Otrzymane komentarze dla użytkownika chingon, strona 37
Przejdź do głównej strony użytkownika chingon
-
no chyba że ten pan po lewej kapeluszem zasłania manianę ;P
-
tyle dachów i ani jednego dachowca! ;P
to może chociaż trochę muzyki chodnikowej? ;)
-
O, ciekawe !
-
...alez pogode trafiles ;)
...do lapania teczy, znaczy ....;)
-
...ale sajgon w tym Meksyku!
-
;) A co zdziwiony ?
-
de nada guey:-) cała przyjemność po mojej stronie, bo relacja przednia!
przy fotkach zostawiłem ci też kilka pytań i impresji...
a skoro uczysz się hiszpańskiego znaczy... gdzie sie teraz wybierasz?
-
no pieknie zfieszu mi to podsumowales! :) dzieki wielachne za wszelkie merytoryczne uwagi i osobiste impresje :)
utarczke na temat jukatanu czytalem, swoje zdanie mam, niemniej uwazam, ze nie warto az tak radykalnie i ambicjonalnie do sprawy podchodzic; "precz z mego serca" od twojego znajomego za odmienne w rzeczonej kwestii zdanie to gruuuba przesada! ale widac ta znajomosc byla niewiele warta :)
no i muchas gracias za plusiki przy fotkach! :)
do meksyku pewnie niepredko znowu pojade, choc po stokroc warto, bo jak juz napisalem w uwagach na koncu, żądny jestem potwornie nowych wrazen: a tyle jest jeszcze do zobaczenia; a zycia tak malo...
hiszpanski za to ryje zawziecie i przyjemne to rycie, bo jezyk to do nauki wyborny :)
przyda mnie sie juz podczas nastepnej eskapadki heja ho! :))) gdybym mogl, juz dzis wsiadlbym w samolot i fiuuu; ale mnie nosi, eh :)
-
lumix-lumixem, ale daje rade:)
-
nie chcę być złośliwy, ale...
z twojej relacji wychodzi, że była to rewelacyjna wycieczka. z miny tej koleżanki (to marta zdaje się?) wynika, że było fatalnie, a w dodatku brzydko pachniało;-)
uśmiechniętej na pewno bym nie poznał;-)
-
no chyba że ten pan po lewej kapeluszem zasłania manianę ;P
-
tyle dachów i ani jednego dachowca! ;P
to może chociaż trochę muzyki chodnikowej? ;) -
O, ciekawe ! -
...alez pogode trafiles ;)
...do lapania teczy, znaczy ....;) -
...ale sajgon w tym Meksyku!
-
;) A co zdziwiony ?
-
de nada guey:-) cała przyjemność po mojej stronie, bo relacja przednia!
przy fotkach zostawiłem ci też kilka pytań i impresji...
a skoro uczysz się hiszpańskiego znaczy... gdzie sie teraz wybierasz? -
no pieknie zfieszu mi to podsumowales! :) dzieki wielachne za wszelkie merytoryczne uwagi i osobiste impresje :)
utarczke na temat jukatanu czytalem, swoje zdanie mam, niemniej uwazam, ze nie warto az tak radykalnie i ambicjonalnie do sprawy podchodzic; "precz z mego serca" od twojego znajomego za odmienne w rzeczonej kwestii zdanie to gruuuba przesada! ale widac ta znajomosc byla niewiele warta :)
no i muchas gracias za plusiki przy fotkach! :)
do meksyku pewnie niepredko znowu pojade, choc po stokroc warto, bo jak juz napisalem w uwagach na koncu, żądny jestem potwornie nowych wrazen: a tyle jest jeszcze do zobaczenia; a zycia tak malo...
hiszpanski za to ryje zawziecie i przyjemne to rycie, bo jezyk to do nauki wyborny :)
przyda mnie sie juz podczas nastepnej eskapadki heja ho! :))) gdybym mogl, juz dzis wsiadlbym w samolot i fiuuu; ale mnie nosi, eh :) -
lumix-lumixem, ale daje rade:)
-
nie chcę być złośliwy, ale...
z twojej relacji wychodzi, że była to rewelacyjna wycieczka. z miny tej koleżanki (to marta zdaje się?) wynika, że było fatalnie, a w dodatku brzydko pachniało;-)
uśmiechniętej na pewno bym nie poznał;-)