Otrzymane komentarze dla użytkownika chinska_zaba, strona 127
Przejdź do głównej strony użytkownika chinska_zaba
-
Ja się do tamtego gościa nie odzywam, czyli rozejmu raczej nie ma, wojny zresztą też. Po prostu go pomijam, niech sobie robi co chce. To wolny kraj w końcu.
-
wielkich ambicji nie mam, ale chciałbym jeszcze rok pociągnąć kurs w Cervantesie, żeby skończyć poziom intermedio
bardzo dużo ludzi hiszpańsko języcznych mieszka teraz w Warszawie, teraz mam lektorkę z Kolumbii
-
tu chyba wojny nie ma? front gdzie indziej! jakże moglibyśmy brukać krwią przycięte kolana żaby? kasiu?:-)
-
czyli co, mamy rozejm, czy nadal wojna i moge iść spać? bo nie lubie przepychanek i wolę przespać :-)
voyager, żyjesz??? bo kto mi będzie stawiał plusy, jeśli padłeś :-)
-
powaga! jeszcze w polsce miałem kilka lekcji, ale że koleś do którego chodziłem był meksykaninem, gadaliśmy głównie o meksyku... po polsku:-) acha... i nie płaciłem za lekcje, bo za każdym razem przynosiłem mu meksykańskie nowości filmowe i muzyczne, do których on, dziwnym trafem, nie miał dostępu:-)
-
Super, hiszpański w sumie fajny język i w wielu krajach się przydaje.
-
:))))
-
no tak, myślałem raczej o latynoskim hiszpańskim:-D i widzę, że ty tak poważnie z tym hiszpańskim. ja to w sumie sam się uczę:-)
-
Ale jest Ronda :)
-
hasta ahora todo está bien pero no sé cómo se acabará mi examen el Miercoles
no guerra to była czwarta światowa :))
myślę, że Kolumber jakby napuścił co jakiś czas skrypt scalający nazwy geograficzne po polsku z innymi też by nie było źle
zfiesz, może w Meksyku to się nazwy pokrywają z polskimi, ale w Hiszpanii ¡que pena!
Córdoba, Sevilla, Málaga, Madrid, itp.
-
Ja się do tamtego gościa nie odzywam, czyli rozejmu raczej nie ma, wojny zresztą też. Po prostu go pomijam, niech sobie robi co chce. To wolny kraj w końcu.
-
wielkich ambicji nie mam, ale chciałbym jeszcze rok pociągnąć kurs w Cervantesie, żeby skończyć poziom intermedio
bardzo dużo ludzi hiszpańsko języcznych mieszka teraz w Warszawie, teraz mam lektorkę z Kolumbii -
tu chyba wojny nie ma? front gdzie indziej! jakże moglibyśmy brukać krwią przycięte kolana żaby? kasiu?:-)
-
czyli co, mamy rozejm, czy nadal wojna i moge iść spać? bo nie lubie przepychanek i wolę przespać :-)
voyager, żyjesz??? bo kto mi będzie stawiał plusy, jeśli padłeś :-) -
powaga! jeszcze w polsce miałem kilka lekcji, ale że koleś do którego chodziłem był meksykaninem, gadaliśmy głównie o meksyku... po polsku:-) acha... i nie płaciłem za lekcje, bo za każdym razem przynosiłem mu meksykańskie nowości filmowe i muzyczne, do których on, dziwnym trafem, nie miał dostępu:-)
-
Super, hiszpański w sumie fajny język i w wielu krajach się przydaje.
-
:))))
-
no tak, myślałem raczej o latynoskim hiszpańskim:-D i widzę, że ty tak poważnie z tym hiszpańskim. ja to w sumie sam się uczę:-)
-
Ale jest Ronda :)
-
hasta ahora todo está bien pero no sé cómo se acabará mi examen el Miercoles
no guerra to była czwarta światowa :))
myślę, że Kolumber jakby napuścił co jakiś czas skrypt scalający nazwy geograficzne po polsku z innymi też by nie było źle
zfiesz, może w Meksyku to się nazwy pokrywają z polskimi, ale w Hiszpanii ¡que pena!
Córdoba, Sevilla, Málaga, Madrid, itp.