Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 819
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
-
ojej, ale dyskusja :) reasumując: będzie w kolorze ? :)
-
koledzy, faktycznie rozwineliscie ciekawa dyskusje. Bartku, odnosnie mozliwosci przekazu idei fotografa, to zgadzam sie z argumentacja kuniu. Gwarancji, ze kazdy tak samo odbierze tresc, ktora chcial przekazac fotograf, nie ma. I mysle, ze to dobrze. Kazdy odczuwa to samo inaczej, fotograf moze cos zaproponowac, ale odbiorca, sam decyduje, co i jak widzi. Nawet zdjecia najslynniejszych fotografow odbierane sa tak samo przez wszystkich. A co z innymi galeziami sztuki, nowoczesnym malarstwem itp. Pisalem Ci juz tez kiedys o krytykach filmowych...
A co do opisu, to zalezy, czy piszesz fakty (np. gdzie jest zdjecie zrobione, jaka gore przedstawia itp) albo opisujesz Twoja intencje zdjecia. Mysle, ze te pierwsze sa pomimo wszystko przydatne.
Jeszcze jedna mysl: kiedys stwierdzilem, ze bardziej interesuje mnie nawet opinia "zwyklych" widzow, nie znajacych sie na fotografii; po prostu czy zdjecie sie podoba :-)
Fachowcy patrze nieraz na zdjecie zbyt pod katem teoretycznym i technicznym (jak krytycy filmowi :-) a w sumie robimy zdjecia na ogol po to, aby sie wielu innym podobaly. Dlatego zdanie tej "nieswiadomej masy" jest wlasciwie wazniejsze. Jesli dowiemy sie, ze sie podoba wbrew regulom i teorii, to dobrze, a jak sie nie podoba, to mozna teoretycznie na podstawie posiadanej wiedzy analizowac, dlaczego :)
-
dlatego wolę wcześniej wstać i jeszcze mieć dla siebie kawałek dnia :) za to najgorzej 9-17 :( praktycznie cały dzień zmarnowany. że o 14-22 nie wspomnę..
-
ja bym się skusił na coś bardziej "stałego" niż zupa ;) typu jakieś warzywka z np kurczakiem, do tego ewentualnie ryż.. chętnie skorzystam z propozycji :)
-
No widzisz., zatem do dzieła :)
-
OK, masz rację :)
-
hahaha... no właśnie. ;)
Nie boję się gotować bulionu (wolę nawet własnej roboty niż wszelkiego rodzaju kostki), imbir mam, bo używam do różnych rzeczy (np do grzańca, ciasta, herbaty bądź do syropu na gardło), mrożonka chińska też się znajdzie (coś jak warzywa na patelnię)..
..i to by było na tyle :D :P
no cóż.. jestem gdzie jestem, trzeba się przyzwyczaić.. ;)
-
Nie zgadzaj się zatem :) i tak i tak odbiór zdjęcia zależy również od odbiorcy :P przecież każdy patrzy na to samo zdjęcie własnymi oczami, ma ukształtowany jakiś własny (świato)pogląd, każdy ma swój własny, inny charakter.. dlatego też zwraca uwagę na coś innego na tej fotce. Jedni z przyzwyczajenia, czy zamiłowania, rozgląają się za ptakami, podczas gdy drugi patrzy na samochody, czy ktoś inny na jakiegoś robaczka, który załapał się gdzieś w rogu zdjęcia. A dopiero jak dodasz podpis, to wszyscy zwrócą uwagę na to samo.
Choćby nie wiem jak sobie żyły wypruwał, to i tak zawsze będą jakieś różnice w odbiorze. Z racji indywidualizmu i subiektywizmu odbiorców.
Prawda, że chcąc coś tam pokazać, powinno się to jak najlepiej wyeksponować, dobrze wykadrować itd. Ale mimo wszystko - odbiór zawsze należy do oglądającego. Tej poszczególnej, indywidualnej jednostki, jakoś ukształtowanej.
:)
-
Wow. Ja to mam spokój, za to przed 18:30 raczej nie kończę...
-
ojej, ale dyskusja :) reasumując: będzie w kolorze ? :)
-
koledzy, faktycznie rozwineliscie ciekawa dyskusje. Bartku, odnosnie mozliwosci przekazu idei fotografa, to zgadzam sie z argumentacja kuniu. Gwarancji, ze kazdy tak samo odbierze tresc, ktora chcial przekazac fotograf, nie ma. I mysle, ze to dobrze. Kazdy odczuwa to samo inaczej, fotograf moze cos zaproponowac, ale odbiorca, sam decyduje, co i jak widzi. Nawet zdjecia najslynniejszych fotografow odbierane sa tak samo przez wszystkich. A co z innymi galeziami sztuki, nowoczesnym malarstwem itp. Pisalem Ci juz tez kiedys o krytykach filmowych...
