lekturana wieczór...no i chyba noc!!!
-
dobrze myślisz :) zdjęcia czarno-białe to całkowicie nie moja bajka, nie przekonacie mnie ! :)
-
hehe... ja w żadnym wypadku nie uważam się za jakiegokolwiek artystę, czy specjalistę! jestem cienki bolek, z jeszcze gorszym aparatem, sam od niedawna (za sprawą Kolumbera, porad ludzi itd) zacząłem zwracać większą uwagę podczas robienia zdjęć. I mnie jakoś to powoli wciąga. Dłuuga droga przede mną, ale chcę się nauczyć robić fajne zdjęcia :)
Co do obaw Twych.. Owszem, jest takie ryzyko, jednakże wydaje mi się, że większe obawy i stres (bynajmniej dla mnie) sprawiałaby świadomość ograniczonej ilości zdjęć, staranie się - wręcz "na siłę" - zrobić ekstra fotkę.. a często mam tak, że jak się staram, to nici z tego wychodzą. Więc wolę na luzie nacykać kilka(naście) różnych fotek, poeksperymentować z kadrowaniem, ustawieniami itd, potem zawsze można coś ciekawego wybrać, poza tym eksperymentując uczymy się najlepiej :)
...a jeszcze odnośnie fotki - nasunęła mi się myśl.. widać, że nie stoisz centralnie, w połowie szerokości (i tak wąskiej :P) wąskotorówki. Jakby tak stanąć w połowie, obrócić aparat delikatnie (nie wiem, może ze 3 stopnie) w prawo, wtedy tory byłyby centralną osią i też mogłoby fajnie wyjść :)
No ale to tylko moje subiektywne, amatorskie odczucia ;) :P -
Marku, tak się umawialiśmy :) Szczerze powiem, że to od razu zwróciło moją uwagę, chyba dlatego, że takie małe "coś".
Swoją drogą, zapraszam do mojej Nowej Zelandii, którą właśnie opublikowałem.
bArtek