Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 655

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. gruppo_kual
    gruppo_kual (26.07.2009 10:30)
    my nie sypiamy...my czuwamy :)
  2. gruppo_kual
    gruppo_kual (26.07.2009 10:27)
    Slawo - zanim cos napiszsesz zastanow sie prosze! Widzialas, ze pisalem Ci raczej dlugie teksty pod Twoimi artykulami, czy zdjeciami. Czy tak wyglada komentarz kogos, kto chce wkurzac??? Zastanow sie prosze ile daja Ci "ochy i achy"? Czy pozwalaja na zlokalizowaniew najslabszych punktow?

    Slawo - zaangazowanie w fotografii niekoniecznie dotyczy momentu, w ktorym naciskasz spust migawki! Zastanow sie proswze - czy od razu zaczalas pisac tak, jak to robisz teraz? Czy tez musialas sporo czasu poswiecic na nauce, aby do tego dojsc? Przekazanie swoich nysli i wrazen w jakikolwiek sposob nie jest proste, chciaz faktycznie czasem zdarzaja sie ludzie, ktorzy maja do tego talent. Jednak wiekszosc z nas musi sie tego uczyc. Czy teraz wiesz juz o co chodzi?
    Przy okazji - ja raczej wkurzam sie na ludzi, ktorzy maja dluga prace okreslaja jednym , lub dwoma slowami- niezaleznie od tego, czy pozytywnymi, czy negartywnymi. Jesli ktos wypowiada sie dluzej, znaczy, ze poswiecil wiele uwagi na Twoje dzielo, a chyba to jest wlasnie w tym wszystkim najistotniejsze?
  3. slawannka
    slawannka (26.07.2009 10:13)
    No właśnie! To zrobił aparat, nie ja:) Gdybym zrobiła bardziej w dół, nie byłoby tego problemu, ale ja tego po prostu nie widzę w aparacie. A kadrowaniem tego nie poprawie, chyba, że zamalują tę osobę dechami z chatki;) No bo jak się wezmę za przycinanie od dołu to mi dach zostanie - :)
  4. slawannka
    slawannka (26.07.2009 10:09)
    1.Ja nie patrzę matematycznie tylko intuicyjnie, i na to nie ma sposobu:)
    2. jeśli mówiłam że się nie zgadzam, to chodziło o obcięcie tego chaosu, bo ja go chciałam pokazać. I ten budynek z prawej też. Chciałam żeby to zdjęcie dawało informację, a nie żeby było dziełem. Choć, oczywiście, gdyby było informacją dziełem byłoby super;)
    3. odejść dalej się nie dało, bo tam się kończy góra i jest przepaść, i kto by mnie stamtąd wygrzebał:)
    4. Obiektyw szerszy - na co, na mój aparacik???
    5. sklejanie zdjęć przekracza moje umiejętności i zawsze (dla amatora) wychodzi marnie, non e' il caso jak mawiają Włosi
    6. nie sądzę, żeby mi się udało, mówię tylko jaka była moja intencja
    7. estetyka (nie akurat jeśli chodzi o to zdjęcie) jest sprawą bardzo subiektywną, i choć z pewnością są różne wyliczenia i wzory, co robić żeby ją doścignąć, to... de gustibus...
    8. a w tej Australii, to kiedy się sypia? ;)
  5. slawannka
    slawannka (26.07.2009 9:57)
    Aniątko, smyczek - dziękuję, też uważam że ta stacja to rewelacja! :)