A co do opisu, to zalezy, czy piszesz fakty (np. gdzie jest zdjecie zrobione, jaka gore przedstawia itp) albo opisujesz Twoja intencje zdjecia. Mysle, ze te pierwsze sa pomimo wszystko przydatne.
Jeszcze jedna mysl: kiedys stwierdzilem, ze bardziej interesuje mnie nawet opinia "zwyklych" widzow, nie znajacych sie na fotografii; po prostu czy zdjecie sie podoba :-)
Fachowcy patrze nieraz na zdjecie zbyt pod katem teoretycznym i technicznym (jak krytycy filmowi :-) a w sumie robimy zdjecia na ogol po to, aby sie wielu innym podobaly. Dlatego zdanie tej "nieswiadomej masy" jest wlasciwie wazniejsze. Jesli dowiemy sie, ze sie podoba wbrew regulom i teorii, to dobrze, a jak sie nie podoba, to mozna teoretycznie na podstawie posiadanej wiedzy analizowac, dlaczego :) -
dlatego wolę wcześniej wstać i jeszcze mieć dla siebie kawałek dnia :) za to najgorzej 9-17 :( praktycznie cały dzień zmarnowany. że o 14-22 nie wspomnę..
-
ja bym się skusił na coś bardziej "stałego" niż zupa ;) typu jakieś warzywka z np kurczakiem, do tego ewentualnie ryż.. chętnie skorzystam z propozycji :)
-
No widzisz., zatem do dzieła :)
-
OK, masz rację :)
-
hahaha... no właśnie. ;)
Nie boję się gotować bulionu (wolę nawet własnej roboty niż wszelkiego rodzaju kostki), imbir mam, bo używam do różnych rzeczy (np do grzańca, ciasta, herbaty bądź do syropu na gardło), mrożonka chińska też się znajdzie (coś jak warzywa na patelnię)..
..i to by było na tyle :D :P
no cóż.. jestem gdzie jestem, trzeba się przyzwyczaić.. ;) -
Nie zgadzaj się zatem :) i tak i tak odbiór zdjęcia zależy również od odbiorcy :P przecież każdy patrzy na to samo zdjęcie własnymi oczami, ma ukształtowany jakiś własny (świato)pogląd, każdy ma swój własny, inny charakter.. dlatego też zwraca uwagę na coś innego na tej fotce. Jedni z przyzwyczajenia, czy zamiłowania, rozgląają się za ptakami, podczas gdy drugi patrzy na samochody, czy ktoś inny na jakiegoś robaczka, który załapał się gdzieś w rogu zdjęcia. A dopiero jak dodasz podpis, to wszyscy zwrócą uwagę na to samo.
Choćby nie wiem jak sobie żyły wypruwał, to i tak zawsze będą jakieś różnice w odbiorze. Z racji indywidualizmu i subiektywizmu odbiorców.
Prawda, że chcąc coś tam pokazać, powinno się to jak najlepiej wyeksponować, dobrze wykadrować itd. Ale mimo wszystko - odbiór zawsze należy do oglądającego. Tej poszczególnej, indywidualnej jednostki, jakoś ukształtowanej.
:) -
Wow. Ja to mam spokój, za to przed 18:30 raczej nie kończę...
Marku, zakładałem że ten wątek się już zamknie, ale... Nie twierdzę, że opisy nie są potrzebne, sam je daję i uważam że tak jest dobrze, ALE zdjęcie powinno mówić samo w sobie o co chodzi. Popatrz na WPF, tam nie trzeba opisów...
"Masa" nie jest nieświadoma, ma swoje gusta i guściki, zmieniają się wraz z upływem czasu... A spojrzenie 'techniczne', ja bym je nazwał bardziej 'formalnym' określa ogólne zasady. Pewnie że zasady są po to aby je łamać :), ale żeby coś łamać warto to poznać...
Rozmawiałem kiedyś w edytorem w gazecie wybierającym fotki. Jeśli zdjęcie nie spodoba mu się w ułamku sekundy, i nie zaintryguj, to go nie bierze i tyle. Na stockach maż tysiące i milony podobnych zdjęć. Jak zrobić takie, które się odróżni?
Ufffffff...... Sorki za zanudzanie...
reasumując, będzie coś w kolorze :)