Otrzymane komentarze dla użytkownika s.wawelski, strona 1566
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
: )
-
nawet trzy leonki :)
żartuję....
-
Leonka :-)
-
Leonka :-)
-
Grand Canyon jest super, mialem okazje widziec. :) Pozdrawiam
-
Juz dotarlem do stolicy Meksyku, tak wiec petla sie zamknela: 4600km samochodem plus 800 pociagiem i 200 innymi srodkami. Ostatnim, ale mocnym akordem naszej podrozy byl wulkan Xinantécatl zwany rowniez Nevado de Toluca, ktory zostal zdobyty (choc nie w calosci)!! Do wysokosci 4030m npm dojazd samochodem zwirowa droga pelna ostrych zakretow. Nastepnie musielismy jeszcze podejsc 1.5 km sciezka przy roznicy wysokosci okolo 130 m, co przy rozrzedzonym powietrzu i naszej miernej kondycji nie bylo takie latwe :-)) Dotarlismy do najnizszego punktu kaldery, gdyz najwyzszy punkt wznosi sie jeszcze kilkaset metrow powyzej, a sama kaldera ma ladnych kilka kilometrow obwodu, wiec wyczyn zdobycia wyzszych partii i obejscia calej kaldery zostawilismy mlodszym "wulkanistom" a sami zeszlismy jeszcze kilkadziesiat metrow w dol by dojsc do lezacych wewnatrz krateru stawow. Wspaniale widoki zostaly zarejestrowane!!!
-
dziękuję Smoku i pozdrawiam :)
-
Z najwieksza uwaga czytam Twoja "Meksykanska powiesc w odcinkach "...
Z niecierpliwoscia czekam na zdjecia :)
Pozdrawiam serdecznie
-
Smoku - zapraszam w takim razie na lody po powrocie.... :)
Szczęśliwej drogi!
-
Smoku, ale Ci zazdroszcze tej dlugiej podrozy :) wracaj zdrowo
-
: )
-
nawet trzy leonki :)
żartuję.... -
Leonka :-)
-
Leonka :-)
-
Grand Canyon jest super, mialem okazje widziec. :) Pozdrawiam
-
Juz dotarlem do stolicy Meksyku, tak wiec petla sie zamknela: 4600km samochodem plus 800 pociagiem i 200 innymi srodkami. Ostatnim, ale mocnym akordem naszej podrozy byl wulkan Xinantécatl zwany rowniez Nevado de Toluca, ktory zostal zdobyty (choc nie w calosci)!! Do wysokosci 4030m npm dojazd samochodem zwirowa droga pelna ostrych zakretow. Nastepnie musielismy jeszcze podejsc 1.5 km sciezka przy roznicy wysokosci okolo 130 m, co przy rozrzedzonym powietrzu i naszej miernej kondycji nie bylo takie latwe :-)) Dotarlismy do najnizszego punktu kaldery, gdyz najwyzszy punkt wznosi sie jeszcze kilkaset metrow powyzej, a sama kaldera ma ladnych kilka kilometrow obwodu, wiec wyczyn zdobycia wyzszych partii i obejscia calej kaldery zostawilismy mlodszym "wulkanistom" a sami zeszlismy jeszcze kilkadziesiat metrow w dol by dojsc do lezacych wewnatrz krateru stawow. Wspaniale widoki zostaly zarejestrowane!!!
-
dziękuję Smoku i pozdrawiam :)
-
Z najwieksza uwaga czytam Twoja "Meksykanska powiesc w odcinkach "...
Z niecierpliwoscia czekam na zdjecia :)
Pozdrawiam serdecznie -
Smoku - zapraszam w takim razie na lody po powrocie.... :)
Szczęśliwej drogi! -
Smoku, ale Ci zazdroszcze tej dlugiej podrozy :) wracaj zdrowo