Otrzymane komentarze dla użytkownika chinska_zaba, strona 128
Przejdź do głównej strony użytkownika chinska_zaba
-
-
To serwis raczej dla Polaków i nie sądzę, aby tu tłumy z zagranicy waliły drzwiami i oknami, no chyba, że nasi mieszkający za granicą. Takich mamy tu dużo, ale oni jeszcze na szczęście nie zapomnieli języka polskiego.
-
miałem dłuższą przerwę dzisiaj, szlifuję hiszpański, mam egzamin we środę i chciałbym go zaliczyć
myślę, że przywiązanie zdjęć do lokalizacji możnaby rozwiązać trochę inaczej niż obecnie,
najpierw zacząłbym od wskazania miejsca na mapie i w jakiej pisowni wyświetli się nazwa miejsca na mapie tak by było utrwalone w zdjęciach, (ale tylko w lokalizacji, a w opisie ludzie mogliby pisać sobie co chcą), najważniejsze jest w sposób jednoznaczny wskazać lokalizację, nawet przez współrzędne GPS
dla osób które zajrzałyby z zewnątrz, czytaj z innego kraju istotne byłoby jak wyświetli im się mapa Google
pozostaje jedynie problem jak wskazując miejsce na mapie zaznaczyć go szpilką
w najnowszej wersji iPhoto (w Mac OS X) jest możliwość geotagowania zdjęć metodą łączoną: wpisujesz nazwę miejsca, pokazuje się obszar na mapie, jak pokrywa się z tym czego szukasz to wykonujesz komendę - postaw szpilę i już
pracując w firmie, która sporo drukuje mam zboczenie dotyczące wykrywania błędów jednym spojrzeniem oka
i mierzi mnie jak widzę byki - no ale czasem sam je robię w skutek szybkiego pisania (to niezamierzone),
jak nie jestem pewien to piszę używając innego słowa - jestem z czasów kiedy dyslekcja nie była jednostką chorobową
-
Odpuszczam jak to saltus napisała. Może nie będę musiał i nie będzie takiej potrzeby. Ostatnio dwa razy tak się wkopałem :)
Dzięki za miłe słowo pod zdjęciem Hong Kong by night. :)
To malutki szantażyk. Nie martw się, będzie dobrze. Nie zostawię kolegi w potrzebie :)
-
jaki wstrętny szantaż! ja mogę cię nie wspierać w twoich poglądach, ale z opresji wyciągnę (albo będę próbował) zawsze, a ty tak sie odwdzięczasz?:-) o tempora, o mores!:-)
-
No to widzisz jak to jest. Już nie wojuję, nie chce mi się.
Pamiętaj zfieszu, że jak dostaniesz minusa za komentarz, to może nie być komu przyjść z odsieczą :))
-
a na ukojenie nerwów... choć wiem, że to nie wątek muzyczny:-) ....http://pl.youtube.com/watch?v=CYfKrct68JU
-
sprawdziłem:-)
-
A niech robią co chcą, w sumie to już mi się odechciewa naprawiania świata (kolumbera), niech sobie piszą po tajsku, skoro lubią.
Napisałem ze dwa miesiące temu do kolumbera, że jest byk przy linkach. Jest napisane :"Jeśli chcesz wysłać tą stronę, skopiuj ten link", a powinno być oczywiście tĘ stronę. Jak myślisz, czy to poprawili ? Łatwo sprawdzić.
-
a ja chciałbym już się na ten temat nie wypowiadać:-) szczęśliwie większość nazw hiszpanskojęzycznych, czyli tych których najczęściej używam, po polsku wymawia i zapisuje się tak samo jak w oryginale, albo po prostu nie mają odpowiednika.
-
To serwis raczej dla Polaków i nie sądzę, aby tu tłumy z zagranicy waliły drzwiami i oknami, no chyba, że nasi mieszkający za granicą. Takich mamy tu dużo, ale oni jeszcze na szczęście nie zapomnieli języka polskiego.
-
miałem dłuższą przerwę dzisiaj, szlifuję hiszpański, mam egzamin we środę i chciałbym go zaliczyć
myślę, że przywiązanie zdjęć do lokalizacji możnaby rozwiązać trochę inaczej niż obecnie,
najpierw zacząłbym od wskazania miejsca na mapie i w jakiej pisowni wyświetli się nazwa miejsca na mapie tak by było utrwalone w zdjęciach, (ale tylko w lokalizacji, a w opisie ludzie mogliby pisać sobie co chcą), najważniejsze jest w sposób jednoznaczny wskazać lokalizację, nawet przez współrzędne GPS
dla osób które zajrzałyby z zewnątrz, czytaj z innego kraju istotne byłoby jak wyświetli im się mapa Google
pozostaje jedynie problem jak wskazując miejsce na mapie zaznaczyć go szpilką
w najnowszej wersji iPhoto (w Mac OS X) jest możliwość geotagowania zdjęć metodą łączoną: wpisujesz nazwę miejsca, pokazuje się obszar na mapie, jak pokrywa się z tym czego szukasz to wykonujesz komendę - postaw szpilę i już
pracując w firmie, która sporo drukuje mam zboczenie dotyczące wykrywania błędów jednym spojrzeniem oka
i mierzi mnie jak widzę byki - no ale czasem sam je robię w skutek szybkiego pisania (to niezamierzone),
jak nie jestem pewien to piszę używając innego słowa - jestem z czasów kiedy dyslekcja nie była jednostką chorobową -
Odpuszczam jak to saltus napisała. Może nie będę musiał i nie będzie takiej potrzeby. Ostatnio dwa razy tak się wkopałem :)
Dzięki za miłe słowo pod zdjęciem Hong Kong by night. :)
To malutki szantażyk. Nie martw się, będzie dobrze. Nie zostawię kolegi w potrzebie :) -
jaki wstrętny szantaż! ja mogę cię nie wspierać w twoich poglądach, ale z opresji wyciągnę (albo będę próbował) zawsze, a ty tak sie odwdzięczasz?:-) o tempora, o mores!:-)
-
No to widzisz jak to jest. Już nie wojuję, nie chce mi się.
Pamiętaj zfieszu, że jak dostaniesz minusa za komentarz, to może nie być komu przyjść z odsieczą :)) -
a na ukojenie nerwów... choć wiem, że to nie wątek muzyczny:-) ....http://pl.youtube.com/watch?v=CYfKrct68JU
-
sprawdziłem:-)
-
A niech robią co chcą, w sumie to już mi się odechciewa naprawiania świata (kolumbera), niech sobie piszą po tajsku, skoro lubią.
Napisałem ze dwa miesiące temu do kolumbera, że jest byk przy linkach. Jest napisane :"Jeśli chcesz wysłać tą stronę, skopiuj ten link", a powinno być oczywiście tĘ stronę. Jak myślisz, czy to poprawili ? Łatwo sprawdzić. -
a ja chciałbym już się na ten temat nie wypowiadać:-) szczęśliwie większość nazw hiszpanskojęzycznych, czyli tych których najczęściej używam, po polsku wymawia i zapisuje się tak samo jak w oryginale, albo po prostu nie mają odpowiednika.
sławek... no ja myślę, że nie zostawisz!;-)