Otrzymane komentarze dla użytkownika chingon, strona 38
Przejdź do głównej strony użytkownika chingon
-
pierwsze słyszę!!! może takie przepisy tylko na jukatanie? albo w którymś z tamtejszych stanów?
-
ten przydałby mi sie do kompletu... zbierałem oznaczenia tych %$@^%@^ topes:-) chociaż wibratorki akurat łagodne są:-)
do kompletu:
http://kolumber.pl/photos/show/19450
http://kolumber.pl/photos/show/19451
http://kolumber.pl/photos/show/19452
-
powiedziałbym raczej łuszczyca;-)
-
dokładnie taka sama droga prowadzi z san cristobal do lagunas de montebello.... prosto przez kilkanaście kilometrów, ale góra-dół, gora-dól... i tak do... wiadomo... o ile oczywiście ktoś cierpi na chorobę lokomocyjną;-)
-
tamal(es)... ja lubię na słodko:-)
-
nie do końca... ale takie na pewno!:-)
-
masz czego żałować... szczególnie na prowincji świeto zmarłych to niezwykłe doświadczenie...
-
niestety... na wodospady nie starczyło nam czasu....
-
miałem przyjemność... właśnie w drodze z palenque do villahermosa... byc kontrolowanym przez meksykańską la migrę... nie sprawiaja miłego wrażenia...
-
uwielbiam takie fotki:-)
-
pierwsze słyszę!!! może takie przepisy tylko na jukatanie? albo w którymś z tamtejszych stanów?
-
ten przydałby mi sie do kompletu... zbierałem oznaczenia tych %$@^%@^ topes:-) chociaż wibratorki akurat łagodne są:-)
do kompletu:
http://kolumber.pl/photos/show/19450
http://kolumber.pl/photos/show/19451
http://kolumber.pl/photos/show/19452 -
powiedziałbym raczej łuszczyca;-)
-
dokładnie taka sama droga prowadzi z san cristobal do lagunas de montebello.... prosto przez kilkanaście kilometrów, ale góra-dół, gora-dól... i tak do... wiadomo... o ile oczywiście ktoś cierpi na chorobę lokomocyjną;-)
-
tamal(es)... ja lubię na słodko:-)
-
nie do końca... ale takie na pewno!:-)
-
masz czego żałować... szczególnie na prowincji świeto zmarłych to niezwykłe doświadczenie...
-
niestety... na wodospady nie starczyło nam czasu....
-
miałem przyjemność... właśnie w drodze z palenque do villahermosa... byc kontrolowanym przez meksykańską la migrę... nie sprawiaja miłego wrażenia...
-
uwielbiam takie fotki:-)