    Besir, Marek - oj, jak ja znam ten ból... I ostatnio próbuję (bezskutecznie) założyć sobie szlaban na Kolumbera, bo całe pozostałe życie szwankuje - skutek - w ciągu dwu dni wrzucone na Kolumbera dwie nowe podróże. A obejrzanych ile... Coś z tym trzeba zrobić. Do tej partii się zapisuję obiema rękami!
    A na poważnie - ja tylko sugeruję, że może kiedyś:)
  6. slawannka
    slawannka (26.07.2009 9:53)
    Hihi... To był poniedziałek, tak jakoś w środku dnia:)
  7. gruppo_kual
    gruppo_kual (26.07.2009 9:53)
    Slawo - alez z pewnoscia przeczytam wszystkie Twoje podroze. Rzecz tylko w tym, ze musze znalezc jakis balans pomiedzy swoja praca, tym co sam wystawiam i pisze, komentowaniem , czytaniem, spaniem i jakimis cwiczeniami dla ciala :) To wszystko zaczyna mi siez corac wieksza trudnoscia miescic w 24 godzinnej dobie. Od dawna juz chcialem zalozyc partie polityczna postulujaca dobe 30 godzinna!
  8. gruppo_kual
    gruppo_kual (26.07.2009 9:48)
    przeslania lubia sie gubic w natloku detali. Slawo - aby to przeslanie wyeksponowac wlasnie potrzebna jest mocna i odpowiednia kompozycja. Ja czasem juz naprawde nie chce dyskutowac , gdy autor pisze mi , ze on/ona to wlasnie, a nie co innego chcieli pokazac. Rzecz w tym, ze zwykle autorzy nie potrafia sie wczuc w role widza. Tak, jak pisalem juz wczesniej nasz mozg kompensuje pewne braki uzupelnianiem obrazu i to niekoniecznie o jego czesci wizualne. Ty masz pewien obraz w pamieci, stad Twoj mozg zawsze bedzie ciazyl ku obrazowi, ktory zapamietalas. Natomiast widz ma w tych "pustych" miejscach czysta karte - stad wypelniane one beda niekoniecznie w kierunku, ktory bys Ty, jako autor pozadala. Sa oczywiscie fotografie, dla ktorych jest to dodatkowa zaleta, ale nie w wypadku, gdy zdjecie jest ilustracja tekstu.
  9. slawannka
    slawannka (26.07.2009 9:48)
    Nie widzisz emocjonalnego zaangażowania? No nie wiem...
    Moją intencją było nie przesadzać tutaj z emocjami, bo było ich za dużo. I poza tym, emocje są raczej pod zdjęciami, a nie w opisie podróży. No bo co to za podróż, pociąg, autobus, autobus, kolejka. Opis jest prosty, pod zdjęciami są emocje (ja to tak widzę), choć nie są to emocje w rodzaju: o, jak pięknie, bo ja takich westchnień nie lubię. A może jest tu trochę emocjonalnego niedopowiedzenia, trochę ciszy, bo za dużo by achać?
    Oczywiście, takie odniosłeś wrażenie, i dziękuję za tę uwagę. Mam nadzieję jednak, że inni te emocje zauważyli.

    Co do zdjęć - to jedno z czym głównie się nie zgadzam i wręcz to mnie nieco wkurzyło, to uwaga, że do zdjęć się nie przykładałam. Tego to ty wiedzieć nie możesz czy się przykładałam, czy nie. Ty widzisz skutki, skutki pstrykania amatorki, która niewiele widzi w wizjerku swojego aparaciku i robi zdjęcia trochę na oślep. Jeśli Ci powiem, że zdjęcia robię i pionowo, i poziomo, i czasem wchodzę w jakieś niedostępne miejsce żeby je zrobić, czasem się zniżam, czasem klękam czy nawet się kładę? Nie uwierzysz, bo nie widać skutków, to już jest od mojego zaangażowania niezależne.
    Moje zaangażowanie to głównie kadrowanie na które poświęcam wiele, za wiele czasu jak na moje możliwości. I ciekawe, że tak bardzo mnie krytykujesz, a jednocześnie kiedy krytykujesz kadrowanie innych ludzi, ja prawie zawsze się z Twoim zdaniem zgadzam, to znaczy, gdybym miała się wypowiedzieć przed Tobą, też bym powiedziała w przybliżeniu to co Ty (choć intuicyjnie, a nie na podstawie jakiejś wiedzy). Za dużo góry, wyciąć niepotrzebny szczegół itp. Więc ciekawe, dlaczego ogólnie moje zdjęcia jako całość oceniasz jako przypadkowe kadrowanie, kiedy ono przypadkowe z reguły nie jest...

    Oczywiście, każdy robi błędy, można czegoś nie zauważyć, możesz też się nie zgadzać z tym co ja zrobiłam, ale nie można mi zarzucić że się nie przykładam do kadrowania moich zdjęć. Jeśli tylko coś mogę poprawić za pomocą kadrowania to staram się to robić. Każde moje zdjęcie jest kadrowane. Często te, które tu są poziome, w oryginale były pionowe, te które są symetryczne, wcale takie nie były, i na odwrót. Z pewnością moja intuicja nie zawsze mi podpowie prawidłowo, nie znam zasad o których ty piszesz, i z pewnością nigdy nie będą to zdjęcia zbliżające się do jakiejś dobrej oceny, ale nie zarzucaj mi braku zaangażowania.
    Zgodzę się za każdą krytyką jeśli chodzi o doświetlenie, kolorystykę i inne techniczne sprawy, bo nie mam o nich pojęcia, aparat jest jaki jest, a do tego nie wiem do końca czy to co widzę na ekranie jest takie samo jak to co Ty widzisz (a raczej jestem pewna że nie). Kadrowanie też, jak powiesz że się nie udało, OK, ale o zaangażowaniu nie mów, bo o tym to Ty wiedzieć nie możesz.

    Natomiast wszelkie uwagi głównie dotyczące kompozycji i kadrowania są dla mnie bardzo ciekawe i bardzo za nie dziękuję. Byłabym wdzięczna, gdybyś kiedyś znalazł czas i popatrzył też na zdjęcia przy innych podróżach...
  10. gruppo_kual
    gruppo_kual (26.07.2009 9:39)
    hmmm- a co z tym siedzacym, ktorego zgilotynowalas w pasie? :)